czesc dziewczyny
jestem tu nowa ale sledze was od 2 miesiecy
chwile mi zeszło przeczytac wszystkie posty,jak miło ze nie jestem sama
przed ciaza leczylam sie paroksetyna i oczywiscie odstawilam jak tylko sie dowiedziałam,myslam ze przetrwam 9 miesiecy bez lekow,ale sie nie udało w 12 tyg strachy wruciły i po przestudiowaniu internetu zdecydowałam sie na ASERTIN musiałam podpowiedziec mojemu psychiatrze coz to za lek bo w ciazy na nic niee chcial sie zgodzic,a ja myslałam ze zwarjuje...teraz jestem w 18tyg i jakos funkjonuje na tej sertralinie ale bez szału,wiem ze kilka dziewczyn na forum ja zaazywało i nawet nie odstawiało do porodu,serdecznie je pozdrawiam nie pamietam juz ich ników ale czesto o nich myslałam czy wszystko z dzieciaczkami ok,bo ja strasznie sie martwie ze zaszkodze mojej dzidzi,ciagłe wyrzuty sumienia eahh....
ANETKA121 ty odstawiasz przed porodem?
za jakie grzechy nas to spotkało....pozdraiwam i zycze zdrowka :*
jestem tu nowa ale sledze was od 2 miesiecy
chwile mi zeszło przeczytac wszystkie posty,jak miło ze nie jestem sama
przed ciaza leczylam sie paroksetyna i oczywiscie odstawilam jak tylko sie dowiedziałam,myslam ze przetrwam 9 miesiecy bez lekow,ale sie nie udało w 12 tyg strachy wruciły i po przestudiowaniu internetu zdecydowałam sie na ASERTIN musiałam podpowiedziec mojemu psychiatrze coz to za lek bo w ciazy na nic niee chcial sie zgodzic,a ja myslałam ze zwarjuje...teraz jestem w 18tyg i jakos funkjonuje na tej sertralinie ale bez szału,wiem ze kilka dziewczyn na forum ja zaazywało i nawet nie odstawiało do porodu,serdecznie je pozdrawiam nie pamietam juz ich ników ale czesto o nich myslałam czy wszystko z dzieciaczkami ok,bo ja strasznie sie martwie ze zaszkodze mojej dzidzi,ciagłe wyrzuty sumienia eahh....
ANETKA121 ty odstawiasz przed porodem?
za jakie grzechy nas to spotkało....pozdraiwam i zycze zdrowka :*