kiedy to szczera prawdaWłaśnie najfajniejsze jest to, że u tych naszych dzieciaczków to wszystko dzieje się nagle...cisza, a tu BACH, raczkuje, potem cisza, a tu BACH gada, cisza... at u BACH chodzi, cisza, a tu BACH za mąż wychodzi ;-) .... zagalopowałam się
reklama
zuzia1
Moje dzieciaczki-cudaczki
- Dołączył(a)
- 14 Lipiec 2006
- Postów
- 1 800
Dopiero co pisałam, że Kuba sam nie siada, a wczoraj usiadł. A usiadł z pozycji na kolankach. Cofał się (a raczej ślizgał) do tyłu na panelach, aż oparł się o kojec i siadł;-). Pewnie było to łatwiejsze niż usiąść z leżenia, ale każdy sposób jest dobry.
Czy wasze dzieci też mówią, albo wydają różne odgłosy przez sen. Mój często robił prrrrrr przez sen, a dziś w nocy dwa razy powiedział ta-ta . Ciekawe, co mu się śniło;-).
Czy wasze dzieci też mówią, albo wydają różne odgłosy przez sen. Mój często robił prrrrrr przez sen, a dziś w nocy dwa razy powiedział ta-ta . Ciekawe, co mu się śniło;-).
zuzia gratulacje dla synka!!kazdy sposob jest dobry byle skuteczny!!
Co do odglosow to nie wiem czy moj wydaje bo spi w swoim pokoju.
Ale Twoj Kubus to rzeczywiscie kolorowe sny miewa jak tak sobie pogaduje:-)
Co do odglosow to nie wiem czy moj wydaje bo spi w swoim pokoju.
Ale Twoj Kubus to rzeczywiscie kolorowe sny miewa jak tak sobie pogaduje:-)
Gratuluję Maji i Kubusiowi, kojeny etap "zaliczony" ;-)
Ja się czasami zastanawiam, czy jak Natalka nauczy się sama siadać, to przed zaśnięciem będzie mi siadać, bo teraz to przewraca sie na brzuszek, wskakuje na kolanka i tyle z usypiania, a jak będzie jeszcze do tego siadać, to chyba zwariujemy :-)
Ja się czasami zastanawiam, czy jak Natalka nauczy się sama siadać, to przed zaśnięciem będzie mi siadać, bo teraz to przewraca sie na brzuszek, wskakuje na kolanka i tyle z usypiania, a jak będzie jeszcze do tego siadać, to chyba zwariujemy :-)
czarownica
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Listopad 2005
- Postów
- 1 670
Zosia tez sama siedzi ale kiwa sie na boki ale sama sie nie podnosi jeszcze
Magdaleona
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Wrzesień 2005
- Postów
- 1 575
Ale wasze dzieciaki dużo juz potrafią!!!
No my niestety jesteśmy w o tyle złej sytuacji, że w całym domu mamy panele i nawet pół dywanu się nie znajdzie... więc mala nie ma jak ćwiczyć nowych umiejętności. Codzinnie staram się rozkładać jej kołdrę na podłodz ei wtedy już prawie raczkuje. Muszę kupić jakiś dywan albo wykładzinę do pokoju Oliwki.
Za to mała gada jak najęta! Ciągle tylko blebleble, albo jej ukochane tata. Niestety mama jeszcze nie mówi, ale to ma dobre strony, pytam dziecka "Kochanie kto ma Cię dizś wykąpać?" a ona na to TATA TATA TATA No i tata nie ma wyjścia.
Poza tym ciągle tylko chce stać, trzeba ją stawiać w łóżeczku i tak potrafi stać pół godziny, przewraca się trochę nieudolnie próbuje sama wstać, po czym ryczy więc się nad nią lituję i ją znowu stawiam. Ale ona cały czas między jedzeniem a spaniem tylko by stała i boję się troszkę o jej nóżki i kręgosłup.
No my niestety jesteśmy w o tyle złej sytuacji, że w całym domu mamy panele i nawet pół dywanu się nie znajdzie... więc mala nie ma jak ćwiczyć nowych umiejętności. Codzinnie staram się rozkładać jej kołdrę na podłodz ei wtedy już prawie raczkuje. Muszę kupić jakiś dywan albo wykładzinę do pokoju Oliwki.
Za to mała gada jak najęta! Ciągle tylko blebleble, albo jej ukochane tata. Niestety mama jeszcze nie mówi, ale to ma dobre strony, pytam dziecka "Kochanie kto ma Cię dizś wykąpać?" a ona na to TATA TATA TATA No i tata nie ma wyjścia.
Poza tym ciągle tylko chce stać, trzeba ją stawiać w łóżeczku i tak potrafi stać pół godziny, przewraca się trochę nieudolnie próbuje sama wstać, po czym ryczy więc się nad nią lituję i ją znowu stawiam. Ale ona cały czas między jedzeniem a spaniem tylko by stała i boję się troszkę o jej nóżki i kręgosłup.
zuzia1
Moje dzieciaczki-cudaczki
- Dołączył(a)
- 14 Lipiec 2006
- Postów
- 1 800
Magdaleona - ja mam ten sam problem, też wszędzie panele i płytki. Mały bawi się w kojcu, a jak mu się znudzi, to też rozkładam mu kołdrę, albo gruby koc. Oczywiście on szybko zmyka na panele, żeby się poślizgać. Co do stania w łóżeczku, to niby nie można nic przyspieszać, ale ja z Karolinką miałam to samo i nic jej nie jest. Nóżki ma bardzo zgrabne, a kręgosłup też OK. Myślę, że lada dzień twoja córcia nauczy się sama wstawać i będziesz miała problem z głowy:-).
A mój mały też już ładnie stoi, jak się go postawi. Muszę zrobić mu zdjęcia, to wkleję w galerii.
A mój mały też już ładnie stoi, jak się go postawi. Muszę zrobić mu zdjęcia, to wkleję w galerii.
martap22
Mama kwietniowa 2006
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2005
- Postów
- 631
no duzo potrafia te nasze dzieciaczki
moja tez juz siedzi pieknie,sama siada i sie juz nie chwieje,poza tym siedzenie jej juz nie wystarcza i ciagle probuje stanac,jak siedzi i sie czegos trzyma 2 raczkami to sama czasem sie podniesie, a jak juz stoi to skacze jak pileczka, poza tym mowi :mama i baba ale wiem,ze tak tylko jej wychodzi i ze jeszcze nie rozumie wypowiadanych slow, chociaz jak ostatnio zostawialam ja u mamy i wyszlam to potem mala plakala i wolala mama, czyzby rozumiala???aha i probuje juz raczkowac,ale najbardziej cwiczy -kurde nie wiem jak to nazwac, sprobuje opisac.ustawia sie na czworakach i kreci pupa raz do przodu raz do tylu,super to wyglada.nawet udalo mi sie to nagrac i co jeszcze potrafi?aha, juz wyciaga raczki jak chce zeby ja wziac na rece
moja tez juz siedzi pieknie,sama siada i sie juz nie chwieje,poza tym siedzenie jej juz nie wystarcza i ciagle probuje stanac,jak siedzi i sie czegos trzyma 2 raczkami to sama czasem sie podniesie, a jak juz stoi to skacze jak pileczka, poza tym mowi :mama i baba ale wiem,ze tak tylko jej wychodzi i ze jeszcze nie rozumie wypowiadanych slow, chociaz jak ostatnio zostawialam ja u mamy i wyszlam to potem mala plakala i wolala mama, czyzby rozumiala???aha i probuje juz raczkowac,ale najbardziej cwiczy -kurde nie wiem jak to nazwac, sprobuje opisac.ustawia sie na czworakach i kreci pupa raz do przodu raz do tylu,super to wyglada.nawet udalo mi sie to nagrac i co jeszcze potrafi?aha, juz wyciaga raczki jak chce zeby ja wziac na rece
gratuluje wszystkim malym zdobywcom nowych umiejetnosci!! Az milo sie czyta jak nasze szkrabyszybko sie rozwijaja :-)
U nas z nowosci to Franek powoli uczy sie jesc sam kaszke lyczeczka.Troche mu pomagam w wygrzebaniu jej z misecki ale do buzi wklada sam! No i nawet prania duzo nie ma,bo on zarlok bardzo uwaza by nic na straty nie poszlo
U nas z nowosci to Franek powoli uczy sie jesc sam kaszke lyczeczka.Troche mu pomagam w wygrzebaniu jej z misecki ale do buzi wklada sam! No i nawet prania duzo nie ma,bo on zarlok bardzo uwaza by nic na straty nie poszlo
reklama
Podziel się: