reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

Po ilu cyklach z CLO zaszlas w ciaze??


  • Wszystkich głosujących
    28
  • Ankieta zamknięta .
Kruszka, rób badania kochana czym prędzej!!! No i podłączaj internet! Może reanimujemy nasz wątek w końcu, bo Dziewczyny się obijają. Nie przejmowałabym się też małymi opóźnieniami w osiągnięciach Frania. Moja córa słabo trzyma główkę kładziona na brzuchu. To co prawda trochę moja wina, bo nie kładę jej na brzuchu. Po prostu nie lubi, więc nie zmuszam. I tak wszystko przyjdzie w swoim czasie moim zdaniem. Nic na siłę. Ciekawa tylko jestem kiedy zacznie siadać i kiedy będę mogła przejść na spacerówkę, bo w gondoli to się już ledwo Marysia mieści. Dobrze, że dzieci śpią na żabę, bo nóżki by jej wystawały poza wózek ;-). Pamiętam jak Ania pisała o swoich doświadczeniach z usypianiem, ale ja się najbardziej boję tego płaczu :-(. Nie mogę znieść jak Marysia mocno płacze. Do tego ona ma przy tym tak żałosną minę, że nie umiem tego "nie słyszeć". No i sąsiedzi :no:. Mają malutkie dzieci. Teraz jeszcze przez to, że nie chce butelki, koło nosa przeszło nam wesele. Co z tego, że ociągnę mleko, jak nie będzie jak go podać. Dziś znowu na próbę zrobiłam 30 ml mleka, ale było to samo. Wypluła, a później zacisnęła usta i koniec. Już tak sobie myślę, że może mam przeleżałą paczkę mleka? Nie wiem ile może stać otwarte mm, ale czytam, że 4 tygodnie. Ja nie pamiętam ile to stoi, ale 4 tygodnie na pewno. A z kolei kupić paczkę mleka za 30zł i odkryć, że to nie o to chodzi...? Nie mam koleżanki której mogłabym oddać ewentualnie. Może jutro spróbuję odciągnąć trochę swojego i zobaczę jaka będzie reakcja.
 
reklama
Aneczek rzczywiście kiedys sie przejmowałam, bo F nie robił tego tamtego. Ale odkąd tak ładnie nadgonil w niektórych sprawach i do tego tak ładnie mówi, to już odpuściłam.
Wiesz, ze Franek tez nie lubił leżec na brzuszku? Dlatego rzadko Go kładłam, bo nie mogłam znieśc płaczu, ale mój M jest niewzruszony i On Go troche ćwiczył. Dobrze, że jedno z nas jest bardziej wytrzymałe. U mojej kolezanki jest odwortnie, Ona twarda M wrazliwy ;) Franek siedział jak miał 7 mies. Posadziłam Go, podparłam rogalem do karmienia i okazalo sie, że On juz od jakiegos czasu byl na to gotowy, bo do końca dnia już mu świetnie szło :) A co do spacerówki to my użylismy juz pod koniec 5 mies, a to dlatego, że Franek w gondoli jeździł tylko na śpiocha inaczej nie uznawał. A że szykował nam sie wyjazd i czeste spacery to postanowilismy spróbowac. Lekko podnieślismy oparcie i jeździł szczesliwy
DSC01101.jpg

z tymże On był malutki i trochę tak smiesznie wygladał w tej spacerówce.
A co do mleka to może spróbuj jej dawac w niekapku? Kolezanka tak robi, bo mała cyckowa i nie bardzo uznawała butelkę.
 

