reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Coraz blizej do...PORODUUUUU ;-)

Ja wczoraj nieźle się wystraszyłam po obiadku zaraz zaczęły się skurcze takie jak na okres i to przez 2 godziny tak co 10 min.Zadzwoniłam do gina ,kazał mi wziąść nospę i ciepłą kąpiel i jak nie przejdzie to przyjechać dzisiaj rano do szpitala.Przeszło na chwilkę potem kilka skurczy się powtórzyło,ale słabszych i cisza.Dzisiaj od rana mam strasznie napięty brzuszek i jak się kładę to pobolewa mnie brzuch dołem,ale da się wytrzymać.Już sama nie wiem co robić nie chcę panikować i jechać do szpitala.
 
reklama
Efilo dobrze że się w końcu przemogłaś i poszłaś na to badanie - a jeszcze lepiej że je tak dobrze zniosłaś! Tylko Kobieto - chciałaś po nim prowadzić??? Naprawde z Dzagud nie przesadzałyśmy z opisem "jak to po nim fajnie jest" ;-) No nic - dobrze że załatwiłaś kierowcę, a tylko 3h "ślepowatości" to naprawdę imponujący wynik! Ja ew. mogłabym prowadzić po 6-7h...

Derylka sama nie wiem... Gdyby nie to jakie miałaś przejścia to powiedziałabym "poczekaj i poobserwuj" a tak, to mogę powiedzieć tylko "rób to, co Cię uspokoi". Jeśli bezpieczniej będziesz czuła się w szpitalu - jedź i się nie zastanawiaj. Najwyżej uspokoją, pogłaszczą po główce i wypuszczą ;-)
 
Derylka spokojnie, ten ból to chyba własnie te przygotowania, brzusio twardszy tez chyba nic wielkiego. Weż znowu ciepłą kapiel jak się nie rozluzni bedziesz miała silny dyskomfort to możesz jechac na sprawdzenie do szpitala, ale nie wiem czy cos zdziałasz przy tym strajku. No ale sama wiesz jak bardzo twoje samopoczucie różni isę od normalnego, myślę że to powinno być podstawą twojej decyzji o tym co robić :tak:

Efilo no to ładna przygoda z autkiem, dobrze że ktoś ci pomógł:d gratuluje pozytywnego wyniku konsultacji:D
 
Derylko ja się podpisuję pod słowami Esi.

