reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cudeńka dla naszych Pociech:)

reklama
Próbuje się znowu wdrożyć ;-) więc wrzucam fotki nabytków dla Młodego:

ST830694.jpg

ST830695.jpg

ST830696.jpg

 
Mnie bodziaki rozczuliły na maksa, a jeszcze bardziej jak Tatuś je zaczął rozpinać i zapinać - minę miał nieziemską. I tak fajnie się wkręcił w testowanie wózków. Jak zaczął jeździć to cieszył się jak małe dziecko. I wybrał kolor - taki stalowy i stwierdził że Młody będzie miał 'trekkingową' furę :-D
 
Dla mnie nie jest ciezki do pchania:no:ogolnie spisywal sie ok.

Pisałam, bo koleżnka ma taki sam wózek:tak tez jest zadowolona, bo wózek wytrzymały i duzy, no ale w porównaniu do innych wózków ciężko go sie pcha;-)Wiadomo, ze człowiek i tak sie przyzwyczai do tego i nie ma to większego znaczenia.
Tak jak z wózkiem parasolką hehe mój mąż wiecznie narzekał że wózek za mały jest, no ale z niego kawał chłopa i kazda jedna parasolka bedzie jemu nieodpowiednia. No ale później sposób na prowadzenie znalazł i chodził na spacerki:tak: Wracał z poobdzieranymi nosami w butach, bo jak stawiał kroki tymi swoimi wielkimi stopami to zawsze szorował o kółka w wózku:-D
 
reklama
Do góry