Uuu to Ci współczuję, u mnie z szyjką wszystko ok - wczoraj mi sprawdzała, więc mogę trochę polatać w razie większego obiadu . Ale widzę, że nie dużo Ci już zostało do końca. Ja leżeć nie muszę, ale niestety przypałętały mi się inne dolegliwości - hemoroidy i bóle mięśni w kroczu Więc fizycznie też nie mogę szaleć, Dzisiaj na śniadanie zjadłam 2 razy tyle co wczoraj i jeszcze popiłam słodkim sokiem i miałam tylko 100 mg (drugi pomiar czy bez błędu 105 mg) a wczoraj po połowie porcji 120 mg. W piątek zarejestrowałam się do diabetologa więc zobaczymy co mi zleci w pierwszej kolejności. W międzyczasie jeszcze poeksperymentuję z pomiarami, żeby zobaczyć co i jak i wyciągnąć jakieś wnioski...
Ostatnia edycja: