Karollcia, dziekuje za odpowiedz i trzymam kciuki za ta ciaze! Przeciez drugi raz cos takiego juz nas nie moze spotkac, prawda? Czasami sobie mysle, ze na pewno byloby mi latwiej jakbym poronila wczesniej. Bralam taka mozliwosc pod uwage. Pierwsze rzeczy dla malego kupilam gdy bylam w 7 miesiacu.
Teraz gdy uda mi sie zajsc w ciaze nie wyciagne nic z szafy poki nie wrocimy z dzieckiem ze szpitala.
Teraz tylko nadzieja w tym by blizna w srodku mi sie ladnie zrosla. Lekarz GP powiedzial, ze po 3 miesiacach mozna sie juz starac, polozna, ze najlepiej odczekac rok. Ale tyle to ja na pewno nie bede czekac! Moge cala ciaze lezec, chce tylko byc mama.
Wspolczuje i zapalam sweczke dla Twojego Aniolka(*).
Jak poronilam pierwszy raz i troche sie juz otrzasnelam to pomyslalam,moglo byc gorzej zdarzaja sie poronienia w 5 miesiacu i w 8m i dzieci umieraja po porodzie....u mnie serduszko mojego aniolka nigdy nie zabilo,po usg w 10 tyg czekalismy...pod koniec jedenastego poronilam samoistnie,na usg na pogotowiu powiedzieli ze serca ni widac...wszystko usunelo sie samo...nie musieli mnie czysci...to i talk duzo szczescia pomyslalam......
teraz po drugim poronieniu w 18 tygodniu(piaty miesiac....nawet w mojich najgorszych koszmarach nie bylo takiej scenerii...)znienacka odeszly mi wody(zadnych sygnalow,idealna zdrowa ciaza)...pojechalam na pogotowie a doktor jak mnie zbadala to powiedziala ze juz widac pepowne i nic nie da sie zrobic...dano mi na wywolanie skurczow i pare godzin potem urodzilam...mojego synka....byl taki piekny...jak moja reka..kiedy polozylam go na dloni wystawal niewiele poza nia,mam dosc duze dlonie,jak u mezczyzy,wiec nie byl taki malutki...ale wygladal idealnie dla mnie....
po chwili urodzilam lozysko...wszystko poszlo gladko jesli mozna tak to nazwac....czyli znow mialam szczescie powiedzial by ktos nie musieli mnie czysci ani usypiac bo lozysko urodzilam sama...
nie chc nawet myslec co jeszcze moze mnie spotkac.....poprostu modle sie Boze miej nas w swojej opiece...i uchron...juz naweet nie prosze....modle sie..... Boze Ufam Ci ...o tyle moge prosic bo nic wiecej nie zalezy od nas....
Niech Bog ma nas wszystkie Aniolkowe,i nie,przyszle mamy,starajac sie i te ktore sa w ciazy mimowolnie,przypadkiem...niech nasze Aniolki czuwaja nad nami i wszytkimi ciezarnymi..
Mam nadzieje, ze sie uda..msi sie udac...
ja czekam na pierwsza wizyte kontrolna...jestem ciekawa czy czyms mnie zaskocza czy zbadaja i tak jak za pierwszym razem powiedza zdarza sie...