reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Co potrafią nasze dzieci?

Victor robi tak jak Jagoda,co do rączki to do buzi.Praniem już się nie interesuje bo 2 razy zwalił suszarke obok siebie i się już jej boi.Łazienka i wc jest the best też mnie odwiedza i koniecznie muszę mu zostawiać uchylone drzwi jak tam jestem.
 
reklama
Oczywiście łazienkę Jagodzianka też uwielbia. Ostatnio najbardziej pasuje jej tam piecyk gazowy. A jak się kąpie i leci woda, to uwielbia się patrzeć, jak się ogień tam pali.
Po mamusi chyba lubi ogień. Mama strażakiem chciała być ;p
Tylko mi tu piromanki nie sugerujcie ;p
 
Ja jak sama jestem z Victorem to nie ma mowy o kąpieli no ale nieraz tacie towarzyszymy po pracy i Victor prawie do wanny chce włazić dobrze,że taka wysoka:tak: Ale za to rączki wkłada do wody i chlapie tate i wszystko dookoła:-D
 
Dziewczyny, jak poskładam Wasze wszystkie wypowiedzi, to widzę...mojego Kubę:crazy::errr:. On:evil: jest wszędzie, wszystko znajdzie, otworzy, wszędzie się wdrapie. Suszarkę już ze trzy razy miał na głowie, ale to go wcale nie zniechęciło. W pokoju muszę robić barykadę z kojca, żeby mi z kwiatów ziemi nie wyjadał i sprzętu nie rozbierał na części pierwsze:eek:. Powinnam mieć w domu same półki przykręcone do ścian na wysokości 1,5 m i wszystko na nich, to może byłoby trochę spokoju:-p.
 
Zuzia dlatego ja w salonie nie maebli oprócz wypoczynku i telewizora:-) Granica miedzy kuchnia i pokojem wydzielona a do reszty pokoi drzwi pozamykane i Antek nie sciaga nic z półek! Ale za to ma pole do popisu u babci!! tam się wyszaleje:-) babcia musiała wszystko poprzestawiać ;-)
 
U nas książki powędrowały już wyżej bo Victor ostatnio zjadł kartke(mały kawałek tak go tatuś pilnował)ze słownika ortograficznego:-p
Ostatnio nauczył się wyciągać kable z kontaktu(mamy przedłużacz za telewizorem i ta mała cholera tam sięga)tez przy tatusiu:wściekła/y::wściekła/y:
 
Najgorsze jest to, że żadne NIE WOLNO na niego nie działa. Choćbym nie wiem jak stanowczo to mówiła, to on uśmiecha się szelmowsko i znowu robi to samo. Potem siedzi chwilę w kojcu (za karę), ale skruszony wcale nie jest:no:. Po wyjściu znowu szuka rozrywki;-). A w kuchni to nawet piekarnik już otwiera:eek::dry::baffled:.
 
victor na szczęście jeszcze piekarnika nie opanował narazie są na tapecie sciereczki i ręczniczek:tak::tak: u nas nie wolno działa-choć nie zawsze:-(
Zuzia a jak było z Karolinką:confused:
 
reklama
Vici - kiedyś mi się wydawało, że Karolinka była żywym srebrem, ale wtedy, jeszcze nie znałam Kubcia;-):-D. Ona na pewno więcej przesiedziała w kojcu, a to już coś:tak:. I nie ładowała wszystkiego do paszczy;-). No cóż, podobno każde dziecko jest inne i u nas się to sprawdza.
 
Do góry