reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

Słodka Łysiulka Hania i równie przystojny Konrad. Zazdroszczę że wy już po. U mnie pogorszenie formy i na dodatek dzisiaj skręca mi żołądek albo jelita(cholera wie gdzie co teraz jest:-D) i do tego lekka biegunka. Mam nadzieję że to nie jelitowka. Ale rano było ok. Zjadłam śniadanie i wzięłam 2 tabletki magnezu, może po tym, bo Żelaza też przyjmuje płynne
 
reklama
Jaka ona piękna!!!

Daje nam pospać. On długo śpi. Ale mamy też akcje z mega krzykiem. Ja wtedy strasznie schizuje że coś mu się dzieje. Nie wiem czy to kolka. Po prostu się drze jakby go ktoś ze skóry obdzierał. Nie da się go uspokoić. I tak ze dwie godziny a potem spokój i śpi.
Nie biorę żadnych leków póki co. Ja ciężko dochodzę do siebie. Ta ciąża i cesarka na koniec strasznie mnie osłabiła. Od dzisiaj ładuje w siebie sok z kiszonych buraków i sok z pokrzywy. Oprócz tego żelazo. Wyniki mi się podniosły na dolną granice normy. Ciut lepiej się czuje ale jeszcze daleko do normy.
Karmie go Humaną. A moje mleko już praktycznie zanikło. W ogóle mi się nie rozkrecila laktacja.
Generalnie kocham Go nad życie i nie żałuję że się zdecydowałam i tego co przeszłam. Teraz tylko pracuje nad powrotem do zdrowia i formy sprzed ciąży.

Fajny ten bujaczek. Zdradź skąd. Przydałby mi się taki za kilka tygodni bo mały lubi jak go bujam na rękach. Zobacz załącznik 960725
Dziękuję w imieniu Hani!

To zazdroszczę że tak ładnie Wam śpi, możesz odetchnąć przynajmniej! Masz chwilę żeby odetchnąć.

Mała popołudniami też tak płakała jak wróciliśmy ze szpitala. Już chciałam po lekarzach jeździk, też myślałam że kolka albo coś gorszego...nie dała się uspokoić. Po paru dniach, tygodniu jej przeszło na szczęście. Daje jej Dicoflor żeby pracę jelit wspomóc i płacz zniknął.

Musiałaś sporo krwi stracić że wyniki takie słabe. A co do leków...w ciąży odliczałaś dni żeby móc zacząć brać, a teraz dajesz radę bez. Brawo! ❤
Ja też nie żałuję, i drugi raz bym się zdecydowała żeby mieć taką Hanulę moją!

Bujaczek kupiony w smyku. On line sklep też mają. Akurat mała w nim max 15 minut wytrzymuje..ale może za trochę bardziej go polubi!

Maleńki ten Twój Synuś! Spodeneczki ma prawie pod pachy ❤ cydny!

Wracaj do zdrowia! Ściskam
 
Ostatnia edycja:
Dziękuję w imieniu Hani!

To zazdroszczę że tak ładnie Wam śpi, możesz odetchnąć przynajmniej! Masz chwilę żeby odetchnąć.

Mała popołudniami też tak płakała jak wróciliśmy ze szpitala. Już chciałam po lekarzach jeździk, też myślałam że kolka albo coś gorszego...nie dała się uspokoić. Po paru dniach, tygodniu jej przeszło na szczęście. Daje jej Dicoflor żeby pracę jelit wspomóc i płacz zniknął.

Musiałaś sporo krwi stracić że wyniki takie słabe. A co do leków...w ciąży odliczałaś dni żeby móc zacząć brać, a teraz dajesz radę bez. Brawo! [emoji173]
Ja też nie żałuję, i drugi raz bym się zdecydowała żeby mieć taką Hanulę moją!

Bujaczek kupiony w smyku. On line sklep też mają. Akurat mała w nim max 15 minut wytrzymuje..ale może za trochę bardziej go polubi!

Maleńki ten Twój Synuś! Spodeneczki ma prawie pod pachy [emoji173] cydny!

