reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Coś na poprawę humoru

reklama
Synu, znalazłem ci wspaniałą kandydatkę na żonę!
> - Ale tato... sam potrafie znaleść sobie dziewczynę... kto to jest?
> - To córka Kulczyka!
> - Suuuper! Trzeba było tak od razu!
> Ojciec udaje się do Kulczyka na rozmowę:
> - Dzień dobry Panu! Wydaje mi się, że znalazłem doskonałego kandydata na męża Pańskiej
córki!
> - Wie Pan... ale ja nie szukam męża dla mojej córki...
> - Ależ to wiceprezes Orlenu!...
> - Cudownie! To zmienia postać rzeczy!
> Następnie ojciec udaje się do prezesa Orlenu :
> - Witam Pana Panie prezesie! Przychodzę z dobrą nowiną - mam idealnego kandydata na
wiceprezesa w Pańskiej firmie.
> - No tak.. Ale ja nie szukam nikogo na tę posadę.
> - Jest Pan pewien?! To zięć Kulczyka!
> - Ooo! Chyba, że tak!


Wpada przewodniczący Lepper do chińskiej restauracji w Brukseli.
> Mija chwilka i kelner przynosi pałeczki, a Lepper na cały głos:
> - A co ja bęben zamawiałem?!...


Przychodzi zajączek do nowootwartego sklepu misia i mówi:
> - Misiu, poproszę pól kilo soli.
> - Wiesz zajączku, nie mam jeszcze wagi... Nasypię ci na oko...
> - Do dupy se nasyp, debilu!!!

> W piaskownicy.
> Osiedle nowobogackich. Dzieci bawią się w piaskownicy, wykopując dziurę telefonami
komórkowymi. Nagle jedno z nich trafia na kamień i jego komórka łamie się. Dzieci w śmiech.
> - No i co się śmiejecie?! Jutro tatuś kupi mi nowy, lepszy! - płacze nieszczęsny malec.
> - Ale dzisiaj, jak ostatni wieśniak, będziesz piasek kopać łopatką!
>
>
>
> Rozmawia dwóch "dresów":
> - Co robisz w Sylwestra?
> - Klatę i triceps.
>
>
>
> Każdy Chińczyk powinien w życiu zrobić trzy rzeczy:
> - buty
> - dżinsy
> - magnetofon
>

 
nassaniu.jpg
 
;DNie wiem czy sie śmiać czy płakać, jeszcze trochę pokarmię i co? Będę tak miała czy jakoś się uda ;)
 
reklama
Do góry