a ja się wykruszę i zmienię temat
Wczoraj stwierdziłam, że Oliwcia po powrocie z przedszkola nie będzie juz dostawała obiadów. W przedszkolu ma śniadanie, drugie śniadanie, obiad (w południe) i podwieczorek (o 14). Wiem, że może być głodna, więc będzie dostawało normalną kolację. Nie ma sensu żeby dziecko mi dwa obiady jadało, a tym bardziej że tam są chyba większe porcje niż w żłobku, bo gdy pytam czy jest głodna to mówi że nie, a dopiero w domku jej się przypomina o jedzonku - ale to chyba bardziej z przyzwyczajenia niż z głodu, bo skubnie tylko trochę i już się najadła.
Dzisiaj zapłaciłam za przedszkole 360 złwrzesień najgorszy bo to wyprawka i ubezpieczenie dochodzi. Od października będzie 260, chyba że jakieś zajęcia dodatkowe dojdą.
Spać mi się chce
ja Ci phantas właśnie kiedyś pisałam, żebyś jej dawała kolację, bo moi chcą jeść kanapki tak ok 18, żadnego posiłku chyba nie jedzą tak chętnie jak te pare kawałków chlebka
![język :-p :-p](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/p.gif)
wiesz, że mnie też jakoś zmuliło...Może pogoda albo coś jej w powietrzu hehe