Załączniki

  • DSC01101.jpg
    DSC01101.jpg
    31 KB · Wyświetleń: 46
Aneczek płacz był dwa wieczory i wcale nie taki straszny. Twierdzę, że wyszło nam to wszystkim na dobre i nie mam wyrzutów sumienia. Sąsiadom zawsze możesz powiedzieć, że Marysia ma chore uszko i stąd ten płacz, że najbardziej jej to wieczorem dokucza i tyle. A co do spacerówki to pytałam pediatry i sam powiedział, że jak dziecko podtrzymywane potrafi jako tako siedzieć, to spacerówka jak najbardziej już może być. A nawet jak jeszcze nie siedzi, to przecież nie trzeba jej od razu całkiem do pionu stawiać, tylko oparcie może być ładnie pochylone, jak choćby w leżaczku-bujaczku


Żeby było śmiesznie, to Marta ma upatrzone, kto ją może kłaść do łóżeczka. Tata i niania - nie ma problemu. Ja albo babcia - płacze. Z tym że jak ja ją kładę, to zaraz mi siada i takie wymuszające eche-eche, jak przejdę do drugiego pokoju to już jest cicho. Tylko babcia się strasznie przejmuje i do niej wraca, więc jak potem odchodzi to dopiero się krzyki zaczynają. Więc jak Aneczek jednak byś się zdecydowała to naprawdę trzeba być nieugiętym, bo inaczej nic nie osiągniecie
 
Dziewczyny zapomniałam Wam napisac, że być może również dzieki Wam rodzice Poli uzbierali pieniądze na operacje jej serduszka. Bradzo Wam dziekuję :)
 
Ania, wiem, że bez konsekwencji nawet nie mam co się zabierać za naukę samodzielnego usypiania, więc odwlekam ten moment póki co, bo wiem, że się ugnę. Choć mam mały sukces na tym polu. Wczoraj był standardowy koncert przed snem na spacerze w wózku. Dla sprawdzenia najpierw wzięłam Marysię na ręce i oczywiście cała szczęśliwa. Po odłożeniu do wózka znowu ryk. Zaznaczę, że nie uroniła ani jednej łzy. Przetrzymałam dłuższą chwilę i się uspokoiła, patrzyła tylko na mnie z wielkim wyrzutem :-D, a za moment smacznie usnęła. Dziś już było o wiele lepiej, bo przed zaśnięciem tylko chwilę pomarudziła. Teraz śpi, ale usnęła jak co wieczór przy cycu, więc nie ma się czym chwalić :zawstydzona/y:.

Kruszka, u nas jest tak jak u Ciebie. Choć mój A też daje się nabrać często na wymuszany płacz. Pewnie gdyby Marysia była chłopcem, to też by był twardszy ;-). Ale Frań pięknie się prezentuje :tak:. Pewnie niedługo też zastosujemy metodę opuszczonego oparcia w spacerówce. No i ogromnie się cieszę, że znajomi uzbierali pieniądze na operację córeczki.

Podałam butlę ze swoim mlekiem i z wielkimi bólami wypiła. Żuła smoczek, memlała, wypluwała, trochę possała, ale to jeszcze nie to. Choć się nie wzbraniała jak przy mm, więc pewnie mm było już lekko zwietrzałe, hehe. Poszło do kosza. Ale i tak już nie kupię kolejnej paczki, bo nie ma sensu. Jak będę odstawiała cyc, to poproszę pediatrę o zapisanie jakiegoś mm odpowiedniego do wieku. Myślę, że jeszcze z 3 miechy i koniec. No chyba, że zmienię znowu zdanie, bo miało być do pół roku :rofl2:.
 
Aneczek jeszcze ci będzie tego cyca brakować :-p Ja gdyby nie leki to chciałam karmić do 1,5 roku, a kto wie, czy nawet bym nie karmiła do tej pory :-p Tyle że u mnie w rodzinie to raczej się karmi długo, minimum do roku, a jedna ciocia to i po 3 latka.
Mm zamów sobie próbki, bebiko przyślą ci do domu chyba 4 paczuszki, akurat na zrobienie jednej butelki paczuszka. A bebilon próbkę w rossmannie można kupić, chyba 2 zł kosztuje
 
Wow teraz widze jak mi brakowalo tych rozmów :)
najgorsze jest to, że dzis wyjeżdzamy i do końca miesiaca jestesmy na urlopie. Z tel na bb nie da sie zajrzeć, szkoda kiedyś mozna było. A czy ja tam będe kompa odpalać? nie wiem. postaram się :)


Aneczek Franio na tym zdjęciu jest w wieku Twojej Marysi, troche się naszukałam tej fotki. Teraz to jest duzy chłopczyk, który rozpoznaje 7 marek samochodów i je wymawia! Wczoraj moja psiaposióła Anka uczyła Go jeszcze suzuki wymawiać, i oczywiście jak stałysmy przy aucie to było zuki, zuki hahaha Pożegnac sie nie dał.
I tak jak Ania pisze z mlekiem to lepiej od próbek zacząć.

