reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cięte krocze [ZDJECIE] !!!!!!

akinoM222

Fanka BB :)
Dołączył(a)
22 Styczeń 2020
Postów
245
Hej, 19.06 urodziłam… miałam nacięte krocze i w sumie to wszystko było dobrze aż do dzisiaj… jeszcze rano funkcjonowałam normalnie, a od południa mega już mnie bolało. Jak poszłam do toalety zrobić siku to piekło gorzej niż pierwszy raz po porodzie. Wzięłam lustro i sprawdziłam w końcu jak to wyglada (wcześniej nie sprawdzałam) No i teraz moje pytanie… czy to jest ok? Chodzi mi o ten jakby guzek w pochwie. Nie mam pojęcia czy on tam był czy stworzył się i to on tak boli… może będziecie wiedzieć. Przepraszam jeśli kogoś uraziło to zdjęcie.
 
reklama
Hej, 19.06 urodziłam… miałam nacięte krocze i w sumie to wszystko było dobrze aż do dzisiaj… jeszcze rano funkcjonowałam normalnie, a od południa mega już mnie bolało. Jak poszłam do toalety zrobić siku to piekło gorzej niż pierwszy raz po porodzie. Wzięłam lustro i sprawdziłam w końcu jak to wyglada (wcześniej nie sprawdzałam) No i teraz moje pytanie… czy to jest ok? Chodzi mi o ten jakby guzek w pochwie. Nie mam pojęcia czy on tam był czy stworzył się i to on tak boli… może będziecie wiedzieć. Przepraszam jeśli kogoś uraziło to zdjęcie.
Hm. Nie jestem pewna, czy to odpowiednie miejsce na takie zdjęcia...
To może być krwiak i dlatego boli (ja taki miałam, lekarz mnie uprzedzi, że będzie bolał i to błąd przy szyciu). Lekarzem nie jestem. Skoro nagle się pogorszyło i boli bardziej, idź koniecznie do ginekologa swojego albo jedź na izbę przyjęć do szpitala, najlepiej tego, w którym rodziłaś.
 
Dajcie dziewczynie spokój, w jej sytuacji łatwo o panikę.

Takie dolegliwości to zapewne norma. Szwy są nie tylko na zewnątrz, ale również wewnątrz. Goi się - to 5 doba i w sumie szwy nadają się do zdjęcia. Pojedź na IP - uspokoją Cię i być może ściągną szwy. Albo poczekaj na wizytę położnej.
 
Hm. Nie jestem pewna, czy to odpowiednie miejsce na takie zdjęcia...
To może być krwiak i dlatego boli (ja taki miałam, lekarz mnie uprzedzi, że będzie bolał i to błąd przy szyciu). Lekarzem nie jestem. Skoro nagle się pogorszyło i boli bardziej, idź koniecznie do ginekologa swojego albo jedź na izbę przyjęć do szpitala, najlepiej tego, w którym rodziłaś.
piszesz ze miałaś coś takiego, jak się tego pozbyłaś? Jakieś leki czy nakłuwanie?
 
Przepraszam ale muszę to napisać i absolutnie nie chodzi mi o to aby dowalić autorce postu.
Kuzwa no nie wpadła bym na to aby gdzie kolwiwk wstawiać zdjęcie swojej blizny po nacieciu tylko gnała bym do lekarza aż by mi się z dupy kurzylo.
Tu nikt nie jest lekarzem tym bardziej chirurgiem.
Kobiety co się z wami dzieje ❓❓❓❓
Dzieci też będziecie zdiagnozować w razie czego,z obcymi wam osobami z forum BB ???
Ręce,cycki i co tam jeszcze może opadać odpadło na samą podłogę...
 
Powiem tak. Jak masz możliwość idź do swojego lekarza niech zobaczy co jest grane i zaradzi. Ja miałam coś podobnego - mówię coś podobnego bo gwarancji nie mogę Ci dać czy to samo 🤷 Mój przypadek jest taki, że też miałam taką "górkę" i piekło mnie jak cholera.. sytuacja beznadziejna, bo siedziałam z małym w szpitalu jako opiekun, a ze covid panował to nie mogłam opuścić oddziału nawet w sytuacji wizyty u gina 😐 w głowie miałam wizje że dosłownie zgnije od środka.. zadzwoniłam do mojego gina na prywatny, on powiedział : kobieto uspokój się i pierwsze co zastosuj Tantum rosa, powinno pomóc. U mnie tylko to wystarczyło i jest wszystko ok. Dodam że zrosło się super, żadnego dyskomfortu.
Ze zdjęciem Cię rozumiem. Jak ktoś szuka rozpaczliwie pomocy fotkę diabłu wyśle 🙂 Trzymaj się. Podjedź do swojego gina, będziesz wiedziała na czym stoisz.
 
reklama
Dzięki Tobie pierwszy raz widzę jak wygląda nacięcie i szycie "na żywo"... Nie wiem czy to odwaga czy desperacja. Udaj się do lekarza, powinnaś to zrobić zaraz jak Cię zaczyna coś niepokoić. Położna też przyjeżdża szybko, bo taki ma obowiązek. To nie jest miejsce na zdjęcia miejsc intymnych, lepiej wysłać je do ginekologa, on jest opatrzony z tematem, my niekoniecznie (dobrze, że chociaż ostrzegałas..)
 
Do góry