reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Coraz blizej do...PORODUUUUU ;-)

Kotek - a moja wymarzona data to teraz 13ty:-D jutro bedzie 14ty, pojutrze...haha
Ale przynajmniej 15 minut temu zlapal mnie jeden skurczyk. Nie byl jakis silny ale zawsze to cos;-)
 
reklama
Witam dziewczyny!! Widzę, że już prawie połowa ma dzidziusie-ja to w poniedziałek na oddział mam się stawić i zostanę już tam do końca-tak lekarz oznajmił. Nawet nie wiecie jaka ja jestem w tych ostatnich dniach straszna-sama ze sobą nie mogę wytrzymać buu!!! Już chcę Małego tulić i koniec kropka!!! Też już koło siebie wszystko zrobiłam-strona estetyczna oczywiście i nie zamierzam tego powtarzać0tyle mnie to wysiłku kosztowało:-) Czy Wy tez takie nie do życia się zrobiłyście???
Acha skurcze jakieś tam mam-takie piardy ale są:-) śluz tez wychodzi pomału ale ogólnie to szyjka jeszcze nie przygotowana....
 
Dorotko - bo jakoś nie mogę sobie wyobrazić że taki gęsty korek nagle by miał się rozcienczyć i snuć w postaci takich pojedynczych nitek.

Fantazja - jak to się odechciało? :szok:;-):-D

niuni - mój to by mnie od razu do auta zapakował. Ale ja się boję i wstydzę jechać do szpitala więc zazwyczaj się nie przyznaję, że się martwię (co nie oznacza że zazwyczaj po mnie nie widać :-D). Esia - no widzisz - mamy tak samo :tak:

Olla - przeczytałam Twój post już chyba z 10 razy. Biedna Zosia. ;-) Przeżywa trzęsienie ziemi. Moja wyobraźnia wykreowała takiego kangura że się uśmiałam do łez. :-D:-D:-D:-D:-D:-D

Esia - mam nadzieję że będę mogła Wam zaraz wszystko opisać. A nie tak jak Luka :-(

Kotek - trzymam kciuki co by Cię wzięło :tak: Dla mnie niestety data jak każda inna (oprócz dzisiejszej ma się rozumieć)
 
Siwucha z tym rozdraznieniem to chyba norma,to oczekiwanie i wsluchiwanie sie w siebie,kojarzenie objawow tych duzych i malych...a moze to skurczyk?a moze baczek?Cos tam pobolewa to juz mysli ze malenstwo nie dlugo wylonduje na naszym brzuszku...a tu nagle przestaje i dupa...znowu doly!

Codziennie rano sobie powtarzam ze jak bedzie to bedzie i juz,ze nie bede myslala o tym...niestety codzienne ekscesy'' porodowe'' musza byc.Nawet jesli takie wyimaginowane to jakos szesliwsza jestem bo wydaje mi sie ze moj organizm sie przygotowuje,najgorsze dni to takie jak nic nie boli,nie szczyka ...w tedy myslowa ze na bank przenosze...hehheh...nie dogodzisz...;)))
 
jak dobrze że istnieje takie forum, czytając Was ma się świadomość tego że się rozumiemy, ja też mam beznadziejne coś samopoczucie, wiele mnie drażni, szczególnie mój partner ale on niczego nie rozumie i się wkurza na mnie że jestem marudna, a mnie aż się ciśnienie podnosi, jejjjjjuuuuu czy na takich facetów macie jakis sposób ??? :wściekła/y:

a tak propo tych czopów , sluzów itp. to mnie też coś wylatuje żółtawego ale jakoś nie sądze żeby to był ten czop, czasami to czuje jak mi wylatuje i muszę szybciutko biec do kibelka bo dziwne to uczucie, ale to ani ciągnące ani kolorowe :cool:

a poza tym to jest mi gorąco :-D
 
Hej dziewczyny,


Efilo, Monia bardzo wam zazdroszczę że to już jutro będziecie miały swoje maleństwa w ramionach. Życzę wam szybkiej i sprawnej akcji porodowej. Dajcie niezwłocznie znać że wszystko poszło dobrze i tulicie już niunie!:-)


Szopka a mnie dopada nerwica:szok: ja juz cala noc myslalam o szpitalu i dzidzi i choc niby sie nie boje az tak bardzo to przeraza mnie mysl ze juz na zawsze bede mama poczawszy od jutra:szok::-D:tak:;-)
 
Efilo, Monia trzymam kciuki za was jutro :-). Za siebie zresztą też bo to moja wymarzona data ;-).


Kotek to ja za ciebie tez trzymam kciuki i oby sie jutro rudszylo co bysmy nie byly same w szpitalu...wiesz zawsze lepiej jest myslac ze gdzies tam ktos inny tez przez to przechodzi w tym samym czasie:szok::-D:-D:-D:-D
 
Dziewczyny ja tez trzymam mocno kciuki, zeby poszlo szybko, sprawnie i bezbolesnie :-) Kotek-obys tez urodzila jutro :-) U mnie zostaly 3 dni do terminu...z tym czopem to sama nie wiem, ale trafia do mnie to co pisze Dorotka i Monia, bo skoro nie czop to co? Na zwykly sluz to nie wyglada, za duzo i zbyt zoltawe (sugerowalo by infekcje) wiec moze jednak czop. Jak tak to chyba zaczne sie pakowac, Monia co bierzesz do szpitala oprocz prywatnych rzeczy. Wiesz co sprobuje do Ciebie zadzwonic tylko meza do pracy wygonie :-)
 
reklama
Olla dobrze ty masz z tą mamą "kangurzycą" :-D:-D:-D Pozdrowienia dla niej ;-)
Ja siedzę w domu sama od paru miesięcy a moja mamuśka -emerytka wymiguje się że bardzo zajęta i przyjedzie dopiero po porodzie wnuczka zobaczyć, aż się na nią ostatnio pogniewałam. Teściowa bardziej się interesuje moim samopoczuciem.:-(

A mi się jakieś plamienie pojawiło, niewielkie kilka kropelek krwi, ale nie brunatnej tylko takiej świeżej, czyżby to objaw dalszego rozwierania szyjki ?:blink:
 
Do góry