Ciężarówki z nerwicą

[Roza1111]

Niestety ze względu ma moja przebyta operacje na macicy jak i to że ciąże z córką mi uratował i tylko dzięki niemu mam córkę to tylko on wchodzi w grę
Nie mam odpukać żywej krwi , wkładka czysta tylko na papierze było 3 razy teraz na razie cisza
Na 15 jadę pewnie od cholerny ludzi będzie i wyjdę po 20
A brzuch boli cię mocno tzn żołądek ?
Ja zauważyłam że jak wieczorem więcej zjem tzn 2 kawałki chleba to już max to wtedy żołądek jest taki twardy jakby miał explodowac. Gdy zwymiotuje to szybciej ból przechodzi więc myślę że to nie od nerwów a pojawiło się jak zrobiłam test ciążowy
Od lat nie wiedziałam co to ból żołądka
No i w trakcie bólu bardzo bolą mnie nerki

Ja mam tak ze jaki bol sobie wkrece to go czuje naprawde kiedya czulam, ze sie dusze w gardle, ze cos mi sterczy jakby spuchniety przelyk no i tak czulam dobry miesiac
.. potem bol w pachwinie, ze az chodzic nie umialam itd... brak slow wiec o zoladek bym sie az tak jie amrtwila, ale te krwawienia no to kiepsko lepiej sprawdzic itd moze zasugeruj lekarce jakies leki przecwporonne lub przynajmniej duphaston albo luteina na poczatek..

 

[xevxevx]

Cześć kochane,
jak u Was?
Ja mam totalnie gorszy stan ... Dostałam totalnej depresji. Ciągle bym spała, leżała nie chce mi się nic. Co noc ryczę, właściwie to już umiem się rozpłakać nawet w ciągu dnia. Nie chce mi się rozmawiać z nikim. Chciałabym się zamknąć i mieć święty spokój. Fizycznie po tych nieprzespanych i przepłakanych nocach czuje się fatalnie. Mogłabym spać ... nie cieszy mnie nic ... Moje życie to ruina.

 

[Wystraszona29]

Cześć kochane,
jak u Was?
Ja mam totalnie gorszy stan ... Dostałam totalnej depresji. Ciągle bym spała, leżała nie chce mi się nic. Co noc ryczę, właściwie to już umiem się rozpłakać nawet w ciągu dnia. Nie chce mi się rozmawiać z nikim. Chciałabym się zamknąć i mieć święty spokój. Fizycznie po tych nieprzespanych i przepłakanych nocach czuje się fatalnie. Mogłabym spać ... nie cieszy mnie nic ... Moje życie to ruina.

Kochana! Musisz iść do lekarza, nie poddawaj się! Masz dziecko, walcz dla niego!
Jeśli nie wstajesz z łóżka, płaczesz i tracisz sens życia, to nie możesz być z tym sama. Umów się do psychiatry, pomoże Ci!

 

[sardnas]

Cześć kochane,
jak u Was?
Ja mam totalnie gorszy stan ... Dostałam totalnej depresji. Ciągle bym spała, leżała nie chce mi się nic. Co noc ryczę, właściwie to już umiem się rozpłakać nawet w ciągu dnia. Nie chce mi się rozmawiać z nikim. Chciałabym się zamknąć i mieć święty spokój. Fizycznie po tych nieprzespanych i przepłakanych nocach czuje się fatalnie. Mogłabym spać ... nie cieszy mnie nic ... Moje życie to ruina.

Musisz chyba iść do psychiatry ,żebyś nie wpadła w coś , ja się lepiej czuje nie licząc lęku , ale jutro idę od rana na wesele i pewnie dzisiaj mam po nocy , bo mnie stresuje jak myślę że jutro będę musiała w 9 miesiącu cały dzień tam być , masakra .....

 

[sardnas]

Chce zamówić sobie na i ternecie ta pompkę antibar , która rozciąga krocze, czy któraś z was to stosowała? Byłam wczoraj u gina , mały waży 2700 g równo , a mam bardzo długa szyjkę , powiedział że jeszcze przechodzę ta ciążę , ja bym wolała urodzić szybciej bo już nie umiem w tej ciąży chodzić , polecił mi ta pompkę żeby uniknąć nacięcia krocza , i może trochę przyspieszyć zy któraś z was stosowała albo zna kogoś kto to stosował ?