Wracaj do zdrowia! Ściskam
Jak tylko go wyciągnęli to lęki zniknęły. Depresja też. Jak mi będzie gorzej to pójdę po leki.
A na razie regeneracja fizyczna.
Krwi widocznie straciłam trochę podczas cc. Coś o krwiaczku mówili do siebie. Tyle pamiętam.
Właśnie pediatra nam poleciła kupić kropelki dla dzieci urodzonych przez cc. To jakis probiotyk. Też muszę mu podawać. I delicol do mleka przeciw kolkom.
Poszukam tego bujaczka :)
A spodenki to taki fason jest hehe. Ale Kruszon jest malutki. Dopiero dobija do 3kg

Buziaki [emoji8]
 
Słodka Łysiulka Hania i równie przystojny Konrad. Zazdroszczę że wy już po. U mnie pogorszenie formy i na dodatek dzisiaj skręca mi żołądek albo jelita(cholera wie gdzie co teraz jest:-D) i do tego lekka biegunka. Mam nadzieję że to nie jelitowka. Ale rano było ok. Zjadłam śniadanie i wzięłam 2 tabletki magnezu, może po tym, bo Żelaza też przyjmuje płynne
Dziękuję w imieniu synusia.
Teraz na końcówce to różne dolegliwości się pojawiają. Już niedaleko :)
 
Reese co u Was? Jak Konrad w domu, daje Ci pospać?
Bierzesz jakieś leki? I jakim mm karmisz? Ja Hani wprowadzam modyfikowane żeby znała smak, żebym mogła w razie potrzeby czy ochoty wyjść z domu. I codzień butle zajada. Biorę asentrę więc póki co karmię piersią. Ale natrętne myśli i lęk przed chorobą nie odpuściły całkiem i nie wiem czy nie zmienie leku przy kolejnej wizycie. Hania za tydzień skończy 3 miesiące, ładnie się rozwija, kocham ją nad życie chociaż potrafi być marudna i najlepiej jej na moich rękach ;)

Jestem też Ciekawa co u @Angis? Jak zaglądasz, to daj znać co u Ciebie?

Smutna wszystko da się przeżyć. Ciążę z nerwicą też...nie małym kosztem, ale się da. Spójrz na to w ten sposób! A nie tylko na nasze cierpienie, problemy. Bo po 9 miesiącach jest megaa nagroda! ❤

3mam kciuki za Was wszystkie! Grono ciężarówek z nerwicą rośnie!Zobacz załącznik 960692

Jaka piękna!
 
Jaka ona piękna!!!

Daje nam pospać. On długo śpi. Ale mamy też akcje z mega krzykiem. Ja wtedy strasznie schizuje że coś mu się dzieje. Nie wiem czy to kolka. Po prostu się drze jakby go ktoś ze skóry obdzierał. Nie da się go uspokoić. I tak ze dwie godziny a potem spokój i śpi.
Nie biorę żadnych leków póki co. Ja ciężko dochodzę do siebie. Ta ciąża i cesarka na koniec strasznie mnie osłabiła. Od dzisiaj ładuje w siebie sok z kiszonych buraków i sok z pokrzywy. Oprócz tego żelazo. Wyniki mi się podniosły na dolną granice normy. Ciut lepiej się czuje ale jeszcze daleko do normy.
Karmie go Humaną. A moje mleko już praktycznie zanikło. W ogóle mi się nie rozkrecila laktacja.
Generalnie kocham Go nad życie i nie żałuję że się zdecydowałam i tego co przeszłam. Teraz tylko pracuje nad powrotem do zdrowia i formy sprzed ciąży.

Fajny ten bujaczek. Zdradź skąd. Przydałby mi się taki za kilka tygodni bo mały lubi jak go bujam na rękach. Zobacz załącznik 960725

Jaki słodki maluszek! Poznaje ciuszek od mamy ginekolog :)
 
Mam pytanie, jakim mlekiem karmisz dzidzie ?

Ja jestem pozytywnie zaskoczona, że nikt nie komentuje mojego karmienia, w szpitalu pytali tylko dlaczego nie karmie, mówiłam, że biorę leki i to był koniec tematu. Położna, które była u mnie 2 dni temu powiedziała, że najważniejsza jest zdrowa i szczęśliwa mama są rzeczy ważne i ważniejsze. Jak trzeba brać leki to trzeba.
Pediatra tylko powiedziała, że dobre mleko wybrałam. No naprawdę mam chyba szczęście, że nie muszę nikomu pocisnąć.
 
reklama
Do góry