reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Co potrafią nasze dzieci?

reklama
To ja teraz na temat napisze moja Dominika sama się wczoraj wskrobała na fotelik samochodowy i z niego zeszła.
A kilka dni wcześniej zeszła sama z kanapy.
A co do okien to ja mam w domu aż 7 i 4 z nich mam podwójne skrzydła drewniane.I jak mam je myć to mnie krew zalewa.Ale plan jest taki że w sobote będą już umyte przez Maćka.
 
Magdalena nie ma bata i na Julka przyjdzie pora a ty sie ciesz swoboda poki mozesz :tak:
Rybciu no prosze jaka masz spryciulke :-) fiku miku i juz w foteliku!!!!!!
Franklin ostatnio namietnie trenuje wchodzienie po schodach i z nich schodzienie na stojaka.Podtrzymuje sie sciany i smiga w te i nazat.Wczoraj w kinie tak wchodzil i schodzil caly seans......z lozka,kanapy czy fotela to juz zlazi jak by sie z tym urodzil,nie wiem jak on sobie wykukal ze to tylem trzeba bo ja mu nie pokazywalam....:confused:
A co do porzadkow to ja juz mam pomyte wszystkie okna w calym domu,poprane dywany i kanapy,doczyszczone meble i parkiety wyszorowany taras,poprzesadzane rosliny na tarasie,posadzone swieze ziloa i stokrotki a dzs biore sie za ogrod :-) pograbie,porozwijam z otulinek,pozamiatam wystawie meble ogrodowe i grilla odswieze no i trza by otworzyc sezon ;-)
 
[BUBA dziecku nie trzeba pokazywać ze to trzeba tyłem zejść z kanapy czy fotela.Moja niunia też sama doszła do tego.
A na fotelik to wchodzi bokiem jakoś i schodzi przodem czyli normalnie na nóżki.
A porządki widze że u Ciebie już ładne są zrobione.To super jak macie ogród koło domu i możecie zacząć gillowanie.
A moja niunia je chlebka i chodzi z nim po całym pokoju i nie uwierzycie zaczęła dawać chlebek lalce do buziaczka jak to słodko wyglądało.
Szkoda ze fotusi nie zdążyłam zrobić.
 
Buba, kiedy Ty znajdujesz na to czas :confused:
Ja od 3 tyg zbieram sie zeby zasadzic jakies kwiatki na balkonie i ciagle u mnie pusta :tak:
A z porzadkami jeszcze nie ruszylam. Planowalam zrobic to w sb, ale dzis zwalaja si tescie do konca weekendu - po prostu tryskam entuzjazjem :baffled:
 
Priscilla Franek mi pomaga bardzo dzielnie(no i nasza Irenka kochana) a co cztery lapki to nie dwie ;-) A jak ma radoche junior jak wsypuje mi lopatka ziemie do doniczek.Potem konewka nalewa i w swojej taczce przywozi nastepna porcje....tylko potem caly do szorowania :-D :-D :-D :-D :-D
 
Hehe - musi to uroczo wygladac :-) :-) Fajniutki ten Twoj synek :tak:
Moja Viki to pewnie wieksza radoche mialaby z wyrzucania ziemi ktora mama nasypie - maly lobuziak :laugh2:
 
a u nas okna wlasnie sie myja :-) mam dziewczyne do pomocy ktora przychodzi raz w tygoniu (studentka - siostra przyjaciolki) - bo jak wroce do pracy to na pewno nie bedzi mi sie chcialo sprzatac ...

a wracajac do tematu watku to moja mala coraz namietniej chodzi trzymana za raczki a jak nikt juz nie chce to chwyta taka zabawke na 4 nogach i idzie pchajac ja po calym mieszkaniu ... a jak jeszcze moze gonic brata to juz rewelacja :) niestety ta dzisiejsza zabawa skonczyla sie malym upadkiem i rozcieciem dziasla miedzy gornymi jedynkami ... bylo troche krwi i sporo placzu ... ale wszystko ok :)
 
reklama
No proszę jak wrze przed świętami;-) .U mnie skończyło się na kupowaniu ozdób świątecznych:tak: .

Gratulacje dla wszystich dzieciaczków na przeokoliczność nowych umiejętnosci.

Co do nowosci u nas, to muszę się pochwalić, ze w moje 30 urodzinki, które były we wtorek, u moich rodziców, Mateusz zrobił sam 5 kroczków. Ale się chłop cieszył:-D .

A najlepsze, ze ja na to paatrzyłam z boku, bo szedł od ulubionego swojego wujka do cioci. Łezka mi się w oku zakręciła. A jak miał to powtórzyc i iść ku mnie, to na łeb na szyję i mu nie wyszło. U nas w domu, próbuje, ale chce za szybko to robić. Ale za 1 rączkę juz też ładnie chodzi. Ale ja go nie popędzam, wszystko w swoim czasie:tak: .
No i jego spręzynowanie-wymiękam.
 
Do góry