Hej dziewczyny sama też walczę z nerwica, od ponad roku. Jestem w 13 tygodniu ciąży, są takie momenty , że mam wrażenie że zwariuje..że stracę świadomość od tych lęków, od nerwów. Dodatkowo jestem teraz sama bo mój mąż wyjechał na misje do Kosowa. Od kilku dni czuję się w miarę dobrze, na tyle że dzisiaj odwołalam wizytę u psychiatry. Znalazlam jakoś przypadkowo na you tubie fajne nagrania wyjaśniające istotę lęku i jak go ignorować. Mi osobiście jest lżej jak tego slucham. Uświadamiaja mi, że tworzę sobie jakis świat iluzji w którym jest tylko lęk.. odnośnie myśli samobójczych, tzn dokładnie strachem przed tym- to są tylko natrętne myśli, sama przez to przechodzę czasami- czuję strach przed tym, że będę w tak złym stanie że coś sobie zrobię. Na koniec wrzucę linki do tych nagrań, nawet jest w nich poruszona kwestia strachu przed samobójstwem. Z nerwicy się wychodzi, to jest zmęczenie umysłu, tak jak czasami czujemy zmęczenie fizyczne, człowiek ma prawo odczuwać psychiczne. Wiem wiem...pomyślnie łatwo się pisze.. właśnie że nie , nie jest łatwo , ale trzeba być wytrwałym. Musimy zdawać sobie sprawę, że na nerwicę często chorujemy na właśnie życzenie...nakręcając się co raz to bardziej. Sama tak mam ...