reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

reklama
Właśnie mi zeżarło posta -:crazy::crazy::crazy::crazy:

Jak mi przejdzie to napiszę jeszcze raz..... ale jestem zła. Gabryśka wstała lewą nogą, boli mnie gardło i normalnie mam dość.
 
Czarownica - dobre określenie - trochę mi głupio że się na nią zezłościłam ale poprostu myślałam że się ugotuję. Najpierw mała miała brzydkie skarpetki, później za małą błyszczącą bluzkę, później "za gorące buty" no i nie zapominajmy o tym że chciała bym jej zrobiła 1500 warkoczyków na głowie.....wrrrrrrrr.....

Zaczepiła mnie wychowawczyni z pytaniem czy mała jest wrażliwa - okazało się że czytała wczoraj bajkę o tomciu paluchu i występował tam wilkołak (nie pamiętam takiej wersji) i mała o mało się nie popłakała....
 
Zejdę z tematu - wczoraj mała się zsiusiała podczas leżakowania w pościel - wychowawczyni poinformowała dziadka że mamy wyprać pościel bo tak było ustalone i tu ZONK nikt mi o tym nie mówił. Nie widzę problemu w praniu ale dlaczego się komuś wciska kit że tak było ustalone?
 
reklama
Do góry