CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

[gość 94049]

Kamii nam na szkole rodzenia mówili, ze babka przed porodem jest strasznie drażliwa:-), wiec te kłótnie to może własnie takie "przepowiadające"
A powiem Ci kochana, że ja bym mogła na dniach juz rodzić, bo jest mi ciezko, szybko sie męczę i coraz ciężej sie przewrócic z boku na bok:-) A mój S powiedział wczoraj i dzis rano, ze jak sie przytulam do jego pleców to potrafi poczuc kopniaki małego


Ikasia przykro mi... ale teraz jak juz oboje bedziecie w pełni sił to może zdziałacie coś na zimę &&&&&&&&&&&& Bedziesz brała Clo w tym cyklu, czy naturalsik po zabiegu u M?

Gryzońku w Piasecznie własnie zaczęło padac, a ja mam taki nastrój, że to pogoda w sam raz dla mnie;-) A mój S ma egzamin na motorw sobotę rano. Chce z nim jechac, ale on mówi, ze bedzie sie jeszcze bardziej stresował, aja i tak pojade i tak. Na dodtaek w sobotę mam panieński psiapsióły i mam nadzieję, ze będe "opijac" i jego egzamin i pozytywny wynik i Kath &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&


Witaj Emenems, współczuje wczesniejszej straty...:-(A od którego dn ia cyklu bierzesz clo? Ja brałam od 5-9 i owu miałam w ok 18 - 20 dc, wiec późno, ale każda z nas tutaj miała inaczej A ostatnia owu w którym dc była?

Ja dzis miałam usg, wody się tak jakby zwiekszyły, jest dość bezpiecznie. Łożysko sie starzeje, ale to bede jeszcze omawiac na usg za dwa dni. Jedyne co mnie martwi to to, ze mały słabiutko rosnie, juz ma 10 dni opóźnienia,a tydzień temu miał 7 dni do tyłu. Gin mówił, by sie tym nie martwic, ale ja sobie pogadam w piatek z babeczka, do której mam zaufanie.
Jeszcze zadzwonił mój S i mówi, że prawdopodnie od 2.10 wyjezdza zagranice na tydzień lub troche dłużej. Pomijam, że to nasza rocznica slubu, ale szkoda, że akurat w takim momencie, kiedy u nas nie wiadomo co i jak. No nic, sprowadzę sobie mamę dla towarzystwa. A dzis zaprosiłam Go do kina


Fluidki proszę
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

[_Ewcik_]

dziewczynki mam do Was pytanko: otóż dziś zaczęłam nowy cykl, ginka kazała brać CLO od 3 do 8dc i pojawić się mniej więcej w okolicy 11-13dc na usg. Ale ten 13 dc przypada w poniedziałek, a ona przyjmuje we wtorek-czy 14 dc nie będzie źle na USG? pytam, bo po raz pierwszy będę brać CLO i nie chcę nic przegapić.. dodatkowo mam pco i nie chcę, żeby mi się jakaś cysta zrobiła w którym dc Wy szłyście na monitoring?

 

[Królowa_Dramatu]

Ewcik, clo brałam 5-10 dc i miałam monitoring 12 a potem 16 dc. O ile dobrze pamiętam, bo monitoring miałam tylko raz, mimo że clo brałam kilka miesięcy. Pamiętam, że ten 16 dc to było już po owu.

Gryzoń, czemu nie możesz jeździć autem?

Kruszka, a nie jest czasem tak, że Franio mógł być inaczej ułożony i stąd ta różnica? Chyba trudno zawsze tak samo zmierzyć. Poza tym myślę, że 10 dni to tyle co nic. Na pewno wszystko jest ok. Na pewno nie poradzisz nic na to zamartwianiem się (i kto to mówi, hehe)

 

[gryzoń]

Królowa, jestem bardzo obolała po usunięciu kamienia, ciężko mi nawet w domu siedzieć na fotelu, i prawa noga po znieczuleniu w kręgosłup mi jakoś drętwieje i mocno boli. Więc na razie lekarz zabronił.

Ale Arko wlaśnie zdał!!!! więc jesteśmy uratowani!!!!

 

[Królowa_Dramatu]

Gryzoń, zapomniałam o Twojej historii z kamieniem :/ Teraz rozumiem...
Gratulacje z okazji zdanego egzaminu )))

Chyba mi ta ciąża na mózg padła - ciągle czegoś zapominam, jestem rozkojarzona i nie pamiętam, że ktoś mi o czymś już mówił, potrafię pytać się o to samo po kilka razy.. Może to z tego ciągłego zmęczenia?

