reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarne/Mamy 2010 Pruszków/Piastów-poznajmy się! :)

Witajcie, dawno mnie tu nie było, bo mieliśmy z maluchem różne przygody szpitalne, na szczęście wszystko zakończyło się pozytywnie :).
Pogoda sprzyja spacerom, a mnie dopadła jakaś chandra wiosenna. Już wiem, że w domu z moimi dziećmi (mam jeszcze 8-letnią córkę) spędzę jeszcze ponad rok na wychowawczym. Taka sytuacja ma swoje plusy i minusy. Ostatnio męczy mnie to siedzenie w domu i codzienne obowiązki. Znajomi z pracy odzywają się już z rzadka, nie ma wspólnych tematów biurowych..Zaproszenia na jakieś wspólne spotkania to w zasadzie teraz już rzadkość, bo jakoś wszyscy zaczęli zakładać, że z małym dzieckiem to i tak nie przyjdziemy.. Czy macie podobne odczucia? Z drugiej zaś strony pozostanie na urlopie wychowawczym chociaż przez rok to była moja decyzja, którą podjęłam jeszcze zanim zaszłam w drugą ciążę (po pierwszej bardzo szybko wóciłam do pracy).
 
reklama
Piotruś miał rewizję jąderka, skręt przyczepka wywołał zapalenie najądrzy. Miał operację przy znieczuleniu ogólnym na Litewskiej. Na szczęście z jądrem jest wszystko ok. Teraz mamy szew na worku ;) i kontrole co 2 miesiące.W szpitalu był 5 dni, czuwał na ogół mój mąż.
 
Oj, coś cicho na forum.
Izeczka - mam nadzieję, że z małym już wszytko dobrze. U nas wszystko w porzadku, mały po długiej walce zaczął zjadac jarzynki - początkowo pluł na odległość, a teraz wcina ze smakiem. W przyszły wtorek mamy szczepienie (wzwb), to się dowiemy, ile waży. Mi w każdym razie już powoli kręgosłup wysiada, jako że Krzyś lubi się nosić, a swoje niezadowolenie wyraża niemożebnie głośnym wrzaskiem (nie mam tu na myśli płaczu, tylko regularny wrzask). Poza tym jutro kończy pół roku i chciałby już siedzieć, ale mu nie wychodzi, więc muszę go trzymać na kolanach, a przed nim koszyczek z zabawkami i tak się bawi przez chwilę. Uff, to tyle o nas, piszcie też czasem coś :)
 
Faktycznie, coś tu cicho się zrobiło, pewnie wszystkie mamuśki na spacerkach z bobasami :)
A my tu w domu siedzieć musimy bo maluszek ma zapalenie oskrzeli :( A tak niewinnie się zaczęło od kaszelku zwykłego parę dni temu.... i od wczoraj antybiotyk - pierwszy w jego życiu i zakaz spacerków :(

gochun, jak tam po szczepieniu i ważeniu?
 
szczepienie bez większych scen - troszkę płaczu, ale niezbyt długiego :) Maluch waży 8,1 kg - jest więc co nosić :) Ma troszkę chore oczko - zawiało go chyba, więc kropimy oczka biodacyną i też chwilowo siedzimy w domu, bo wiatr nie nastraja zbyt spacerowo.
Ankach, trzymam kciuki, żeby oskrzela szybko się wyleczyły :)
 
gochun, całkiem spory ten twój Maluszek :) ja już z niecierpliwością czekam aż ten mój zacznie sam się poruszać, bo też mi ręce odpadają jak go trochę ponoszę, na szczęście od 3 dni nieśmiało próbuje już przestawiać nóżki na czworakach :-D
 
reklama
Do góry