reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

Po ilu cyklach z CLO zaszlas w ciaze??


  • Wszystkich głosujących
    28
  • Ankieta zamknięta .
agitatka a on nie ma przerośniętego migdała? to chyba ty pisałaś, że syn tez ma
u nas żadne witaminy, syropki na odporność nie pomagały
nasza lekarka nie daje mu antybiotyków [póki co nie ma zapalenia oskrzeli, ani uszu] tylko każe nawilżać nos i nawilżać - u nas inhalator i sól fizjologiczna na stałym wyposażeniu salonu już jest
ale faktycznie kilka dni, katar coraz bardziej lejący, a nie zatykający, kaszleć przestaje i znów trochę spokój
jesli u was ciągle te zapalenia są, to spróbuj go nawilżyć - nawet teraz jak byłam ostatnio przeziębiona, to mi kazała się nawilżać
 
reklama
tak fioletowa ma zdiagnozowany przerośnięty 3 migdał i powiększone podniebienne. Mam inhalator i sól fizjologiczną, muszę mu dziś zrobić inhalację, ja nie wiem czy to też nie ma jakiegoś podłoża alergicznego, ale nigdy nie miał wykonywanych badań pod tym względem. Będę od czerwca w Polsce i wezmę się za to od A do Zet. Uwierz mi, że te jego dolegliwości co chwile mnie wykańczają :wściekła/y: No Filip też nigdy nie miał zainfekowanego ucha, oskrzeli czy płuc. wiecznie gardło
 
u nas to samo - zaczyna się zapchanym nosem, ale tak że nie ma opcji wydmuchania, a potem przez ten wiszący na gardle katar zaczyna kaszleć
i co miesiąc ten sam schemat - tydzień rozkręcania, tydzień choróbska, tydzień wychodzenia z objawów, tydzień spokoju względnego
teraz hehe byliśmy ustalić termin operacji i od tego czasu odpukać spokój
nam też stara lekarka dawała antybiotyki, ale nowa stwierdziła że to bez sensu, skoro on ma i uszy ok i oskrzela, a gardło jej zdaniem jest przy tym przesuszone [a jakie ma być, jak on nie oddycha nosem] i dlatego jest kaszel i podrażnienie
laryngolog dała nam jeszcze mucosolvan do inhalacji - super mu to rozrzedzało
w sumie do sierpnia przez ok rok co chwila antybiotyk, od sierpnia bez antybiotyku - schemat chorób się nie zmienił, a teraz oprócz czasem jakiegoś pulneo i nasivinu i jak już to ibuprofenu [żeby mu na zatoki przeciwzapalnie działał] to nic oprócz soli fizjologicznej nie używamy
 
Kurcze laseczki..stres mnie chyba dopada przed wizyta jutrzejsza...myśle o co mam zapytać...zey o niczym nie zapomnieć...dokumenty wszystkie przygotowałam.....:szok::szok::szok: No i moze przed świętami uda się wszystko..w sensie zeby byc juz po transferze.....
 
Maviko mam nadzieje że juz jutro wypiszą Cie do domu, niestety szpital nie jest miejscem gdzie sił nabierasz, jedynie z punktu widzenia zdiagnozowania jakiś tam problemow jest sens tam siedzieć. Posiłki, czas snu i warunki pozostawiają wiele do życzenia...

Królowo jak tam po ktg?? Czekam na wieści :)))

Ikasiu spisz sobie pytania, ja zawsze tak robię przed wizytą, bo stres później robi swoje a później dopiero uświadamiasz sobie o ile jeszcze spraw chciałoby się zapytać. Trzymam kciuki żeby wszystko poszło po Twoje myśli.
 
Krolowa ja przy 100 czullam lekkie napiecie tylko a te wielkie bole sie zapisywaly na 240 ale skala byla , nie wiem jak się to mierzy, zapytalam emka i mowi ze dobrze pamietam wiec chyba maja takie skale :))
 
Ja mam tylko w zasadzie kilka pytan: jak ogolnie będzie wygladała cała procedura, czy podczas stymulacji moge uprawiać sport i jakie są skutki uboczne leków...i tyle w zasadzie....
 
Mąż donosi mi serki soki pomidory i owoce, ale do wczoraj nawet nie mialam na nie ochoty. Całkiem straciłam smak czekam tylko aż wyjdę i zjem coś pysznego. Lodówka szpitalna pamięta czasy PRL i pęka w szwach. Od tego wszystkiego nawet mały jakiś przymulony. Co pójdę na ktg to śpi. Tylko przed i po się trochę budzi złośliwiec mały.
 
U mnie cały oddział położniczy wygląda jak z czasów PRL, jak weszłam do toalety to jak wehikuł czasu... Łóżka pamiętają czasy narodzin moich rówieśników.
Maviko Twoje samopoczucie na pewno ma wpływ na maluszka.
 
Ostatnia edycja:
reklama
U mnie cały oddział położniczy wygląda jak z czasów PRL, jak weszłam do toalety to jak wehikuł czasu... Łóżka pamiętają czasy narodzin moich rówieśników.
Maviko Twoje samopoczucie na pewno ma wpływ na maluszka.


Ja cale szczęście mam u siebie szpitale z wyremontowanymi oddziałami...jak mialam laparoskopię to łazieneczki w pokojach, ogolne lazienki tez juz super...lozka moze jeszcze stare, ale juz te na pooperacyjnej calkiem znośne....
 
Do góry