reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

dzien dobry
anne wiesz takie przedszkoal to jest jakies wyjscie, ale wtedy sporo urywasz dziecku z dziecinstwa...nie lubie czegos takiego, wystarczy ze mala wychowuje sie bez ojca....
wiesz biorac pod uwage zarobki, ceny przedszkola i biletow, opcja dodatkowej opieki platnej nie wchodzi w gre....

o kolezankach myslalam juz dawno, ale w poblizu nikogo kto by sie mala zajal.
kiedys myslalam o mojej kuyznce ale ona jest w ciazyz 4 babasem wiec tez nie ma opcji...

sadze ze wczesniej czy pozniej cos normalnego znajde:) a jak nie to poczekam az mama bedzie na stale w PL i wtedy to mi obojetne jakie godziny:)


a tak pozatym u nas dzis slonko wyszlo... oby tak narazie zostalo.... ja zaraz zbieram sie po mala do przedszkola
 
reklama
The_devil- jeżdżę i na szkolenia i kursy jakie się da w mojej obecnej firmie. Ale tego certyfikatu nikt mi nie zafunduje niestety.
Podziwiam wytrwałość w batalii w walce o syna. Szkoda, że nie możesz pisać więcej o Waszych przejściach...
Ja też chciałabym więcej (chociażby pochwalić się moją A.) ale mam wrażenie, że za chwilę ktoś mnie tutaj "wyśledzi" ;((....

Ollka22 - tak niesprawiedliwe to jest, że czasem życie nas zmusza do takich wyborów.... ale nikt nie obiecywał, że będzie łatwo. Skoro jakoś sobie radzicie kiedy nie chodzisz do pracy to na pewno z czasem się wszystko ułoży. Ja byłam z A. najdłużej jak się dało bo dwa lata i było na prawdę ciężko. Potem po prostu musiałam iść do pracy- nie było innego wyjścia.
Czytałam gdzieś wczoraj ofertę pracy przez internet- pisanie krótkich tekstów do internetu. Moja znajoma dzięki, której się tutaj znalazłam tak własnie pracuje dla Babyboom. Może warto by Ollka22 spróbować????
 
anne faktycznie oferta fajna, a gdzie ja ogaldalas??

co do wysledzenia to chyba czesc z nas to przerabiala... ja niestety tak ale teraz to juz sie nie rpzejmuje czy wysiedzi czy nie....i tak nic zrobic ani powiedziec nie moze...

anne w awatorku to zdjecie twojej corci?? piesek to beagle?? strasznie mi sie podobaja te psy:)
 
Ollka- ja się nie boję, że mnie EX wyśledzi. Obawiam się, że moi pracownicy, którzy bardzo się interesują mną w końcu mnie gdzieś tutaj znajdą.

Tak w avatarze to moja A. i Fanta- szalony beagle. Przez jakiś czas działałam w fundacji dla beagli bo kiedyś takowego przedstawiciela te rasy rodowodowego miałam i sporo o rasie wiem. Fanta trafiła do mnie na początku 2010 roku z pseudohodowli- sikała na widok człowieka. Miałam ją tylko wstępnie oswoić i wyszkolić. Nie mogłam się z nią rozstać i została u nas rok.. ale zdrowy rozsądek (zmieniłam pracę i czasu mniej), że nie jestem już w stanie dać jej tyle czasu ile potrzebuje i na jaki zasługuje sprawił, że przez fundację szukałam jej nowego domu- trafiła do Gdańska, do domu gdzie jest drugim beaglem i ma się świetnie (jadę ją odwiedzić we wrześniu :)). Beagle to bardzo fajne psiaki- niestety poszkodowane przez swoją urodę. Każdy myśli, że to takie fajne maskoty a potem jest rozczarowanie. A one potrzebują codziennie 3-4 godzin spacerów, ścieżek tropowych, zasadniczych szkoleń i konsekwencji. Inaczej wyją, niszczą i uciekają. Ja beagle baaardzo uwieeeelbiam, ale niestety nie jestem im w stanie czasowo zapewnić warunków jakich potrzebują więc odkładam cieszenie się nimi na emeryturę ;)))

Co do pracy to np:
Copywriter (praca zdalna) , Gdynia - 4107982 - infoPraca.pl
Pisanie tekstów - Trovit Praca
a tutaj cała strona Wszystkie og