Ania a wiesz, ze mój Fran za to tylko mnie uznaje w nocy (ku uciesze mojego M) mama i mama, pisk krzyk i musze ja przyjść,a tak choć w wekkendy miałam lzejsze noce. Choc dziś obudziłam się i patrzę Fran spi z nami. M mówi, że nie wie jak On sie tu znalazł :szok: Potem rano jakby cos kojarzył, że chyba On Go przynosił, ale nie wie dlaczego. Nie potwierdza, że płakał. Ale co ja bym nie usłyszała? Sto razy szybciej bym zareagowała nic mój M. naprawde zagadka, bo ja nie przypominam sobie, bym do niego po północy chodziła, a tym bardziej przyniosła Go do nas:confused:

Lecę sie pakowac :happy2: Mam tyle roboty.
 
My właśnie po spacerku :-) Maliny i jeżyny z własnego ogródka Marta uwielbia
Babcia stwierdziła wczoraj, że konsekwencja dobra rzecz, bo kładła znowu Martę do łóżeczka, ale teraz już nie reagowała na jej płacz i w efekcie płaczu było tyle, dopóki były w tym samym pokoju. Jak babcia wyszła, to Marta ucichła. Widocznie nie chce się dać położyć i tyle, a potem śpi po 2-3 godziny bez problemu
My zaczynamy odpieluchowanie, ale czarno to widzę. Niby mówi że chce, ale albo zrobi w sekundę, albo nie da się posadzić na nocnik. Dziś co prawda usiadła ładnie, ale zanim nasikała to wypluła co miała w buzi, poleciałam po szmatkę, Marta wstała i zlała się na podłogę :-p Kupiłam też te majtki treningowe, ale przy pierwszym założeniu był taki ryk, że nie wiem co będzie z tym dalej


Kruszka spakowana? Gdzie wybywacie i na jak długo?


Aaaa no i moja siostra wczoraj urodziła :-) Miała planowaną cesarkę na wtorek, a tu wczoraj w burzy musieli jechać do szpitala
 
Kruszka, bawcie się dobrze i odpoczywajcie :tak:. No właśnie, a dokąd się wybieracie? Franio naprawdę bystry chłopak. Też bym była dumna z takiego mądrali :-).

Ania, my teraz przeszliśmy całkowicie na pieluchy wielorazowe. Wreszcie znalazłam idealne. Podobno ułatwiają odpieluchowanie. Może spróbuj najpierw stary sposób z pieluchami tetrowymi. Marta poczuje dyskomfort i może łatwiej pójdzie? Moja mama też jest w sprawach wychowania Marysi bardzo uległa. Dużo mi radziła, żebym była konsekwentna, nie dawała sobie wejść na głowę itp., a teraz jak tylko Marysia zapłacze, to biegnie pierwsza, żeby wziąć ją na ręce. I nie ważne czy płacze, bo coś jej jest czy akurat ma taki kaprys. Moja mama jest na każde zawołanie ;-). I gratulacje dla siostry!!! Córka czy syn?

U nas coś się dzieje z gardłem Marysi. Ma nieciekawą chrypkę :no:. Nie wiem czy to od tego przedwczorajszego płaczu na spacerze czy coś poważniejszego, bo nie ma ani temperatury, ani nie jest marudna bardziej niż zwykle. Mam nadzieję, że szybko minie.
A to mój czyścioch :-D 12.08.2014r. 002.jpg
 

Załączniki

  • 12.08.2014r. 002.jpg
    12.08.2014r. 002.jpg
    18,3 KB · Wyświetleń: 31
reklama
Aneczek mamine śliczności cudowności :-D Moja siostra ma córeczkę, Kaję :-) Chrypką się nie przejmuj, jak nie ma innych objawów. Moja Marta parę razy była zachrypnięta, tak jeden dzień to trwało i koniec
 
Do góry