Dziewczyny wklejam takie podsumowanie informacji o objawach porodu:
Objawy przedporodowe:
  • Opuszczenie brzucha - wiąże się ze wstawianiem się części przodującej (część ciała zagłębiająca się w miednicy matki, najczęściej jest to główka). U pierworódek występuje to w ostatnich 2-3 tygodniach ciąży, a u wieloródek najczęściej dopiero w trakcie rozpoczęcia akcji skurczowej. Główka dziecka obniża się w kierunku wchodu do kanału rodnego, co powoduje również:​
  • a ) Uczucie ucisku na pęcherz moczowy i częstsze oddawanie moczu​
  • b ) Zmniejszenie ucisku na przeponę - łatwiej się oddycha​
  • c ) zaparcia stolca
  • d ) częste bóle mięśniowe kończyn dolnych
  • Brak przyrostu ciężaru ciała - przed samym rozpoczęciem porodu możesz wręcz stracić na wadze​
  • dziwne samopoczucie - możesz czuć się inaczej niż zwykle: zdenerwowana, niepewna, możesz czuć narastające zmęczenie (ciąża bardzo dała się we znaki) lub nagły przypływ energii (instynkt "wicia gniazda")​
  • Głód - napady wilczego głodu to znak, że twoje ciało magazynuje zapasy energii przed czekającym je trudnym zadaniem;
  • Biegunka to naturalny odruch organizmu służący opróżnieniu kiszki stolcowej, by nie stanowiła przeszkody w obniżaniu się główki
  • Zmiany wydzieliny pochwowej - staje się obfitsza i bardziej gęsta​
  • Wydalenie czopu śluzowego tzn. galaretowatego "korka" zamykającego macicę w kanale szyjki. Dzieje się to na kilka godzin, ewentualnie dni, przed porodem. Domieszka krwi pochodzi z bardzo drobnych naczyń krwionośnych szyjki macicy, które zostają uszkodzone podczas rozpoczęcia jej rozwierania.​
  • dojrzewanie szyjki macicy - niedojrzała szyjka macicy jest zamknięta, ma twardą konsystencję, długość ok.. 2 cm i znajduje się bliżej kości krzyżowej. W ostatnich tygodniach przed porodem staje się ona miękka, bardzo rozciągliwa. Dojrzałość szyjki macicy, czyli tzw. gotowość porodową u pierworódek stwierdzamy, gdy szyjka jest częściowo lub całkowicie "zgładzona" znacznie skrócona) i otwarta co najmniej na 1 cm. Procesowi temu towarzyszy przemieszczanie się szyjki macicy w oś kierunkową porodu. O gotowości porodowej u wieloródek mówimy, gdy szyjka jest skrócona, a jej ujście otwarte jest na 2 cm. Świadczy to o tym, że macica przygotowana jest do wystąpienia akcji skurczowej. Są to objawy bliskiego porodu.​
  • Pojawienie się różowych upławów - podczas skracania i rozwierania się szyjki macicy pękają drobne naczynia krwionośne​
  • Nasilenie skurczów przepowiadających tzw. skurcze Braxtona-Hicksa Są to skurcze o charakterze zbliżonym do skurczów porodowych, z tą różnicą, że są one zwykle krótsze, słabsze, nieregularne i nie powodują rozwierania szyjki macicy.Czasami trudno się zorientować czy są to skurcze porodowe, czy tzw. skurcze Braxtona-Hicksa, które występują pod koniec ciąży i stanowią swego rodzaju trening macicy. W ostatnich tygodniach ciąży mięsień macicy kurczy się co 20-30 minut na około 30 sekund. Nie każda kobieta miewa te skurcze, ale niektóre odczuwają je dosyć boleśnie. Jeśli miałaś je już wcześniej, a teraz nie jesteś pewna, co się dzieje, odczekaj godzinę. Jeśli w tym czasie staną się częstsze, dłuższe i silniejsze, prawdopodobnie zaczynasz rodzić.​
Objawy porodu pozornego:
  • Skurcze są nieregularne, nie zwiększa się ani ich siła, ani natężenie​
  • Skurcze znikają podczas zmiany pozycji, podczas chodzenia, po ciepłej kąpieli lub prysznicu
  • W czasie skurczu ruchy płodu nasilają się​
  • Odczuwasz raczej ból podbrzusza niż okolicy krzyżowej​
  • Wydzielina pochwowa jest brązowa​
Objawy porodu prawdziwego:
  • Skurcze stają się regularne (co 20, następnie co 15, 10 minut), bardziej bolesne i częstsze. Prawdziwe skurcze porodowe występują nie rzadziej niż co 5-10 minut i trwają od 30 (z początku) do 60-75 sekund (podczas najbardziej aktywnej fazy porodu).​
  • Przy zmianie pozycji kobiety skurcze raczej nasilają się niż słabną​
  • Ból zaczyna się w okolicy krzyżowej i rozprzestrzenia się na podbrzusze, promieniuje w kierunku nóg​
  • Wydzielina pochwowa jest różowa, ze śladami krwi​
  • Skurczom może towarzyszyć biegunka​
  • Odpływają wody płodowe - powoduje pęknięcie pęcherza płodowego, który otacza dziecko w macicy. Czasem jest to tylko niewielka strużka, a kiedy indziej prawdziwy potop. Gdy masz wrażenie, że odpływają ci wody, załóż podpaskę i skontaktuj się z położną lub jedź do szpitala, w którym masz rodzić. Licz się z tym, że już tam zostaniesz. Zwróć uwagę na kolor wypływającego płynu. Zazwyczaj jest przezroczysty lub słomkowy. Zielony oznacza, że dziecko jest niedotlenione i oddało smółkę. Taki poród wymaga większej uwagi ze strony personelu. Lekarz lub położna zechcą też pewnie wiedzieć, kiedy odeszły wody, ile ich było i czy masz skurcze. Nie zawsze wody odchodzą na początku porodu. Niekiedy pęcherz płodowy jest tak mocny, że trzeba go w pewnym momencie przebić (jest to zupełnie bezbolesne).​
Wszystko to oznacza, że dziecko pcha się na świat. Już naprawdę za niedługo będziesz Mamą!​

Pamiętaj jednak, że lepiej jechać do szpitala lub zatelefonować do lekarza, nawet gdy nie jesteś pewna - chociażby dla własnego spokoju. Lepiej być bardziej czujnym! Na pewno jednak powinnaś pospieszyć się z przybyciem do szpitala, jeżeli:
  • Wody płodowe, które odpłynęły są zielone, brunatne, zabarwione krwią
  • Z pochwy sączy się krew
  • Odczuwasz silne ruchy dziecka lub ich brak
  • Odczuwasz silny ból głowy
  • Masz gorączkę
:-)
 
Szopka dobre! Dzięki - rozważam wydrukowanie i zawieszenie gdzieś... Tylko bez sensu - zaraz zgubię albo zapakuję (na jedno wychodzi ;-)). Wiem - skopiuję do pliku! Idę po tę kawę, bo nie jest dobrze... :eek:
 
Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy :-)już jest lepiej,przespałam się chwilkę,wzięłam ciepły prysznic i pomogło zobaczę co będzie dalej.Teraz jest dobrze i Mateuszek kopie prawie cały czas:-Dze szpitalem jeszcze poczekam.
 
Bardzo się cieszę :-) No bo Twojemu Maleństwu jeszcze lepiej zostać w brzuszku.
A masz już ustalony termin cc?
 
Termin wyznaczył gin na 27-06,ale potem powiedział że lepiej jakby się coś samo zaczęło dziać.Chciałabym żeby maleńki posiedział jeszcze przynajmniej 1-2 tygodnie i wtedy niech się dzieje co chce.
 
reklama
Termin cc wyznaczył na 2 dni przed TP? Dziwne to trochę... No ale pewnie wie co robi.
Byle do 37tc - wtedy już Mały będzie duży, silny i może spokojnie wychodzić :-)
 
Do góry