Cookie_
Moderator
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2019
- Postów
- 3 034
Hormony miałam w normie, prolaktyna podwyższa jedynie była w okresie po laktacji. Jajniki trochę wyglądają jak pcos, ale nic innego tego nie ukazuje a w ciążę też bez problemu zachodziłam (ciąże planowane w pewnym odstępie czasowym). Nie raz @ musiałam wywoływać np biorąc luteine.
Przez kilka lat używam apki i ona na podstawie wprowadzanych danych wyliczała mi termin owu czy @. W terminie owu gdy planowałam ciąże dzialaliśmy i w 2 cyklu wyszło (obydwie ciąże) Krwawienie, gdy byłam już w ciąży (potwierdzona u lekarza) pojawiło się w okolicach przewidywanej @. Było to żywoczewone (sorki za opis) krwawienie 1 dniowe. Kolejnego dnia umówiłam lekarza i na kontroli nie znalazł nieprawidłowości (np. krwiaka) które wskazałoby przyczynę krwawienia. W dniu krwawienia byłam na SOR, nic nie pomogli bo we wczesnej ciąży to nic nie widać, różnie może być itd.
Szczerze to może bardziej bym wynikała w regularność cykli gdybym miała problem z zajściem w ciążę, a skoro się udawało to nie wnikałam.
Przez kilka lat używam apki i ona na podstawie wprowadzanych danych wyliczała mi termin owu czy @. W terminie owu gdy planowałam ciąże dzialaliśmy i w 2 cyklu wyszło (obydwie ciąże) Krwawienie, gdy byłam już w ciąży (potwierdzona u lekarza) pojawiło się w okolicach przewidywanej @. Było to żywoczewone (sorki za opis) krwawienie 1 dniowe. Kolejnego dnia umówiłam lekarza i na kontroli nie znalazł nieprawidłowości (np. krwiaka) które wskazałoby przyczynę krwawienia. W dniu krwawienia byłam na SOR, nic nie pomogli bo we wczesnej ciąży to nic nie widać, różnie może być itd.
Szczerze to może bardziej bym wynikała w regularność cykli gdybym miała problem z zajściem w ciążę, a skoro się udawało to nie wnikałam.
Ostatnia edycja: