Kolacja to jakaś kpina.....Hej dziewczyny. Szpital to masakra, prl jakiś. Takie ruchy na IP miały baby, że 2h to trwało aż trafiłam na oddział. Potem czekałam 2h na lekarza. Między czasie kolacja o 16.30, a jak wyglądała załączam...Idealna dieta dla kobiet w ciąży!
Na szczęście przepływy w mózgu małem, w pępowinie itd są w porządku. Więc nie ma zagrożenia dla ciąży i życia dziecka. Pozlecali badania krwi, moczu, a szczegółowe badanie małej, jej pomiary najwcześniej w poniedziałek (fuck!)! Co za pech, że na weekend tu trafiłam...w weekend nie robią takich badań a jutro wypadają moje 30 urodziny...idealne miejsce do świętowania ehh.
Kamień z serca, że te przepływy ok i do małej tlen i pokarm docierają. Inaczej by musieli wcześniej ciąże zakończyć
Na poprzednim usg w 20tc brzuszek był mniejszy ale o jakiś tydzień. A teraz prawie 3 tygodnie a tak do 2tygodni różnicy nie trzeba się martwić podobno.
Czytałam ten artykuł na mamaginekolog. I też uważam, że to straszenie takie jest. I dmuchanie na zimne, bo lekarze się boją odpowiedzialności...w razie czego!
Kazali mi przez godzinę ruchy liczyć małej. I nie wiem czy każdy kopniak to oddzielny ruch? Czy każdy po dłuższej przerwie?Zobacz załącznik 917172
Bardzo Ci współczuję że tam utknęłaś na weekend. Byle do poniedziałku i mam nadzieję że wszystko będzie ok i wyjdziesz do domku