Kochana to absolutnie nie Twoja wina że mała tak śpi. I proszę niech się nie wymądrzają te panie od idealnie śpiących dzieci bo to nie prawda że ktoś coś dziecko nauczył albo nie nauczył. Są różne przypadki. Ja miałam podobny do Twojego, lecz nie aż tak drastyczny. Mój synek do 21 miesiąca nie przespal żadnej nocy. Spędziliśmy na bujaniu wózkiem tryliard godzin w środku nocy. Zaczął przesypiac noce jak wynieśliśmy się z jego pokoju i spał sam. Kolejna rada to tak jak dziewczyny piszą : nie przenos jej. Mój spał w wózku do 2 lat i 5 miesięcy, bujaliśmy, nie przenosiliśmy bo wtedy właśnie wybudzał się z płaczem. Pewnego dnia pokazał że chce pójść spać do łóżeczka. Leżał 1.5 godziny aż zasnął. Aktualnie od 2 miesięcy prawie śpi już właśnie w łóżeczku. Zasypia sam, teraz w ok 20 minut, przesypia normalnie noce. Nie rób nic na siłę i nie dawaj jej płakać póki nie padnie z tego płaczu. Zrobiłam tak raz jak synek miał roczek, to było moim zdaniem okrutne, więcej tego nie powtórzyłam. Był bujany do kiedy chciał, zarówno po smoczku jak i wózku śladu już nie ma, dziecko zasypia samodzielnie a nie uroniło przy tym żadnej łzy. Wiem że jest Ci okropnie ciężko, mnie to zmęczenie wykańczalo, wstawalismy na zmianę z mężem. A Ty sama usypiasz małą? Poproś kogoś o pomoc. A i nie rezygnujcie z drzemki w dzień. Sama widziałaś jakie były efekty. Sen jest jej jeszcze potrzebny. My przyciemniamy światło, włączamy kolysanke, dajemy ulubionego pluszaka i siedzimy póki nie zasnie. Tak jest na noc. A w dzień różnie, czasem tak samo, często biorę go na spacer i pada w spacerwoce, czasem w łóżeczku u babci. Trzymaj się
Proszę cie.
O mojej córce można powiedzieć wszystko tylko nie to, ze była idealnie śpiącym dzieckiem. Bynajmniej.
@Razer69gaming dziecko uczy się spać samemu nieco wcześniej niż w wieku 20 miesięcy. Bardzo to mądre, sama widzisz, ze długo się tak nie da
Teraz na dokładkę możesz mieć fochy wynikające z buntu dwulatka...ciężko będzie temat ugryźć. Dam ci kilka podpowiedzi, to co poskutkowało u mnie.
Zacznij przyzwyczajać córkę do łóżeczka, myśle, ze wózka można już przestać używać do spania. Dwulatka może mieć własne łóżeczko. Wózek i noszenie najlepiej uciąć raz a porządnie. Nie ma i już. Nie wracać do tego. Nie ma. Dziecko będzie marudzić ale uwierz mi, krzywdy jej nie robisz.
Nie nos jej przed snem. Bo sama widzisz, ze coraz ciężej ci z tym.
Za dnia moja śpi na dole na sofie. Ma swój kocyk, poduszeczkę, swoje miejsce. Drzemka o określonej godzinie, zazwyczaj jakos między 12-13. Pokój na czas zasypiania ma zasłoniete zasłony, wszystko jest wyłączone i wtedy jest tez mleczko. Gaba usypia jakos tak w połowie butelki. Śpi przez 1.5-2 godzin, zależy od dnia.
Rutyna jest ważna. Jeśli twoja nie chodzi do żłobka to od rana ustal rutynę. Ja bym zrobiła tak. Pobudka, śniadanie, ubrać siebie, mała i na spacer. Słońce reguluje prace hormonów odpowiedzialnych ze prawidłowy sen. Dodatkowa darmowa pomoc od natury. Daj się małej wybiegać. Spacer w wozku to żaden spacer, dziecko chce się zmęczyć. Wracasz do domu, jakaś lekka przekąska i do spania. Ja tez musiałam swoją za przeproszeniem siłowo trzymać zanim usnęła. Nie chciała. Wszystko było o wiele bardziej fascynujące niż spanie ale wiem, ze była zmęczona. Nie patrz na nią, nie mów do niej, połóż się obok, przytrzymaj i udawaj, ze sama śpisz. Czasem pomaga łagodne głaskanie po nosku. Od czółka do końca noska ale to zazwyczaj u dzieci, którym już się niejako oczy same zamykają. Spróbuj jednak, napewno nie zaszkodzi. Jeśli po pół godzinie nic z tego to daj jej wstać, połazić troszkę i spróbuj znowu. W końcu załapie. Jedna drzemka w dzień dla dziecka w tym wieku jest ok.
