Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

[konto usuniete]

dzien dobry wszystkim:-)
a u nas od dzis na podobno tydzien zaczyna sie fala upalow co juz czuje w mieszkaniu takze wybywamy nad jeziorko!

milego dnia i sloneczka wszystkim;-)

 

[tafojka]

Ollka z przyjemnoscią bym Ci posłała.

 

[ollka22]

u nas upaly to dopiero na weekend zapowaidaja... trzeba bedzie wybrac sie gdzies nad wode...

 

[hana31]

no to podnoszę nas do góry:-)
co tu tak pusciutko?

phantas- mam jak TY i z ksiązkami - lubię przedłużać moment skończenia - delektując się i z odchudzaniem -- ograniczam sie ostatnio bo brzuch mi wywaliło jak w 4 m-cu ciązy ale adnych efektów --- jak tak dalej to się rzucę na pieczywo i kartofle--- bo sobie odmawiam już od paru dni--- tylko jak już to wasa i płatki owsiane na sniadanie...........a taką swieżą bułeczkę z czymś.............. mniam

miłego dnia i zajrzyjcie choć

 

[czechow]

Bry ..... no cóż to też się przyznam: jak się przysiądę do książki to już muszę skończyć - muszę przeczytać....

 

[czechow]

A co tu tak pusto??? Jeden dzień jeszcze rozumiem ale to już drugi takiej posuchy....

Czyżby tafi wyjechała???

Właśnie umyłam podłogę w garażu (ostatnio była myta chyba w październiku) - matko jakie toto było brudne...ble.... a zmęczyłam się jakbym w polu orała.... starość

 

[tafojka]

Tafi siedzi w domu i czeka na wakacje
a raczej siedzi przy piaskownicy i podziwia baby jakie maluchy budują. Generalnie czasem czuję się jak w transie. ;-)

czechow Ty się tak nie męcz kochana!

dzisiaj jadę na zakupy przedszkolno-szkolne bo w realu jest promocja :-)

 

[czechow]

Od czasu do czasu mogę zwlec odwłok i coś zrobić

A co dobrego w realu?

Ja tez tak miałam - chodzi mi o trans - takiej głupawki można było dostać - teraz zabieram albo gazetę albo książkę....

Małej nie ma od soboty i muszę przyznać że mi się nudzi bez niej....i tęsknię ....

 

[tafojka]

ja się nie dziwię, że tęsknisz.
Jak wyjeżdzaliśmy na cały dzień do Warszawy to wsiadając do samochodu, gdy zostawiliśmy maluchy u dziadków już strasznie przeżywałam czy dam radę;-)
Zaznaczam na JEDEN dzień.
A to nic, że jak sie żegnaliśmy Oliwier poleciał do pokoju gdzie były zabawki bratanka Tomka, ja do niego wołam Oliwierek my już jedziemy "papa", a ten Mały łobuz nawet nie odwrócił tylko rączką nam pomachał... Rozwalił nas.

W realu są promocje na farby, kredki, zeszyty etc a muszę tego kupic trochę całej trójce wyprawkę przygotować więc troszkę w tym miesiącu kupię i na początku wrzesnia, bo na raz to finansowo nie damy rady.

A teraz obiad się kończy, dobrze że coś szybkiego wymyśliłam, bo ostatnio strasznie mi sie nie chce gotować

 

[czechow]

Moja niby każe dziadkowi dzwonić do mnie co dziennie - ale najczęściej jak powie 2 zdania to już jej wystarcza i musi koniecznie się teraz pobawić i nie ma na mnie czasu.... więc zachowanie Oliwera nie bardzo mnie dziwi

Do prywatnego nic nie musiałam kupować - do państwowego niby też nie ale muszę kupić - papierowe ręczniki (nie można przynosić ręcznika), jednorazowe kubeczki do picia i wszystko na co mam ochotę bo przedszkole nie ma pieniędzy na dzieci.... bez komentarza....

Nadal nie wiem co zrobię z państwowym = mała kategorycznie powiedziała że nie chce tam chodzić.....

Podpisuje trochę w styczniówkach - zaczynam przypominać sobie dlaczego przez bardzo długi czas nie pisałam na bb (chociaż może przesadzam)