Ja tylko na chwilkę..
Życie mnie znowu uczy pokory...
Przedwczoraj "świat był piękny i leżał u mych stup". Wczoraj się zawalił i nie wiem jak go poskładać od nowa.
Własnie w tej chwili moja mama ma badania, po których prawdopodobnie usłyszy wyrok... Taki wyrok usłyszała kilka lat temu już ale wtedy dzięki operacji i chemioterapii wyszła z tego.... Dziś nie jest tak optymistycznie jak wtedy...
Trzymajcie kciuki....
Życie mnie znowu uczy pokory...
Przedwczoraj "świat był piękny i leżał u mych stup". Wczoraj się zawalił i nie wiem jak go poskładać od nowa.
Własnie w tej chwili moja mama ma badania, po których prawdopodobnie usłyszy wyrok... Taki wyrok usłyszała kilka lat temu już ale wtedy dzięki operacji i chemioterapii wyszła z tego.... Dziś nie jest tak optymistycznie jak wtedy...
Trzymajcie kciuki....