reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cienie na testach od 3 dni

reklama
Nie wiem czy nie wydaje się tylko zalany bo zdjęcie zrobiłam jak świeżo go odłożyłam. Po wyschnięciu nadal jest taka sama kreska, te różowe mazgaje zniknęły. Duphaston odstawiłam już kilka dni temu, a tamte testy musiały chyba wykrywać Ovitrelle. Te Pinki u was też takie cienie pokazują? Nie wmawiam sobie ciąży, analizuję. Do tego mam szyjkę jak nigdy, wysoko i mocno miękka. Do czasu kolejnej wizyty u gina chciałam podpytać o wasze opinie
 
Nie wiem czy nie wydaje się tylko zalany bo zdjęcie zrobiłam jak świeżo go odłożyłam. Po wyschnięciu nadal jest taka sama kreska, te różowe mazgaje zniknęły. Duphaston odstawiłam już kilka dni temu, a tamte testy musiały chyba wykrywać Ovitrelle. Te Pinki u was też takie cienie pokazują? Nie wmawiam sobie ciąży, analizuję. Do tego mam szyjkę jak nigdy, wysoko i mocno miękka. Do czasu kolejnej wizyty u gina chciałam podpytać o wasze opinie
Mogłaś iść na betę. Miałabyś 100% pewności. W sensie jeżeli jednak te kreski były ciążowe a odstawiłaś duphaston to i tak poleci. Nie rozumiem czemu go odstawiłaś nie sprawdzając najpierw bety....
 
Nie wiem czy nie wydaje się tylko zalany bo zdjęcie zrobiłam jak świeżo go odłożyłam. Po wyschnięciu nadal jest taka sama kreska, te różowe mazgaje zniknęły. Duphaston odstawiłam już kilka dni temu, a tamte testy musiały chyba wykrywać Ovitrelle. Te Pinki u was też takie cienie pokazują? Nie wmawiam sobie ciąży, analizuję. Do tego mam szyjkę jak nigdy, wysoko i mocno miękka. Do czasu kolejnej wizyty u gina chciałam podpytać o wasze opinie
Ale tamte testy też były negatywne.
 
A po co miałam robić betę skoro ewidentnie testy nie robiły się ciemniejsze? Nie mam niedomogi lutealnej, dostałam to na ewentualne wsparcie. Szczerze na wsparcie to liczyłam też od innych kobiet, a nie ironiczne odpowiedzi i oschłe sprowadzanie do parteru. Nigdy nie wiecie co przeżywa druga osoba, więc może przydałoby się trochę delikatności. Same pewnie co miesiąc patrzycie pod lupą czy test jest pozytywny albo szukacie wsparcia w innych sprawach. Mam nadzieję, że spotkacie się z takim samym podejściem jakie reprezentujecie.
 
A po co miałam robić betę skoro ewidentnie testy nie robiły się ciemniejsze? Nie mam niedomogi lutealnej, dostałam to na ewentualne wsparcie. Szczerze na wsparcie to liczyłam też od innych kobiet, a nie ironiczne odpowiedzi i oschłe sprowadzanie do parteru. Nigdy nie wiecie co przeżywa druga osoba, więc może przydałoby się trochę delikatności. Same pewnie co miesiąc patrzycie pod lupą czy test jest pozytywny albo szukacie wsparcia w innych sprawach. Mam nadzieję, że spotkacie się z takim samym podejściem jakie reprezentujecie.
Ale jakich odpowiedzi oczekujesz w momencie, kiedy pokazujesz test, ktory wygląda na negatywny/zalany?

Mamy mówić, że widać kreski, żeby Cie wspierać? To troche kijowe wsparcie.
To jest zero-jedynkowa sprawa 🤷‍♀️
 
A po co miałam robić betę skoro ewidentnie testy nie robiły się ciemniejsze? Nie mam niedomogi lutealnej, dostałam to na ewentualne wsparcie. Szczerze na wsparcie to liczyłam też od innych kobiet, a nie ironiczne odpowiedzi i oschłe sprowadzanie do parteru. Nigdy nie wiecie co przeżywa druga osoba, więc może przydałoby się trochę delikatności. Same pewnie co miesiąc patrzycie pod lupą czy test jest pozytywny albo szukacie wsparcia w innych sprawach. Mam nadzieję, że spotkacie się z takim samym podejściem jakie reprezentujecie.

Ponieważ miałabyś potwierdzenie ciąży biochemicznej, a to ważne info dla lekarza.
Lekarz nie uzna tych testów za pozytywne, a więc masz o ewentualnie jedną ciąże mniej - a 3 takie ciąże to już szansa, na badania finansowane przez NFZ w kierunku poronień
 
reklama
Zobacz załącznik 1689046Miesiączka nie nadeszła a test znowu taki, 15dpo. To pink strumieniowy, jeśli do jutra nie przyjdzie to idę na betę na którą wcześniej jednak nie poszłam bo myślałam, że to bez sensu. A co ciekawe, temperatura spada, więc może coś doradzicie?
Ja widzę Twoje duchy, ale nie wiem czy to nie przez Ovi one są. Miałam takie same w ostatniej ciąży przy becie 3.3. W poniedziałek pisałaś , że we wtorek idziesz na krew. Byłaś ?
 
Do góry