reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Co potrafią nasze dzieci?

Widzę, że i tutaj zmiany. Dzieciaczki coraz więcej potrafią :-) Gratulowanko!!

Jeśli chodzi o Misiakowe umiejętności to od ponad tygodnia Misiu robi "papa". Nawet jak w telewizji ktoś macha to on też, hihi. Zabawnie to wygląda.
Ciągle jednak nie potrafi siedzieć stabilnie. Ale za to jak daje ręce do siadania to on tak prostuje nóżki, że staje.
I tak jak Karolinka uwielbia patrzeć na siebie w lustrze.
A niekapka to nawet jeszcze nie mamy w domu, hehe.
 
reklama
U nas Oliwka dalej woli stać niż robic cokolwiek innego. Ostatnio ciągle ćwiczy równowagę i stanie bez trzymanki - uż 5 sekund się tak potrafi utrzymać a potem BAM na pupę ;) I strasznie spodobało jej się plucie - nie wiem co w nią wstapiło...
 
Gratulacje dla Oliwki, samodzielne stanie, to już coś :) Natalka na razie sama nie stoi, ale lubi sie poszczac bardzo i ja z tylu zazwyczaj ratuję ją przed wyrżnięciem głową w podłoge :-) Ale pięknie sobie już siada, zarówno z raczkowania, jak i ze stania, czasami poszcza sie umiejętnie, tak, że kuca i siada pięknie na pupke :-)
A co do picia, to od jakiegoś miesiąca niekapek jest wrogiem nr jeden :-( Chyba muszę zmienić kubeczek, bo jak tak dalej pojdzie to sie od cycka nigdy nie oderwie :-D
 
No Maja caly czas chcte stac na nozkach. Jak juz stoi i widzi na podlodze zabawke to schyla sie i podnosi ale jak ona to asekuracyjnie robi:)))
Wiem ze wiele z was jest przeciwna chodzikom ale Maja juz smiga nim po calym mieszkaniu, dzis np gonila odkurzacz a ja moglam wreszcie spokojnie obraz ziemniaczki na obiad:-D Wsadzam ja tak na 10-15 min bo dluzej sie boje a i ona sie nudzi :))))
 
Ja znalazłam sposób na Natke, wkładam ją do tego samochodzika, co dostala pod choinke (już:-D i tez moge conieco zrobić. Ale staram sie również nie za długo ja w tym trzymac, bo siedzenie za dlugie tez nie jest wskazane. Ale zawsze cos:-)
 
Właśnie mi mąż zadzwonił, że Jagoda mówiła mamamamama... i tak w kółko. :-) Ciekawe, że mówiła to do niego ;-)

A co do różnych zabawek dla Jagody, to obecnie wszystkie są fajne, ale tylko przez chwilę. Potem musi być zmiana zabawki. I ostatnio sobie życzy mieć nas na oku. Wcale nie musimy się z nią bawić, ale mamy być.
 
reklama
Kubek zastrajkowal ze wstawaniem i zaczal raczkowac do tylu. Wkurza sie niesamowicie, bo chce isc do zabawki a tu zamiast do przodu to coraz bardziej sie oddala. Czasami wiesza sie nogi jak sie kolo niego stanie gdy bawi sie na podlodze no i wspina sie na kogos gdy sie lezy obok niego. na mama papa to sobie chyba poczekam bo narazie jest ga ga. Zaczal natomiast tak smiesznie klikac jezykiem, i robic tfff z wystawionym jezykiem i zapluwac sie po uszy. Tego drugiego niestety nauczylo go moja mama, smiesznie to wyglada jak siedza obok siebie i razem tak robia. Gorzej jak mu sie w trakcie karmienia przypomni i robi to z pelna buzia..mnie juz to wtedy nie bawi :confused:
 
Do góry