reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Co czytaja Lipcówki :)

Ja już po Kwiecie śniegu i Masajce. Oceniam na + obie, szczególnie "Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz".
Teraz czytam "Stadion - diabelskie igrzyska" a w kolejce 2 wyciskacze łez (podobno :p)
"Zanim umrę" i "Dziecko Emmy"
 
reklama
Dziewczyny ja ostatnio mam fazę na wyciskacze łez. Przeczytałam "Zniszczone dzieciństwo" Shy Keenan. Wstrząsające wspomnienia z jej dzieciństwa. We wszystkich recenzjach piszą, że autorka poznała w dzieciństwie czym jest piekło za życia na ziemi... Jako dziecko była gwałcona, bita, poniżana... Najgorsze jest to, że jej podli "rodzice" tak umiejętnie manipulowali opieką społeczną, rodziną, że dziecko mimo głośnego wołania o pomoc tej pomocy nie otrzymało...
 
Anka- też to czytałam i ryczałam nad książka, mam z tej serii parę wstrząsających książek i powiem ci, że nie spodziewałam się, że można robić dzieciom takie rzeczy. Książki dla ludzi o mocnych nerwach. Podobny temat ale bardziej drastyczna książka to "Jak ona mogła"F.Dana.
 
Podziwiam Was za czytanie takiej tematyki w ciąży :o mnie takie coś zbytnio przytłacza.. ja to tylko jakieś 'słodkie romantyczne komedie' <i czytanie i filmy> :D
 
Ja ostatnio czytałam "Pieśni Lodu i Ognia" Martina, czyli książkowy pierwowzór serialu "Gra o Tron", "Wyznania Upiornej Mamuśki" Jill Smokler oraz "Stefka Burczymuchę".

Stefka Burczymuchę, gwoli ścisłości czytam jakieś 5-6 razy dziennie. Chyba muszę zainwestować w więcej książeczek z grubymi kartkami (mam sporo baśni i wierszy dla dzieci, ale w wersji "normalnej" i niestety nie nadają się one dla mojego Smyka, bo uparcie próbuje je rwać).
 
Do góry