 

[gryzoń]

Królowa to po prostu cecha ciąży - ja tak bardzo o wszystkim zapominałam i gubiłam że aż w jakąś depresję wpadłam, czułam się jak upośledzona - zawsze ogarniałam kilkanaście czynności i zadań dziennie a w ciąży zrobienie prania zajmuje mi cały dzień. Raz nawet zostawiłam na dachu samochodu bardzo ważne dokumenty - przez co z moim A. pokłóciliśmy się niemiłosiernie. Ale na szczęście po tygodniu ktoś nam wrzucił do skrzynki te dokumenty. NAwet był taki czas że się starym nazwiskiem przesdstawiałam ))
teraz juz się troche przyzwyczaiłam do tego roztargnienia )


a tak wogóle to Krolowa - gratuluję już prawie 14-go tygodnia!!!!! lada chwila poczujesz pierwsze ruchy. A jak Twoje genetyczne - wiem że gdzieś o tym tu pisałaś ale nie moge się do tego dogrzebać.

Ewcik - myślę że to nie będzie za późno - po prostu lekarz sprawdzi czy urosły pęcherzyki. Jeżeli zdążą wcześniej pęknąć - też to będzie widział taki lekarz więc nic się nie martw tylko ciesz seksikiem ))

 

[Emenems]

dzieki za wsparcie - no więc u mnie to sytuacja jest taka, ze mieszkam w norwegii, tutaj nie monitoruje się cyklu...jutro mam wizyte u rodzinnego moze mnie skieruje do ginekologa w końcu - jest ginekolog który prywatnie przyjmuje ale akurat jak ja będę juz po clo...

Clo i luteinę mam od lekarza w POlsce która leczy mnie jak moze ale co miesiąc nie moge jechac do Gdańska przeciez.

Obecnie mam brac od 5-9dnia cyklu po jednej tabletce clo i od 15 dnia luteinę.

Jak byłam miesiąc temu to byłam zdziwiona, bo 12dc miałam usg i już byłam po pęknięciu jednego pęcherzyka i drugi się przygotowaywał do pęknięcia i pewnie pękł w sobote a ja dopiero w poniedziałek wracalam do siebie...no i spoźniłam się do męża z jajeczkowaniem.

W tym cyklu spóznił mi sie okres i znowu...mąz wyjezdza 10dc...na tydzien wiec jak wroci bede na luteinie juz czyli jajeczkowania nie będzie, bo w koncu luteina wstrzymuje jajeczkowanie.

heh, tak to u mnie wyglada....u was jak ?? z tym braniem clo.. to moj trzeci cykl z clo, pierwszy zaszłam nie utrzymalam, drugi spóznilam sie i teraz trzeci, a starania ogolnie od ponad roku, trzeci drufi cykl z clo i luteiną

 

[mavika]

Ja w ogóle nie rozumiem czemu lekarze tak eksperymentuja. Przecież jak się ma problemy z plodnoscia to chyba logiczne że wypadałoby podać progesteron na podtrzymanie a oni samo clo dają i a nuż się nie poroni...ja gdyby nie dufek tez bym już pewnie miała po ptokach przez te bóle...

Powiem wam ze zachcianki w ciąży to jest coś strasznego. Jak się coś chce to trzeba to skonsumowac i nie ma zmiłuj. Dziś mnie wzięło na soczek pomarańczowy i po drodze od weterynarza przeciagnelam męża przez 3 sklepy bo albo był nie taki albo kupił marchewkowo-jablkowo-pomarańczowy i to nie był ten smak aż w końcu dostalam ten idealny. Kurcze ale był pyszny!!!

 

[Emenems]

hehehe , szczęściara że znalazłaś soczek

wiesz, rożnie to jest, moja siostra zaszła w pierwszym cyklu tylko na clo bez wspomagaczy później a jej koleżanka zachodziła ale nie trzymała więc tylko luteinę brała na podtrzymanie...jak to powiedziała moja ginekolog, widac ze Pani ma nie tlyko problem z pierwszą fazą ale również z drugą...i tyle.

a czy ktoś się orientuje, czy na clo jajeczkowanie zdarza się podobnie ? bo w zeszłym cyklu mialam usg 12dc i było juz po jednym pęcherzyku i drugi miał lada dzień pęknąc...co myślicie ? w tym może byc podobnie? nie mam gdzie zrobic usg niestety, mam tylko testy jajeczkowania

 

[mavika]

To rób te testy. Mnie pomogły