Hey! Ja jeszcze przed ciąża miałam problem właśnie z przyspieszona akcja serca i tym tzw. Potykaniem serca. Nakrecalam się, co chwile sprawdzałam puls.. W ciąży zeszło mi na ciśnienie krwi które kontrolowałam wręcz obsesyjnie, te potykania też miałam bardzo często, wydaje mi się że one pojawiają się w sytuacjach nagłego stresu, w końcu przynajmniej na te potykania przestałam zwracać uwagę i jakoś przeszły, albo pojawiały się już sporadycznie ale przestałam się ich bać.Cześć dziewczyny,
Jestem aktualnie w 12 tygodniu ciąży. Jest ciężko...
Jestem nerwicowcem, a raczej się podejrzewam o to, ponieważ n A terapię nie chodziłam, do psychiatry również niez ale mam somaty i podejrzewam się o różne choroby przez co non stop się badam...
Chciałam zapytać Was dziewczyny czy miała, któraś z Was upierdliwe dolegliwości sercowe w ciąży? Tj arytmie non stop, skoki ciśnien, tętno jak u maratończyka?
U mnie arytmie to temat nr 1 od 10 lat, pomimo wielu holtterow, ekg mnóstwo razy, usg serca zawsze wszystko było ok. Natomiast w ciąży... Dramat, wszystko się nasilo, leżę w łóżku i czuje jak serce mi się potyka... Co nasila stres, emocje, zaraz napad skoku ciśnienia przez to mam. Do tego doszły mnie dziwne uczucia w okolicy serca, jakby klocia, zwalilabym to na nerwobole, ale czuję dziwnie rozlewajce się jakby ciepło, możliwe że nawet zimno, bardzo dziwne to jest i ciężkie do opisania w okolicach serca i lopatki z tyłu... Nie wiem co robić. Boję się, a jak to zawał? Choć robiłam dopiero mnóstwo badań, wyniki mam super, ale ostatnie ekg rok temu miałam... Czy któraś z Was tak ma lub miała? Szukam pocieszenia w tej patowej sytuacji
reklama
Dodam jeszcze, że mi po badaniu serca holterem jeszcze przed ciąża, lekarz nie stwierdził też arytmii, której u siebie byłam pewna, tylko dodatkowe skurcze (te potykania serca właśnie), które podobno są całkowicie bezpieczne więc myślę że nie masz się baćHey! Ja jeszcze przed ciąża miałam problem właśnie z przyspieszona akcja serca i tym tzw. Potykaniem serca. Nakrecalam się, co chwile sprawdzałam puls.. W ciąży zeszło mi na ciśnienie krwi które kontrolowałam wręcz obsesyjnie, te potykania też miałam bardzo często, wydaje mi się że one pojawiają się w sytuacjach nagłego stresu, w końcu przynajmniej na te potykania przestałam zwracać uwagę i jakoś przeszły, albo pojawiały się już sporadycznie ale przestałam się ich bać.
Mnie również nic badania nie wykazały, choć miałam je okolo rok temu, a arytmie czy potykania mam nawet jak leżę...Dodam jeszcze, że mi po badaniu serca holterem jeszcze przed ciąża, lekarz nie stwierdził też arytmii, której u siebie byłam pewna, tylko dodatkowe skurcze (te potykania serca właśnie), które podobno są całkowicie bezpieczne więc myślę że nie masz się bać
Trochę mnie martwi to uczucie rozchodzącego się ciepła czy zimna w okolicy serca, bardzo dziwne uczucie, choć oczywiście zdążyłam już wyczytać, że to możliwe że nerwica też, teraz np mnie piecze, dziwne...
Bardzo możliwe. Ja znowu przy nerwicy mam tak, że czuje takie fale ciepła jak mi napływają do kończyn. Nie martw się, to na pewno nie żaden zawałMnie również nic badania nie wykazały, choć miałam je okolo rok temu, a arytmie czy potykania mam nawet jak leżę...
Trochę mnie martwi to uczucie rozchodzącego się ciepła czy zimna w okolicy serca, bardzo dziwne uczucie, choć oczywiście zdążyłam już wyczytać, że to możliwe że nerwica też, teraz np mnie piecze, dziwne...
