Sollaris, bardzo Ci wspolczuje i wiem jak sie czujesz po stracie dziecka. Niespelna 3 tygodnie temu w dniu porodu dowiedzialam sie, ze serce mojego dziecka nie bije... Ciagle mysle o moim synku, nie moge sie pozbierac. Raz mam gorszy dzien, raz lepszy, ale caly czas staram sie byc silna z lepszym badz gorszym skutkiem...
Caly czas mysle o kolejnej ciazy. Ty tez mysl pozytywnie i nie poddawaj sie!!
Zaczelam pisac bloga. Traktuje to jako terapie dla samej siebie, bo komentarze dziewczyn bardzo podnosza mnie na duchu, chociaz czasami rycze jak bobr.
Nie poddawaj sie w walce o swoje dziecko na pewno zostaniemy jeszcze kiedys mamusiami
Az mi lepiej, ze i ja moge kogos pocieszyc
Caly czas mysle o kolejnej ciazy. Ty tez mysl pozytywnie i nie poddawaj sie!!
Zaczelam pisac bloga. Traktuje to jako terapie dla samej siebie, bo komentarze dziewczyn bardzo podnosza mnie na duchu, chociaz czasami rycze jak bobr.
Nie poddawaj sie w walce o swoje dziecko na pewno zostaniemy jeszcze kiedys mamusiami
Az mi lepiej, ze i ja moge kogos pocieszyc