Nocki, no cóż...tutaj rzeczywiście sobie nie pomogłas ale może zrób tak.
Rutyna jest ważna. My mamy tak: kąpiel, potem idziemy do nas do sypialni i ja wycieramy, kremujemy, masujemy. Gaba ogląda bajeczki albo słucha kołysanek, światła pogaszone, żadnych gwałtownych zabaw.
Są szkoły, które twierdzą, ze oglądanie telewizji przed spaniem obniża jakość snu dziecka. Ja twierdze, to zależy co działa na dziecko. I tutaj musisz wyczuć już sama. Czy twoja mała lubi muzykę czy nie. Czy woli kołysanki czy nie. Czy np chce żebyś jej cicho pośpiewala czy nie. Po około 20 minutach mówię Gabie, ze to już ostatnia bajka, piosenka a potem spać. Doszło do tego, ze sama wstaje i idzie do łóżeczka. Zasypia już sama, przesypia ładnie noce.
Na twoim miejscu po całym wieczornym obrządku po prostu wzięłabym mała do łóżeczka, dała troszkę mleka i zostawiła. Będzie płacz, będzie histeria ale to trzeba po prostu przeżyć. Pomysł sobie, ze krzywda jej się nie dzieje. Ona po prostu protestuje przeciwko zmianom.
Co do nocnych pobudek...jestem zdziwiona, ze tak długo wytrzymałas
ja po kilku miesiącach takich nocnych przerw byłam tak zmęczona, ze już się nawet nie budziłam na płacze mojej Gaby. Po prostu nie dawałam fizycznie rady otworzyć oczu. Dziecko w tym wieku jest w stanie przespać noc bez picia, sugerowałabym wiec nie dawania jej już niczego w nocy. Obudzi się, popłacze, poplacze ale zaśnie. Moja się nauczyła twoja tez da radę. Zasada jest, ze nie ma mleka w nocy. Naprawdę da się. Twoja płacze bo jest do tego przyzwyczajona a nie bo naprawdę potrzebuje tego mleka.
Wyjątkami są sytuacje gdzie dziecko ma gorączkę albo panują straszne upały. Wtedy ja w nocy mojej daje pic jak się przebudzi. Ale to są sytuacje wyjątkowe.
Ja wprowadziłam jeszcze zasadę ze przeć szósta nie wstaje. Gaba się wprawdzie nie zna na zegarku ale się jakos nauczyła, ze skoro mama nie wstaje to ona ma iść do siebie i się sama czymś zając. Piec po szóstej już mogę być na nogach, przed szósta nie.
Ponieważ twoja córka jest już starsza histeria będzie większa ale musisz ja nauczyć spać ze względu na siebie. Długo już tak nie pociągniesz. Trzeba ja jak najszybciej przyzwyczaić do czegoś, co przecież jest normalne dla większości osób.
Osobnym tematem są koszmary senne. Tu musisz poczytać w necie bo to nie jest coś z czym łatwo sobie poradzić. Koszmar senny charakteryzuje się innym zachowaniem dziecka, innym rodzajem płaczu, wręcz krzyku. Tego nie wolno ignorować, na to trzeba reagować ale w odpowiedni sposób. W internecie są opisane objawy i jak odróżnić koszmar senny od zwykłego popłakiwania. Niektóre dzieci ich nie maja, niektóre już tak.
Tak na marginesie....moja Gaba ma 22 miesiące. Spać ja uczyliśmy odkąd skończyła roczek. W 17 miesiącu już zaczęło być lepiej. Teraz już śpimy normalnie. Poza okresami choroby ale to każdy tak ma.
Pozostaje mi tylko życzyć ci powodzenia. Nie twierdze, ze będzie łatwo...