----------------------------------------------------

Ale se dzisiaj w kulki lecę.... nic pożytecznego dzisiaj nie zrobiłam oprócz obiadu i spaceru z A. Ale przemęczona jestem - dzień lenia mi się należy raz na miesiąc ;)))
 
Ostatnia edycja:
mi tez sie bardzo bardzo beagle podobaja, cudne psiaki tylko moja corcia boi sie wiekszych psow... tzn takich do kolan tez....
z nami narazie mieszka york biewer, sliczny i madry psiak
ogloszenia przejrze... moze sie cos trafi... na zime byloby dobre:) a na dluzej napewno nie bo praca miedzy ludzmi jest zdecydowanie lepsza:)

anne obiad i spacer to tez fajne zajecia:)
my dzis pol dnia w parku bylysmy, oliwia kolezankiz przedszkola spotkala i mialam totalny luz...
 
Dzięki za wsparcie, muszę być twarda :) Jak teraz dam radę, to potem będzie z górki. Optymizm i pogodne patrzenie w przyszłość, to jedyne co ratuje w takich chwilach.
 
mi tez sie bardzo bardzo beagle podobaja, cudne psiaki tylko moja corcia boi sie wiekszych psow... tzn takich do kolan tez....
z nami narazie mieszka york biewer, sliczny i madry psiak
ogloszenia przejrze... moze sie cos trafi... na zime byloby dobre:) a na dluzej napewno nie bo praca miedzy ludzmi jest zdecydowanie lepsza:)
anne obiad i spacer to tez fajne zajecia:)
my dzis pol dnia w parku bylysmy, oliwia kolezankiz przedszkola spotkala i mialam totalny luz...

Ollka22- niby obiad i spacer fajne zajęcie ale ja przyzwyczajona jestem do bardziej intensywnego trybu życia. Trochę z wyboru, trochę z konieczności wiecznie jestem w biegu... W takie dni jak ten dzisiejszy wyrzucam sobie lenistwo chociaż wiem, że każdy takiego dnia leniwego potrzebuje. A ja ostatnio znowu intensywnie analizuję swoje życie wstecz i do przodu i na niczym się skupić nie mogę.
Co do psa to ja wszystkie uwielbiam i bardzo żałuję ze żaden z nami nie mieszka. zawsze miałam taki stereotyp rodziny: mama + tata + dwoje dzieci + pies :).

Przeglądam oferty codziennie, więc jak coś fajnego się trafi z pracą w domu wyślę Ci linka na PW.

Zazdraszaczam trochę tego siedzenia z Oliwką w domu chociaż lubię swoją pracę. Też chciałabym trochę zasmakować takiego życia. Ale ja nie mam innego wyboru pracować muszę.

Lagajka- podobno optymistyczne podejście to 99% sukcesu w przezwyciężaniu problemów ;))). Mocno wierzę w to.. Ba! Ja wiem! że będzie lepiej. Kto jak nie Ty da sobie radę!!! ;)))
 
Aniu dzięki :) a domowego pisania i ja bym się podjęła, ale wszędzie wymagają średniego wykształcenia, a średnie uzupełniam dopiero. Złożyć treść w sensowną formę potrafię, i chętnie się podejmę.
Zejdzie mi się matura z końcem wychowawczego. Co prawda planuję w międzyczasie kursy zawodowe, żeby jak najszybciej iść do pracy... Wiem, że będzie to czas większego wysiłku i wierzę we wzmożoną przychylność teściowej przy opiece nad maluśką :)
 
dzien dobry:)

ja na 10tego umowilam sie w up z pania ktora zajmuje sie aktywizacja zawodowa, moze uda mi sie przynajmneij zalapac na jakis kurs... zawsze z tego tez jakas kaska jest.

mloda juz w przedszkolu, popoludniu mamy w planach odwiedzic park odkrywcow, mam nadzieje ze sie uda....

anne ja tam lubie czasem taki luzny dzien... raz na jakis czas kazdemu potrzebne:)
 
reklama
Dziewczyny co ja Wam mam poradzić..... Ciężkie czasy są i taki trochę nie bardzo dla rozwoju i kariery kraj. Najważniejsze to mieć jakiś plan. Rozważcie więc co chciałybyście w życiu zawodowym robić (ale realnie patrząc jakie jest na takich pracowników zapotrzebowanie) i dążcie do tego małymi kroczkami :).
 
Do góry