Smutna85 - ja kiedys mialam nawyk czytania wszystkiego w internecie. I niestety co wtedy przeczytalam to moje - pamietam i mam w glowie... Teraz kompletnie sie tego wyzbylam bo zwariowalabym od tego. Jestem i tak juz dostatecznie mocno nakrecona tylko swoimi myslami ze jeszcze po czytaniu o chorobach w internecie to wszystko pewnie by pasowalo do moich objawow i wtedy to koniec... nie wiem na ile masz w sobie sily, ale moze dobrze byloby nie czytac zawczasu zeby sie tak mocno nie rozbijac.
Co do samej ciazy - dla mnie to narazie abstrakcja... przy lękach w ogole nie potrafie sie na tym skupic, az wstyd. Trzymaj sie.
Co do samej ciazy - dla mnie to narazie abstrakcja... przy lękach w ogole nie potrafie sie na tym skupic, az wstyd. Trzymaj sie.