 

[xevxevx]

Nie mam siły iść do psychiatry. Cała ta sytuacja mnie już dobiła. Nie wiem jak mam poradzić sobie z dwójką dzieci, tatuś ani słowem dalej się nie odezwał. Nie wierze jak ludzie mogą być takimi świniami ... (((

 

[sardnas]

Nie mam siły iść do psychiatry. Cała ta sytuacja mnie już dobiła. Nie wiem jak mam poradzić sobie z dwójką dzieci, tatuś ani słowem dalej się nie odezwał. Nie wierze jak ludzie mogą być takimi świniami ... (((

To ile już z sobą nie jesteście ? To już napewno skończone ? Wiesz z drugiej strony taki facet który zostawia kobietę w ciąży to nie do rzęs o nim świadczy. Musisz się zebrać i iść do tego lekarza , nawet jak nie masz siły to już musisz , albo do psychologa.

 

[xevxevx]

Już 2 i pół miesiąca.
Przez pierwsze tygodnie byl ze mną w ciąży . Koło 16 tygodnia zaczął ciągle robić awantury, obrażać się, czułam że on robi wszystko żebym się odwaliła. Codziennie się o coś czepiał i obrażał, nie miałam siły przepraszać i go zatrzymywać, w końcu wyszedł trzasnął drzwiami , ja się nie odezwałam on się nie odezwał i tak to się skończyło. Planowaliśmy ślub, miałam w czerwcu się do niego wprowadzić, a tak to mieszkaliśmy u mnie, dziecko też nie jest z wpadki ... czasem nie mogę w to wszystko uwierzyć, ale nie byłam więcej już w stanie zrobić. Nie wiem jak mam sobie z tym wszystkim poradzić. Mam już syna, który jest chory muszę z nim jeździć 4 razy w tygodniu na terapie, odprowadzać do szkoły, przyprowadzać, chodzić na zakupy, teraz mieszkam na 4 piętrze. Nie ma mi kto pomóc. Nie ma takiej osoby ... jestem załamana już tym wszystkim. Moja psychika tego nie wytrzymuje już.

 

[Roza1111]

Nie mam siły iść do psychiatry. Cała ta sytuacja mnie już dobiła. Nie wiem jak mam poradzić sobie z dwójką dzieci, tatuś ani słowem dalej się nie odezwał. Nie wierze jak ludzie mogą być takimi świniami ... (((

Ile dzieci maja lat? Maz/ chlopak cie zostawil? To dodatkowo doluj3 pewnie ale musisz byc teraz podwojnie silna dla swoich dzieci maja tylko Ciebie. Moj maz sotatnio sje porpawil ale ogolnie kiepski miedzy nami tez teraz jego mama i babcia przegrywaja walke z rakiem... i chyba jest mu z tym ciezko ale wyzywa si3 na mnie troche :/ tez ejst mi ciezko zero wsparcia z jego str... no coz.. :/

 

[sardnas]

Już 2 i pół miesiąca.
Przez pierwsze tygodnie byl ze mną w ciąży . Koło 16 tygodnia zaczął ciągle robić awantury, obrażać się, czułam że on robi wszystko żebym się odwaliła. Codziennie się o coś czepiał i obrażał, nie miałam siły przepraszać i go zatrzymywać, w końcu wyszedł trzasnął drzwiami , ja się nie odezwałam on się nie odezwał i tak to się skończyło. Planowaliśmy ślub, miałam w czerwcu się do niego wprowadzić, a tak to mieszkaliśmy u mnie, dziecko też nie jest z wpadki ... czasem nie mogę w to wszystko uwierzyć, ale nie byłam więcej już w stanie zrobić. Nie wiem jak mam sobie z tym wszystkim poradzić. Mam już syna, który jest chory muszę z nim jeździć 4 razy w tygodniu na terapie, odprowadzać do szkoły, przyprowadzać, chodzić na zakupy, teraz mieszkam na 4 piętrze. Nie ma mi kto pomóc. Nie ma takiej osoby ... jestem załamana już tym wszystkim. Moja psychika tego nie wytrzymuje już.

Wiesz co świnia z niego i tyle , normalny facet by tak nie zrobił żeby wyjść z domu i tyle , lepiej być samemu niż się męczyć z takim kimś , musisz się wziaśc wgarsc żeby nie dać mu tej satysfakcji ze ci źle bez niego , za niedługo będzie lepiej jak będzie jesień , będzie ci łatwiej napewno bo upały się skończą, teraz jest najgorszy okres bo to świeże jest , a płaci ci coś na syna, jak się ńie odzywa nie zostawił cię bez środków na życie ?