reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Co słychać u Groszka/ Fasolki

Kasiulko gratulacje ogromne !!!!! Hm i co by tu dużo mówić, również jaka mama dwóch dziewczynek mam nadzieję w czwartek usłyszeć identyczne wieści :-D
 
reklama
Kamejka, podpatrzylam Twoją dyskusję z Nieufną. Ja mieszkam koło Łodzi i tam na pewno będę rodzić. O którym szpitalu myślisz??
 
Kasiulko gratulacje ogromne !!!!! Hm i co by tu dużo mówić, również jaka mama dwóch dziewczynek mam nadzieję w czwartek usłyszeć identyczne wieści :-D

Z całego serca tego Ci życzę!! :-) Aż mi łzy popłynęły, wyszłam z gabinetu, szłam po chodniku i płakałam i smiałam się jednocześnie. Swoją drogą, środek dnia a nikt sie nawet nie obejrzał :p
 
Mendoza813, właśnie jeszcze nie mam pojęcia a to już chyba czas podejmować decyzję. Na pewno odpada Matka Polka... Zbyt dużo złego słyszałam o tym szpitalu. Myślałam o Madurowiczu bo tam pracuje moja ginekolog prowadząca ale tam ponoć jest różnie z opieką, zależy na kogo się trafi. Jeszcze się zastanawiam. Muszę trochę poczytać opinie.

A Ty już masz wybrany?
 
Mendoza813, właśnie jeszcze nie mam pojęcia a to już chyba czas podejmować decyzję. Na pewno odpada Matka Polka... Zbyt dużo złego słyszałam o tym szpitalu. Myślałam o Madurowiczu bo tam pracuje moja ginekolog prowadząca ale tam ponoć jest różnie z opieką, zależy na kogo się trafi. Jeszcze się zastanawiam. Muszę trochę poczytać opinie.

A Ty już masz wybrany?

Ja już raz rodziłam w Madurowiczu w tamtym roku i na opiekę nie narzekam, ale warunki były kiepskie. I mnie bardzo denerwowały godziny odwiedzin dopiero od 13, chociaż podobno to znieśli i remont robili.
Teraz będę miała cc i myślałam o jakimś szpitalu, w którym mąż mógłby być na sali ze mną. Ale też musi być super opieka dla dziecka, tak na wszelki wypadek (koleżanka urodziła w tamtym tygodniu, cała ciąża super a u dziewczynki podejrzewają lekkie porażenie i musi kilka dni czekać na różnych specjalistów, bo nie ma ich na co dzień w tym szpitalu). Więc odpadają medeory itp. Myślałam o pro familii, bo podobno też mają 3st referencyjności, ale oni ciągle nie mają umowy i trochę to wszystko przekombinowane na razie.. I u mnie matka polka tez odpada..
I też jestem w kropce, ale ostatecznie wrócę do madurowicza. Jakbyś miała pytania to pisz..
A kto Ci prowadzi ciążę?
 
Też myślałam o Pro Familii ale właśnie nie wiem jak to jest, czy oni mają w końcu tę umowę z NFZ czy nie i jak to tam się załatwia.
Ciążę prowadzi mi dr Kuzmecka. Na wizyty do niej chodzę do Lux Medu.
 
Też myślałam o Pro Familii ale właśnie nie wiem jak to jest, czy oni mają w końcu tę umowę z NFZ czy nie i jak to tam się załatwia.
Ciążę prowadzi mi dr Kuzmecka. Na wizyty do niej chodzę do Lux Medu.

To może kiedyś się spotkamy, bo ja też w luxmedzie :-) ja teraz chodzę do dr Kocięby a wcześniej do Lipeckiej - super kobitka, ale strasznie się foszy jak ktoś chce wejść na dodatkową wizytę a wszędzie do niej terminy są masakryczne..
Właśnie czytałam, że pro familia zbiera podpisy, żeby wcześniej dostać kontrakt. Teraz przyjmują porody, ale tylko tak zwane nagłe, czyli jak musisz wcześniej się położyć do szpitala albo zaplanować cc, to odpada.
 
Dziewczyny, jak jesteście z Łodzi to polecam dr Dudarewicza. Specjalista w usg i zawsze ma czas dla pacjentki. Ja piszę do niego sms to zawsze oddzwania. Jadę specjalnie jutro do niego na usg połówkowe.
 
reklama
Jolcia, ja miałam cesarkę w siemiradzkim. Sama cesarka i opieka po operacji ok. Hardcore się zaczął, gdy przenieśli mnie do zwykłej sali z trzema dziewczynami po sn. Ze strony personelu zero pomocy, a po cc sama ledwie żyłam, a co dopiero zajmować się dzieckiem. Nie miałam czym karmić, dziecko płakało bo głodne, ja płakałam bo dziecko płakało bo głodne, ale nikogo to nie obchodziło. Małą wypuścili ze szpitala z żółtaczką i potem jeszcze 2 miesiące jeździłam z nią do prokocimia, żeby ją wyleczyć. Teraz stawiam na ujastek, zobaczymy.
 
Do góry