Też mam te fale ciepła, przy ataku paniki najczęściej, plus skok ciśnienia.Bardzo możliwe. Ja znowu przy nerwicy mam tak, że czuje takie fale ciepła jak mi napływają do kończyn. Nie martw się, to na pewno nie żaden zawał
A jakie maialas lub masz ciśnienie w ciąży? U mnie średnio 130 na 90 lub na 100, ale podejrzewam że to z nerwow właśnie, choć lekarz przepisał mi na nadciśnienie leki. Narazie nie biorę, martwię się jaki będą mieć wpływ na dziecko
Oj ja z tym ciśnieniem to ja miałam przeboje, jeszcze przed ciąża się bałam mierzyć zawsze u lekarzy.. Dlatego na pierwszej wiz u ginekologa stwierdziliśmy że będę raz dziennie kontrolować w domu.. Kontrolowałam tyle że po kilkanaście razy dziennie, obsesyjnie... Z początku było ok, ale później już nawet w domu zaczęłam się nakrecac i też pojawiały się wartości 140/90 lub 150/100.. Jakoś w 20 tyg pamiętam wprowadził mi dopegyt bo mierzyłam coraz więcej i coraz częściej pojawiały sie tego typu wynikiTeż mam te fale ciepła, przy ataku paniki najczęściej, plus skok ciśnienia.
A jakie maialas lub masz ciśnienie w ciąży? U mnie średnio 130 na 90 lub na 100, ale podejrzewam że to z nerwow właśnie, choć lekarz przepisał mi na nadciśnienie leki. Narazie nie biorę, martwię się jaki będą mieć wpływ na dziecko
Myślę że na dziecko wpływu mieć nie będa, mnóstwo kobiet bierze.. Mi też się wydaje że u mnie te wysoki to były na tle nerwowym, niepotrzebnie się nakrecalam..a kontroluje sz ciśnienie w domu?Też mam te fale ciepła, przy ataku paniki najczęściej, plus skok ciśnienia.
A jakie maialas lub masz ciśnienie w ciąży? U mnie średnio 130 na 90 lub na 100, ale podejrzewam że to z nerwow właśnie, choć lekarz przepisał mi na nadciśnienie leki. Narazie nie biorę, martwię się jaki będą mieć wpływ na dziecko
Sysia29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2017
- Postów
- 7 807
Potykanie serca to prawdopodobnie wypadanie zastawki, nic groźnego chociaż daje okropne odczucia. Mi pomaga na nie magnez z potasem. Odkąd biorę regularnie jest ok. Wszystkie objawy które opisujesz to iluzja. Jesteś przebadana, nic Ci nie grozi. Ciśnienie wzrasta pod wpływem stresu. Zawsze będzie podwyzszone gdy je mierząc bedziesz się bała. Ja mam Hashimoto i niedoczynność, która czasem przechodzi w nadczynność. Wtedy problemy z pulsem, który jest wysokie. Przed ciąża brałam propranolol i on ładnie je obniżał ale w ciąży nie jest wskazany. Czułam duży dyskomfort wiedząc że nie mogę go wziąć w razie co, na szczęście w ciąży wyższy puls jest normalną rzeczą bo objętość krwi wzrasta, więc się tym nie przejmowałam. Uczucie gorąca czy też fala gorąca to typowy objaw w ciąży, może też występować w nerwicy ale w sumie poza dyskomfortem nic Ci nie grozi.
reklama
Tak, mierze w domu i jest średnio 130 na 90, powiedział mi lekarz że mam brać dopeghyt w razie skoków, doraźnie. Przed ciąża też miałam ciśnienia, ale takie skoki właśnie, raz nawet w szpitalu wyladadowalam miałam wtedy 170 na 120 i puls 130... Ale to przed ciąża, teraz w ciąży staram się trzymać nerwy w ryzach, jest łatwiej, bo do pracy nie chodzę i się nie denerwuje tyle ile zazwyczajMyślę że na dziecko wpływu mieć nie będa, mnóstwo kobiet bierze.. Mi też się wydaje że u mnie te wysoki to były na tle nerwowym, niepotrzebnie się nakrecalam..a kontroluje sz ciśnienie w domu?
Podziel się: