reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciężarne na Wyspach

Kornasia tutaj jest artykol Sfora.pl - Ojciec nie powinien być obecny przy porodzie - Świat
Bajeczka
ja sie zdecydowalam na porod w wodzie i zobaczymy jak to bedzie.
A nie chce D przy porodzie bo widzialam jego reakcje jak mu pokazywalam jak wyglada porod na filmikach w internecie-nie mogl na to patrzec i stwierdzil ze jak by mnie widzial rodzaca i ta krew,itd. to moglby sie zrazic i pozniej nie mialby np.ochoty na sex a slyszalam duzo takich przypadkow.Dlatego postanowilam ze bedzie do czasu az zaczne przec,wyjdzie i wejdzie z powrotem jak juz bede wyczyszczona,itd.Wole nie ryzykowac:tak:
 
reklama
Kamilalopez moj maz byl przy porodzie tylko do pewnego momentu, od pocztaku ustalilismy, tzn ja zarzadalam a jemu bylo na reke. Podczas porodu bylam w kosmos wymeczona i po kilku godzinach nie zdawalam juz sobie sprawy czy on tam jest czy go nie ma. Bylam na takim haju, ze szok. Polozna kazala mu mnie masowac, a mnie wrecz to draznilo, wiec tylko siedzial. Ale mi to pomagalo. A jak juz przyszlo co do czego, to wyprosilam go z sali. Wszystkim szczeki opadly. Dla nich byl to szok. Po wszystkim zabraly Aluska do niego i moi mezczyzni przyszli do mnie, kiedy juz bylam po wszystkim. Nie zaluje. I oboje nie zalujemy, ze tak zadecydowalismy. Wiec jak twoj pan ma sie meczyc i targac go na sile, to lepiej sobie odpuscic.
 
I ja uważam, że nic na siłę. Mój mąż był akurat przy porodach naszych dzieci i żadne z nas tego nie żałuje, wręcz przeciwnie ale przecież nie każdy czuje się komfortowo w takiej sytuacji i zmuszanie czy to mężczyzny, czy też kobiety mogłoby przyniesć odwrotny od zamierzonego skutek:tak:. Ale się wymądrzyłam:-D:-D:-D.
 
chce rodzic standardowo w szpitalu. Strasznie sie boję bólu i w razie czego chce znieczulenie
Wcale Ci się nie dziwię, ja też panicznie się bałam i od początku byłam nastawiona na zneczulenie:tak:, wytrzymałam tyle ile mogłam, czyli za pierwszym razem jakies 57 godzin bólu i wzięłam znieczulenie;-).
Dopiero doczytałam, no ale już odpowiedziałam:))) Dodam tylko, że dla mnie to jest super sprawa, chociaż nie każdy zgodzi się z moim zdaniem.
 
pixi Ja mialam tylko jako "znieczulenie" gas&air. Mozna sie strasznie ululac nim. Poza tym mialam Tens na plecy, troche pomogl. Posiedzialam troche w wannie z ciepla woda. Po ilus tam godzinach, chcialam juz epidural, choc wczesniej nie planowalam go, bo nie przepadam za iglami w plecach. Ale, ze rozwarcie szlo wolno, a epidural tylko spowalnia akcje, wiec mi nie podano. A pozniej w ciagu godziny polecialo z 5 cm na 10cm, wiec juz bylo zapozno. Wiec sama widzisz.
Mnie sam porod nie bolal tak, jak skurcze.
 
Hej
A ja rodziłam Kubę bez znieczulenia ale za to z pomocą M. Przy każdym skórczu przez 22 godziny mnie masował bardzo dzielnie i wytrwale. Miałam do dyspozycji wannę i mogłam brać kąpiele ale tylko wstrzymywały całą akcję więc nie stosowaliśmy często. Teraz też będzie bez znieczulenia i zastanawiam się na porodem w domu. Wiem, że będę miała dobrą opiekę i jak wszystko będzie ok to może dostanę pozwolenie. Na razie dostałam skierowanie do szpitala na ponowne badanie na poziom cukru. Jest podwyższony i mam się stawić na test za dwa tygodnie. Podejrzewałam, że coś jest nie tak bo strasznie dużo piję wody. Ciągle jestem potwornie spragniona a czasami jak się dopadnę do butelki z wodą to jak smok wawelski. Całe szczęście już niedługo :-)
AAA i pochwalę się Wam, wózek o którym pisałam wcześniej okazał się strzałem w 10!! Jest na prawdę fantastyczny. Zrobiłam kilka fotek to Wam wstawię. Już teraz mogę go swobodnie polecić. To jest wózek spacerowy, na który można zamontować fotelik samochodowy. Zaletą jest, że fotelik rozkłada się na płasko i jest świetny jako gondola dla niemowlęcia.
 

Załączniki

  • DSC00134.jpg
    DSC00134.jpg
    26 KB · Wyświetleń: 35
  • DSC00138.jpg
    DSC00138.jpg
    29,8 KB · Wyświetleń: 39
  • DSC00136.jpg
    DSC00136.jpg
    29 KB · Wyświetleń: 34
Ostatnia edycja:
reklama
Pixi jak zacznie sie wszystko to zobaczysz,jak bol bedzie nie do zniesienia to mozesz poprosic o znieczulenie-oczywiscie jak napisala Myleene,jesli nie bedzie za pozno.
Ja bede rodzic bez znieczulenia,juz dawno doszlam do wniosku ze skoro kiedys nie bylo znieczulen i wszystkie kobiety dawaly rade to i ja dam,poza tym bol jaki przezylam 5 lat temu pewnie nie jest straszniejszy od porodu:-)
Sara fajny jest ten wozek-zanim kupilismy to ogladalam go ale nie kupilam bo nie chcialam za duzo na wozek wydawac.Dobrze ze zakup Ci sie udal i za £10? To praktycznie jak za darmo,no i teraz masz dwa wozki:-)
 
Do góry