Magdalena0713
Fanka BB :)
czytam was i czytam i smiac mi sie chce ja unikalam serow plesniowych i chyba tyle. co do malin to sa teie ziola z lisci malin, robi sie napar i mozna pic pod koniec ciazy w celach porodowych jak karmilam to jadlam doslownie wszystko. wiadomo, ze jak sie jadlo karmiac po raz pierwszy jakis uczulajacy produkt to po troszeczku i jak dziecu nic nie bylo to jadlam wiecej.
Beti - pomyślałam dokładnie to samo, co TY :-) Czekam tylko aż przeczytam, że korali, naszyjników nie wolno, bo się dziecko pępowiną okręci. A znalazłam coś mega :Farbowanie włosów jest w ciąży zakazane, ponieważ dziecko urodzi się rude. Jeśli ciężarna obetnie włosy, odbierze rozum dziecku. A jeśli przyszła mama pragnie, by jej potomek miał kręcone włosy, powinna pogłaskać lub przytulić barana.
Ja tam nie jem surowego i serów niepasteryzowanych i na tyle ograniczeń...