może spróbujcie dać dziecku ciasteczko czy bułeczke tak jak pisze Marczelitto85 ja na początek dawałam chlebek bo mięciutki i Filipkowi było łatwiej memlać, a teraz nie zje żadnej papki, musi być w kawałku i świetnie sobie radzi, na początku też się krztusił, ale to normalne bo dla dziecka to nowość, a dajecie dziecku ryż do zupki? jak sobie z tym radzi?
Co do czekolady i słodyczy, ja też nie daje dziecku i teściowa uważa że złą matką jestem, bo odbieram dziecku takich przyjemności, bo ona dawała swoim dzieciom od 4 miesiąca....a ja uważam, że jak mu nie dam to nic się nie stanie a w życiu jeszcze się naje słodkości. A poza tym moje dziecko nie lubi słodkiego, pije tylko wode bo żadnego soczku nie tknie. Ale jescze mały jest i z pewnością kiedyś polubi ;-)