Też mam z tym problem i też nasiliło się u mnie w ciąży, może tak hormony na to wpływająDo przedmiotów nic nie mam, ale fakt, że mnie dotnie obca osoba powoduje u mnie potrzebe podrapania tego miejsca. Człowiek wie że to irracjonalne, ale jak tego nie zrobi to się wścieknie. Jakby pająk po mnie przeszedł. Podróże komunikacją miejską, czy zakupy w galeriach to koszmar. Jestem wygadana i towarzyska dopuki mnie ktoś nie chcę dotknąć. Robię uniki jak przed ogniem, ahhh no i najgorsza mizofonia. Okropnie się nasiliła w ciąży.
reklama
Celia89
Fanka BB :)
Jest to wielce prawdopodobne. Ogólnie partner mi mówi, że jestem okropnie nerwowa w ciąży. I tak po 24 tc jest lepiej bo już obsesyjnie nie interpretuje wszystkiego, jak zamach stanu na moje dziecko.Też mam z tym problem i też nasiliło się u mnie w ciąży, może tak hormony na to wpływają
Hehe w większości przypadków się tylko uśmiechali, bo ja już na wstępie każdemu mówiłam o tym problemie Oni chyba wszyscy spotykają się częściej niż nam się wydaje z podobnymi osobnikamimam identycznie... przeraża mnie to !!!! a co na to lekarz ? pielęgniarki ? nie robili z Ciebie wariatki ?
dobrze wiedzieć. Mnie nie przeraża cała ciąża jak to mierzenie ciśnieniaHehe w większości przypadków się tylko uśmiechali, bo ja już na wstępie każdemu mówiłam o tym problemie Oni chyba wszyscy spotykają się częściej niż nam się wydaje z podobnymi osobnikami
Dziewczyny, chyba zaraz oszaleję. Jestem w 22 tygodniu i od dwóch dni wróciłam do małej dawki wenlafaksyny. I jest masakra. Zmęczenie, ucisk w klatce, drżenia, uderzenia gorąca, brak apetytu. Wiem, że takie objawy mogą się pojawić, ale nigdy nie miałam tak silnych po tym leku. Te skutki uboczne jakoś się nasilają w ciąży? Ratuję się hydroxyzyną, ale przecież nie mogę tego brać niewiadomo ile.
Dziewczyny, chyba zaraz oszaleję. Jestem w 22 tygodniu i od dwóch dni wróciłam do małej dawki wenlafaksyny. I jest masakra. Zmęczenie, ucisk w klatce, drżenia, uderzenia gorąca, brak apetytu. Wiem, że takie objawy mogą się pojawić, ale nigdy nie miałam tak silnych po tym leku. Te skutki uboczne jakoś się nasilają w ciąży? Ratuję się hydroxyzyną, ale przecież nie mogę tego brać niewiadomo ile.
u mnie tak było. Brałam wprawdzie sertralinę ale skutki uboczne były okropne i wręcz uniemożliwiały mi normalne funkcjonowanie
Dziewczyny, czy któraś z Was miała w ciąży problem z ciśnieniem i tętnem? Kurczę, ja biorę Dopegyt na nadciśnienie i Setaloft, a mimo wszystko mam to ciśnienie takie sobie, codziennie boli mnie głowa, ciężko się oddycha. Do tego tętno często świruje (dzisiaj np.po obiedzie prawie 130). Już nie wiem co mam z tym zrobić, strasznie się boję przedwczesnego porodu...
Ja biore 4x2 dopegyt i nitrendypine? 2x1 i tez wysokie cisnienie, do tego tez ciezko mi sie oddycha. Kreci mi sie w glowie jak wstane. O sprzataniu albo ugotowaniu czegos dla meza nie ma mowy.
Ale wytrzymałaś, czy przerwałaś? Ja się zastanawiam, żeby nie brać. Wiele antydepresantów przerobiłam, ale nigdy nie miałam takiego koszmaru. Ewentualnie zastanawiam się, żeby właśnie sertralinę spróbować. To najczęściej polecany lek w ciąży. Może jakoś lepiej go tolerują ciężarówki.u mnie tak było. Brałam wprawdzie sertralinę ale skutki uboczne były okropne i wręcz uniemożliwiały mi normalne funkcjonowanie
Ale wytrzymałaś, czy przerwałaś? Ja się zastanawiam, żeby nie brać. Wiele antydepresantów przerobiłam, ale nigdy nie miałam takiego koszmaru. Ewentualnie zastanawiam się, żeby właśnie sertralinę spróbować. To najczęściej polecany lek w ciąży. Może jakoś lepiej go tolerują ciężarówki.
przerywałam 2 razy ale bez leku było jeszcze gorzej, miałam takie lęki i myśli samobójcze, że szok. Wytrzymałam na minimalnej dawce do porodu
reklama
A te skutki uboczne długo Cię męczyły? Mam wrażenie jakby w ciąży organizm odrzucał lek.przerywałam 2 razy ale bez leku było jeszcze gorzej, miałam takie lęki i myśli samobójcze, że szok. Wytrzymałam na minimalnej dawce do porodu
Podziel się: