Dziewczyny - z doświadczenia wiem, że dla każdej z nas inny czynnik powoduje, że czujemy się naprawdę pięknie.
Ja np. czuję się świetnie (nawet bez makijażu) jeśli mam świeżo ścięte włosy, zadbaną cerę i hennę na brwiach i rzęsach. I to, co jest najważniejsze - opinia mojego męża dla którego jestem najpiękniesza na świecie.
A co sprawia, że Wy czujecie się pięknie? Czy macie jakieś urodowe "must have"?
Ja np. czuję się świetnie (nawet bez makijażu) jeśli mam świeżo ścięte włosy, zadbaną cerę i hennę na brwiach i rzęsach. I to, co jest najważniejsze - opinia mojego męża dla którego jestem najpiękniesza na świecie.
A co sprawia, że Wy czujecie się pięknie? Czy macie jakieś urodowe "must have"?