reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

Nie martwcie sie - Devil was nie opuści ... pierwsze moje pytanie to czy dostepny jest internet. I oczywiście jest :) Wiec jesli sie dzis przeprowadze - to juz dzis napisze z nowego miejsca :)

Witaj kolego. No to moje gratulacje. Wkońcu nadszedł czas usamodzielnienia i nic innego nie pozostaje jak życzyc powodzenia :).

Ja na noc zaraz lece. Mam nadzieję że będzie spokojniejsza niż wczorajsza dniówka.
 
reklama
Ciebie również witam martunia :) Właśnie wróciłem z wizytacji. Poogladałem pokoik :) Jutro przeprowadzka :) mam juz kluczyki wiec jakoś czuję sie ustatysfakcjonowany. Teraz czas pokaze co znów zmieni sie w moim zyciu :)
A ty tam tak cieżko nie pracuj ... poszukaj lepszych rozwiązan marta ... zawsze Ci to mówiłem :)
 
anowi to ja widze ze wiele z nas ma to samo wrazenie co do sadu... jestesmy tam traktowane co najmneij jak oskarzone o cos... tak jakbysmy chcialy pienaidze od nic niewinnych facetow wyludzic
 
anowi to ja widze ze wiele z nas ma to samo wrazenie co do sadu... jestesmy tam traktowane co najmneij jak oskarzone o cos... tak jakbysmy chcialy pienaidze od nic niewinnych facetow wyludzic

Sprostuje tylko ze nie tylko facetów ollka, nie tylko .... ja mam przyznane na miska marne alimenty i tez bylem w sadzie traktowany jak "ten gorszy". Chociaz w efekcie osiągnełem swoj cel. A celem było dziecko.
 
witajcie.nowa na waszym forum ;)poczatki faktycznie trudne tak dziwnie się pisze jak się nikogo nie zna;(
od 5 lat można powiedzieć że samotna matka,mąż pracuje za granicą widzimy się kilka razy w roku trochę bylam u niego ale Londyn zdecydowanie nie dla mnie nie potrafiłam się odnaleźć.w sumie przyzwyczaiłam się juz to tego że jestem sama z synem ale czasami przychodzą takie dni że człowiek ma wszystkiego dosyć nic nie cieszy dlaczego te życie takie trudne?! ;(jak wy sobie radzicie...
 
dobry wieczór wszystkim.Devil zycze ci aby wszystko ułożyło sie po twojej mysli w tym kraju.
Niestety niemoge i nie chce starac sie o alimenty w Polsce dla kilku powodów .Od kilku lat zyje ,mieszkam ,pracuje w uk i ztym kraje wiaze przyszlosc.Amelka urodzila sie tutaj wiec wszystkie "sprawy"zalatwiam tutaj.
Co do alimentow to podaje ci link:CSA. czyli Child support agency.Zeby sie starc o alimenty trzeba pobierac na dziecko Child benefit. 1.umowa miedzy rodzicami .2.Za posrednictwem agencji sa sciagane alimenty .3 jesli rodzic zarabia duuuzo to wtedy przez sad.
Co do umowy miedzy rodzicami to wiadomo ,ze nie zawsze dotrzymują umowy.
Za t
 
Witaj gosiek-28. To tak calkiem samotna to nie jestes. Bo wprawdzie mąż w londynie ale raz na jakiś czas chyba razem jestescie. A niektórzy z nas tutaj mają bardziej skomplikowane życie. Ale czuj sie jak u siebie. Na pewno znajdziemy wiele tematów do dyskusji.
Iwona 33 dzięki za odpowiedz. Ja tylko orientacyjnie chcialem wiedziec, bo mając polskie 400 zl, to jak by nie patrzec jest 80 funtów miesiecznie. A o Child benefit sie jeszcze nie staram, bo młody jest jeszcze w Polsce, wiec chyba nie mogę. Nie jestem zorientowany jeszcze do konca w tych wszystkich przepisach i mozliwościach. Minął dopiero miesiąc jak jestem w UK. Na razie bez syna. I dziękuję Bogu że mam prace ...
 
no niby tak nie do końca ale wiesz czasem tak się czuję jakbym była samotna jak nikt na świecie.The_devil widze że Ty w UK siedzisz ja tez trochę siedziałam ale nie wytrzymałam widocznie na damę z Londynu się nie nadaje.dopiero miesiąc siedzisz dobra rada uważaj na rodaków ...funty strasznie ludzi zmieniają :D

 
Wiem gosiek-28 . Zdarzylo mi sie juz kiedys pracowac za marki - o których tez sie mówilo, że zmieniają ludzi.
Nie wiem co nie pasowalo Ci tutaj w UK. Przeciez naprawde jest latwiej zyc, i przyszlosc dzieci tez jest lepsza ...
Nie tylko jesli chodzi o leczenie i edukacje ... Jest wiele innych zalet. Opowiesz o tym ?
 
reklama
dzieńdobry;)
The_devil wiem ze jest więcej mozliwości niż w Pl jeśli tam się mieszka stać na wiele więcej niż w Pl.troche tam siedziałam i jakoś serio nie mogłam się przestawić ludzie non stop w biegu nie odczuwało się Świąt każdy dzień taki sam poniedziałek czy niedziela to żadna róznica.mój syn bardzo tęsknił za Polską do jednej, drugiej babci do dzieciaków siostry tam byliśmy sami no wiadomo znajomi ale to nie to samo.mąż od rana do nocy w pracy a czasem na wyjazdach latem gościem był w domu.czyli teoretycznie byliśmy razem a praktycznie no nie bardzo.jeśli chodzi o leczenie to też zadna rewelacja no ja na szczęście nie musiałam latać nie było takiej potrzeby ale moja szwagierka nadal tam siedzi i ostatnio zaczęła się leczyć dosłowie brak słów na wszytko przepisują paracetamol.a jak boli noga ponad miesiąc ze z trudnością po schodach chodzi to lekarz co na to...no trzeba brać paracetamol i poleżeć z 7dni w domu ;)wiadomo każdy ma inne doświadczenia i rózne opinie.albo to ja jestem jakaś inna;p A Ty The_devil na jakiś czas czy już na stałe?
 
Do góry