reklama
aleksiel
Fanka BB :)
Jej Towicz,super ze wpadlas, martwilam sie o Was i czesto myslalam! widze ze Maxik super wiec widze ze zdrowko dopisuje? Pieknie przybral i niezly z niego przystojniak! pozdrawiamy
Towicz86266
Fanka BB :)
Tez o was myślałam a to mieliśmy przeprowadzkę a to musiałam ochłonąć po tych naszych przygodach z Maxem pozniej wygrzewalismy sie na urlopie i tak czasu brakło na forum ale teraz mam zamiar nadrobić . Max ok na szczęście póki co infekcji nie ma wiec sie cieszymy młody przybiera to najważniejsze w jego przypadku i jakos dajemy radę!!!
Aleksiel a jak twoja pociecha??
Aleksiel a jak twoja pociecha??
Towicz ale syneczek wyrósł, czas leci tak szybko..
My już po wszystkich wizytach. Podekscytowani. Remont w zasadzie skończony. Wszystko gotowe. CC bez zmian, na czwartek, na 9 mam się stawić. Akurat córe do szkoły zawieziemy. Koło 11 ma przyjśc moja lekarka i brać na cc. Leki dostałam. Wytłumaczyli co i jak w jakich kolejnościach. Blizne mam ok, więc nie wycina, tnie po niej. jak wszystko będzie ok, mogę wyjść już w piątek wieczorkiem lub w sobotę rano.
Zmylili mnie jedynie tym, że kazali się przepakować. Jak przychodzę na to oczekiwanie to do sali gdzie czekają inne babeczki, tam mam mieć minimalną torbę bo oni nic nie potrzebuję, dopiero jak mnie przeniosą do mojej salki - pojedynczej, to mąż ma przynieść torbę. No i tak się zastanawiam, to co dokładnie małego mam mieć?
A co tam u reszty dziewczyn? jak się czujecie, szczególnie w te upały?
My już po wszystkich wizytach. Podekscytowani. Remont w zasadzie skończony. Wszystko gotowe. CC bez zmian, na czwartek, na 9 mam się stawić. Akurat córe do szkoły zawieziemy. Koło 11 ma przyjśc moja lekarka i brać na cc. Leki dostałam. Wytłumaczyli co i jak w jakich kolejnościach. Blizne mam ok, więc nie wycina, tnie po niej. jak wszystko będzie ok, mogę wyjść już w piątek wieczorkiem lub w sobotę rano.
Zmylili mnie jedynie tym, że kazali się przepakować. Jak przychodzę na to oczekiwanie to do sali gdzie czekają inne babeczki, tam mam mieć minimalną torbę bo oni nic nie potrzebuję, dopiero jak mnie przeniosą do mojej salki - pojedynczej, to mąż ma przynieść torbę. No i tak się zastanawiam, to co dokładnie małego mam mieć?
A co tam u reszty dziewczyn? jak się czujecie, szczególnie w te upały?
Aparat to na pewno, kilka razy powtarzała aż to się wydało być dziwne
Ale klapki na pewno nie, na wyrku mają założyć mi skarpety i tak mam już jechać na cc.
Zadzwonimy jutro i się zapytamy, szczególnie że mamy dzwonić jakbyśmy mieli jakiekolwiek pytania. Jeszcze myślałam, że może pierwszą serie ubranek dla małego plus pielucha. Jutro się okaże, to się przepakuję
Ale klapki na pewno nie, na wyrku mają założyć mi skarpety i tak mam już jechać na cc.
Zadzwonimy jutro i się zapytamy, szczególnie że mamy dzwonić jakbyśmy mieli jakiekolwiek pytania. Jeszcze myślałam, że może pierwszą serie ubranek dla małego plus pielucha. Jutro się okaże, to się przepakuję
Ja tez, nawet jak upal to kapcie musza byc podobnie ze spaniem I koldra.
A Ja sierota jestem, Wczoraj wyjmowalam tabletki z karty a tam forma z tym Co ta polozna Mowila I pisze jak byk o tej malej torbie, Co do niej etc :-) dzis sie przepakuje wiec.
Tak Zauwazylam, ze cisza tu potworna I jak juz ktos pisze to tylko jak ma pytania czy czegos nie wie a potem zas cisza.. Dawniej Tak nie bylo, jeszcze chocby za czasow waszych brzuszkow :-) szkoda ale coz poczac :-)
A Ja sierota jestem, Wczoraj wyjmowalam tabletki z karty a tam forma z tym Co ta polozna Mowila I pisze jak byk o tej malej torbie, Co do niej etc :-) dzis sie przepakuje wiec.
Tak Zauwazylam, ze cisza tu potworna I jak juz ktos pisze to tylko jak ma pytania czy czegos nie wie a potem zas cisza.. Dawniej Tak nie bylo, jeszcze chocby za czasow waszych brzuszkow :-) szkoda ale coz poczac :-)
Karolina1987W
Fanka BB :)
Dzien dobry My jestesmy pochlonieci remontem. Nie mialam pojecia, ze wybieranie paneli i farb moze byc takie trudne do konca tygodnia bedzie juz wszystko gotowe wiec zostanie tylko przewiezienie rzeczy. Olek rosnie jak na drozdzach, nie chce lezec na pleckach, podnosi sie do siadania. Krzyczy i wyciaga raczki jak jemy cos przy nim, glodomorek kochany:-) Dzis rozmawialam z mezem o kolejnym maluchu i wyglada na to, ze bedziemy dzialac jeszcze przed jesienia:-)
reklama
Podziel się: