reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Coraz blizej do...PORODUUUUU ;-)

monia bardzo sie ciesze ze wszystko dobrze!! swoja droga bezczelnie Cie potraktowala ta lekarka buuuu tutaj tez za duzo nie mowia tylko ze okay albo ze nie ale ja sie dopytuje o wszystko bo jak mi powiedziala ze cervix okay to ja na to czyli ze jak skrocone miekkie rozwarcie czy co czy nic???? to samo z wynikami badan krwi itp tylko mowia normal i kuniec a ja juz sie dopytalam ze hemoglobina jest 12 wow super itp. nie wiem w sumie czy u Ciebie tak zawsze robia ale wydaje mi sie ze jest duzo podobienstw miedzy US i Australia. pozdro!!!
 
reklama
Asylan-hehe, mi tez nie mowia jaki wynik, tylko ze normalny :-) Jak cos mnie bardziej interesuje to sie dopytuje ale sami z siebie nie mowia wartosci.
 
no wlasnie nie wiem czy w Stanach tez tak jest ale tutaj zadnych wynikow pacjenci nie odbieraja i nie ma pokazuje im sie (chyba ze na zyczenie) a w Polsce to musialam sama zapieprzac odebrac wyniki i w moim interesie bylo dostarczyc je ginowi. a jak pytalam jakie dokumenty do szpitala do porodu sa potrzebne to dziwnie patrzyli o co chodzi. ZADNE!!!! wystarczy ze podam nazwisko i ewentualnie karte ubezpieczeniowa (ale nie potrzeba) i znajda moja kartoteke w komputerze i potem ta papierowa. luzik!!! a w Polsce trza bylo pamietac o tyyyylu rzeczach tzn dokumentach
 
no wlasnie nie wiem czy w Stanach tez tak jest ale tutaj zadnych wynikow pacjenci nie odbieraja i nie ma pokazuje im sie (chyba ze na zyczenie) a w Polsce to musialam sama zapieprzac odebrac wyniki i w moim interesie bylo dostarczyc je ginowi. a jak pytalam jakie dokumenty do szpitala do porodu sa potrzebne to dziwnie patrzyli o co chodzi. ZADNE!!!! wystarczy ze podam nazwisko i ewentualnie karte ubezpieczeniowa (ale nie potrzeba) i znajda moja kartoteke w komputerze i potem ta papierowa. luzik!!! a w Polsce trza bylo pamietac o tyyyylu rzeczach tzn dokumentach


No to faktycznie luzik :-) Ja to pewnie połowy tych dokumentów zapomnę, jak zaczne rodzić :-):tak::-D
 
Asylan mnie tez nie mowia za duzo ale ja zawsze sie pytam, np ostatnio mi powiedzieli ze biora wymaz na jakies bakterie a ja im na to czy na to GPS? No i byla w szoku ze ja w ogole o tym wiem bo tu nikt sie o nic nie pyta. A ja lubie WSZYSTKO wiedziec:-D:szok:.
No ale jestem w szoku ze moja mala jest juz taka duza. Teraz moze juz przestac rosnac:tak:;-):-) i wychodzic z brzuszka. A na usg bylo widac jakie ma fajne policzki takie wypchane:-D:tak::tak:
 
A ja dostalam cala ksiazeczke o tym badaniu na paciorkowce na zeszlej wizycie i gin mi powiedzial ze nastepnym razem bede miec robiony ten posiew wiec mam sie nastawic na takie badanie :-) Fajne nie, no wiec sie smialismy z moim mezem ze musze sie psychicznie przygotowac do badania, ktore bedzie trwalo 3 sekundy :-)
Monia-ja na zeszlym USG (29 tyg.) widzialam buzke malej i tez miala takie fajne napchane policzki jak chomik :-) Slodki widok.
 
No Izka widok super! Ja wczesniej jak widzialam mala to byla chudziutka bo to bylo jakies 2 miesiace temu. A w ogole to zastanawiam sie kiedy w koncu urodze.... no bo tak: szyjka skrocona ale nie taka super krotka ze moge rodzic np jutro, do tego mieciutka jak nie wiem co i glowka malej bardzo bardzo nisko. Jedyne co to nic nie mowila o rozwarciu wiec moze jeszcze wcale nie ma???:confused: A ja tak bym juz chciala miec:tak::-D
 
monia ja sie dowiedzialam w poniedzialek ze juz mam rozwarcie na 2cm... i nic na razie a w poprzedniej ciazy na 3 dni przed mialam rozwarcie na opuszek a na 2cm dopiero w dniu porodu.. wiec roznie bywa. nawet moze jakbys miala to i tak moze trwac z miesiac jeszcze...... oby nie!!!!!!
 
Asylan-dokladnie tak, to chyba tez zalezy od tego ktora ciaza. W tych kolejnych ciazach to chyba latwiej o rozwarcie :-) Moja siostra tez juz ma od dluzszego czasu na 2 cm i nic i czeka, porod tuz tuz, ale mimo wszystko niuniek nie wylazi...A w poprzedniej ciazy nie miala wcale rozwarcia az do samego porodu.
 
reklama
Właśnie doświadczyłam jednego dość długiego skurczu, az się cała spociłam... :tak::-D
Kot ma wyśmienity humor bo poprosiłam go o mycie podłóg i właczyła mu się maruda ale taka że ja niemal sikam ze śmiechu, po prostu umieram i nie moge wogóle tego brzucha rozluznić bo się śmieje cały czas heheeheh. Mówie że sobie sama umyje a on na to: zajmij się rodzeniem Kobieto hahaha:laugh2::-D ale jak nie przestanie mnie rozsmieszac to tak się może skończyć :tak::-D
 
Do góry