reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

reklama
Bry... ja tylko na chwilkę bo w domu mam taki bałagan że ledwo można przejść - cały weekend mieliśmy gości i przyszły meble do dzidziaka - składaliśmy te cholery - została jeszcze szafa.
 
Hej, jak to bywa moja historia zupełnie podobna. Zakochałam się było fajnie, obydwoje niezależni bez zobowiazań , tylko on uciekł na mieś przed slubem innej...myslalam odwazny zetak zdecydowal w koncu...ale teraz juz wiem iz tchorz...w obliczu nieuniknionego przstraszyl sie. ze mna tez chcial zyc bez zobowiazan - razem chowamy dziecko - ale mieszkamy osobno- kurkai wczoraj pwoiedzialam nie. skoro wszytko inne jest wazniejsze, praca,swoboda, brak uwzgledniania Nas w jego planach to na propozycje wychowywania Igorka tak np jak ludzie po rozwodzie powiedziałam Nie. i kazałam mu się wynosić natychmiast....
tez mam wątpliwości czy mi się uda, czy sił mi wystarczy bo to tej pory martwilam sie wylacznie o siebie....a tu kruszynka mala o ktora musze martwic sie sama,ponosic odpowiedzialnosc, walczyc kazdego dnia z poczuciem zalu, ze nie daje Malemu wszytkiego co najlepsze
 
Cześć

Aleksandra - Basia ma rację. Witamy w naszym gronie ale mam nadzieję, że długo tu nie pozostaniesz bo pan się opamięta.

U nas weekend spokojny. W sobotę chciałam sobie kupić kozaki - zmarnowałam 3/4 dnia i nic. Albo nie ładne albo za szerokie na górze. A ja chcę zwykłe klasyczne szpilki. :-:)-:)-(

W sobotę wieczorem pojechaliśmy do znajomych, było bardzo sympatycznie, zapytali nas o sylwestra - cholera już trzeba myśleć a ja nie mam koncepcji :-:)-:)-(

Postaram się zajrzeć wieczorkiem, bo teraz to już powolutku czas się zbierać do domku.
 
reklama
Do góry