reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

Po ilu cyklach z CLO zaszlas w ciaze??


  • Wszystkich głosujących
    28
  • Ankieta zamknięta .
Nikola, a czym niby ci ta lekarka miała zaszkodzić? Przecież nie chciała ci dać w ciemno clo. Dupka daje większość lekarzy na wyregulowanie cyklu, jeśli ktoś ma zbyt długie. Sama pisałaś, że jeden cykl miałaś aż 52 dni, więc widocznie się tym zasugerowała. Idziesz do niej w drugim dniu cyklu, zrobi usg i pewnie da skierowanie na badania, które w większości się powinno robić 3 dnia cyklu. Jak masz jakieś wątpliwości to po prostu pytaj lekarza, a nie spinaj się na forum, bo coś ci w tym lekarzu nie pasuje. Zrób sobie listę o co ją zapytać. I nie oczekuj cudów od razu, bo się po prostu nie da czasami.
Mój lekarz mi dał od razu luteinę, bo miałam cykle 35, 53, 73 dni. Nie czekał z tym, tylko od razu dał na wyregulowanie cyklu (to jest jeden z tych co najpierw daje tanie leki, nie od razu z wyższej półki, dlatego dostałam luteinę, a nie dupka). I te leki nie zaszkodzą, jeszcze nie słyszałam żeby ktoś miał problemy z zajściem z tego powodu, że bierze dupka. Oprócz tego jak już @ nadeszła to w 2-3 dc kazał zrobić badania hormonów. I tyle.
 
reklama
Nicola - dokłądnie tak jak mówi Ania - Twoja lekarka bedzie działała stopniowo, na pewno cce byc ostrożna, w 2 dc zazwyczaj robili mi usg żeby sprawdzić czy jakies torbiele mi nie zostały po poprzednim cyklu. I wtedy podejmowali decyzje co robimy dalej. Tak więc Nicola - spokojnie, na pewno nic Ci na razie nie zaszkodziło!! :)

annka - jak samopoczucie?
 
Gryzoń dzięki, czuję się fajnie. Oby tak do niedzieli, bo tata robi imprezę na 60tkę w lokalu ;-) A jak tam twoje skurcze? Tylko wieczorem przychodzą czy jak?
 
anka ja sie nie spinam na forum agusiek pytala to jej odpisalam . i gryzon tez ,to tez jej napisala to co chaial sie dowiedziec proste, nie licze na to ze pojde do lekarza na 2 czy 3 wizyty i bede w ciazy nie licze na to wiem ze na to trzeba czasu licze sie z tym .
 
Znów wczoraj złapały mnie skurcze, przez 2 co 8 minut, ale wzięłam kapiel i przeszło :)
myslę zę mój mózg czeka cały czas na łóżeczko - które właśnie przyszło i właśnie je złożyłam..... tak więc teraz juz jestem gotowa !!!! porodzie - nadciągaj :)
Gryzoń-nie proś tak o te skurcze jak leżałam na patologii ciązy to leżała dziewczyna właśnie w 37 tc ze skurczami i jej lekarz powiedział ,że trzeba trzymać kciuki żeby maluch jeszcze posiedział bo lepiej żeby posiedział do 38,39tc niz zeby się rodził w 37 bo to jeszcze trochę za wcześnie ...na szczęście skurcze przeszły i pojechała do domu :))
 
Ankka - no cały dzień mi się stawia brzuch bo tak mam od początku ale wieczorem te skurcze są mocniejsze bolesne i bardzo częste :) no ale tak jak mówiłam - z położną ustaliłam że mam robić test = kąpiel. jak przechodzi to czekamy, Jak któregoś razu nie przejdzie po kapieli to znaczy że JUŻ.
Ale juz się troche nie mogę doczekać a z drugiej strony tak bardzo lubie mój falujący brzuszek że nie chcę się z nim jeszcze rozstawać :) Nie nacieszyłam się tym brzucholem jeszcze :)
I tak jak w dzień mi bardzo dobrze, mam sporo energii (mimo anemi) tak wieczorem jest obrzydliwie, te skurcze, bolą plecy, bardzo boli nerka, mam syndrom ruchomych nóg co doprowadza mnie do szału i w ogóle od kilku dni jestem bardzo płaczliwa...
ryczę co wieczór trochę ze strachu trochę z radości - tak wiele emocji jest we mnie że zaraz eksploduję
 
Ja już tęsknie za falującym brzuszkiem:) fajne uczucie i baardzo za nim tęsknie ..No i za spaniem ..
A z tymi emocjami to ja dopiero teraz mam meega beznadziejne powody do płaczu
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Gryzoń-nie proś tak o te skurcze jak leżałam na patologii ciązy to leżała dziewczyna właśnie w 37 tc ze skurczami i jej lekarz powiedział ,że trzeba trzymać kciuki żeby maluch jeszcze posiedział bo lepiej żeby posiedział do 38,39tc niz zeby się rodził w 37 bo to jeszcze trochę za wcześnie ...na szczęście skurcze przeszły i pojechała do domu :))

Kamii - ale jest co raz gorzej z moją nerką, macica jest co raz większa i zastój się powiększa i grozi mi kolejna kolka nerkowa która znów może skończyć się operacyjnym zamontowaniem mi sztucznego moczowodu... co tez jest bardzo groźne dla dzidzi, dlatego pani dr stwierdziła że jeżeli zaczną sie teraz skurcze to nie będziemy ich wyciszać
A dlaczego ty teraz masz powody do płaczu? aż tak ciężko jest?
 
reklama
Do góry