Ciężarne na Wyspach

[polaa]

A ja myslalam, ze w UK ogolnie latwo z cc
duzo znajomych tak mowi a ogladalam tez angielski program i mowili ze duzo kobiet chce cc na zyczenie wlasnie wiec sama nie wiem
zobacze co będzie ze mną;-) w kwietniu sie dowiem co i jak na pewno
w sumie sama nie wiem co ja chce
z jednej strony cc spoko, bez bolu i dziecko kolo siebie a z drugiej chcialabym sprobowac silami natury ale tak naprawde chodzi o to, zeby z Malym bylo wszystko ok jak beda chcieli mi robic cc to sie zgodze (moze sie boja ze cos sie z rana moze stać bo ja znam przypadek, ze kobieta rodzila po cc naturalnie i....ale nie bede tutaj pisać), wiadomo to "wyjatkowy" i skrajny przypadek ale roznie bywa.

 

[Sunshine6]

Ja juz po wizycie u poloznej, byla inna niz moja ale i tak sympatyczna wiec spoko. Pytalam sie o porod w wodzie i dowiedzialam sie tylko tyle, ze plan bedzie przygotowywany dopiero w 36tyg i ze u nas w BC ja 2 wanny. Oczywiscie tak jak mowilyscie jak juz sie zacznie trzeba zadzwonic i uprzedzic ale nie ma sie gwarancji bo akurat moze byc tak ze inna bedzie wlasnie rodzic i bedzie przede mna. Nio ale zarys tego juz mam i juz sie tak nie boje.

Ja ja przyjezdzalam do UK to tez slyszlam, ze tu nie zabardzo chca cc robic. Jak z tym jest naprawde to ciezko powiedziec pewnie co rejon to inne podejscie maja. Ogolnie zauwazylam ze tu tzn w UK do ciazy podchodza bardzo naturalnie i bez paniki. A w PL to ciazgle wizyty u gin, badania, witaminy, tabletki podtrzymujace ciaze i cud nie widy. Widac ze ten nasz kraj zyje z medycyny a czy rzeczywiscie jest to tak potrzebne skoro tu moga sie obejsc bez tego wszystkiego?

 

[karis78]

w Polsce lekarze żyją z przepisywania recept niestety a niekoniecznie wiąże się to z poprawą stanu zdrowia....

 

[polaa]

w Polsce lekarze żyją z przepisywania recept niestety a niekoniecznie wiąże się to z poprawą stanu zdrowia....

co racja to racja, moj siostrzeniec 8 dni mlodszy od Kubusia mial juz chyba 11 razy antybiotyk co jada do lekarza to wracaja z antybiotykiem
Moj Kuba nie mial na szczescie jeszcze w ogole, i jakos nie narzekam specjalnie, ze mu tu nie przepisuja z byle powodu.
Wiadomo czasami czlowiek sie wkurzy bo niekiedy przesadzaja, olewaja momentami ale ogolnie jest ok. Jak dla mnie

 

[kamilalopez]

Hej dziewczyny.
Ja tez jestem zdania,ze w pl to troche przesadzaja z lekami,itd. Kobieta w ciazy co wizyte robia usg,a przecierz to nie jest potrzebne jesli dziecko rozwija sie prawidlowo.Co do lekarzy to zalezy na kogo sie trafi,ja na szczescie lekarza rodzinnego mam fajnego.

 

[polaa]

Hej dziewczyny.
Ja tez jestem zdania,ze w pl to troche przesadzaja z lekami,itd. Kobieta w ciazy co wizyte robia usg,a przecierz to nie jest potrzebne jesli dziecko rozwija sie prawidlowo.Co do lekarzy to zalezy na kogo sie trafi,ja na szczescie lekarza rodzinnego mam fajnego.

ja zdecydowanie też

moja sisotra jak byla u mnie rok temu w wakacje to byla w szoku ze Kuba nie dostal antybiotyku jak poszlam z Nim do lekarza z katarem i kaszlem
chcialam zeby sprawdzil czy pluca i oskrzela czyste
Bo tak jak wspomnialam Ona dostaje dla swojego za kazdym razem jak ida do lekarza juz na Niego to chyba nie dziala bo wiecznie chory badz przeziebiony

 

[kamilalopez]

hej dziewczyny.
Co tam u was? My jutro rano wylatujemy,pewnie bede wiecznie zajeta,ale postaram sie do was zajrzec jak tylko bede miec chwile:-)

 

[polaa]

Hej

u mnie jakoś leci, bardzo szybko:-) pewnie końcówka będzie się ciagneła:-(
cieżko jest, nie da sie ukryć Meczę sie bardzo szybko
a tu jeszcze 3 miesiące, trzeba dać radę

Kamila a lecicie do Polski? Pewnie nie doczytalam wcześniej jak pisałaś

 

[karis78]

kamila powodzenia i przyjemnego pobytu w Pl;-)
a ja po badaniach krwi za tydzień do położnej więc mam nadzieje że mój maluch się odwrócił;-)
pozdrówka

 

[Sunshine6]

Kamila udanego pobytu w PL

Ja dzis mam strasznego lenia, mialam isc na basen a nie robie nic tylko gnije na kanapie, niech ktos mi da kopniaka w tylek!!!!

Tak jak pisalam wczesniej tez wolne to podejscie lekarzy oczywiscie czasem za bardzo olewaja ale nie narzekam jak rzeczywiscie cos dolega to potrafia zareagowac. A tak jak Polaa pisala, antybiotykow z byle kataru nie daja i dobrze, przynajmniej organizm sam musi zwalczyc wirusa.

Nio nic ide cos zrobic bo sie nie odkleje