N
Natuś_ka
Gość
Przedewszystkim porozmawiajcie z chlopakiem o Waszej przyszlosci. Duszenie w sobie pragnien, obaw, uczuc nie jest dobre, bedzie poznac ze cos Cie gryzie i nikt stosownie nie bedzie potrafil wesprzec i wspomoc dobry slowem. Ustalcie co po szkole, gdzie moglibyscie zamieszkac, gdzie podjac prace itd. Napewno wspolnie latwiej dojdziecie do wniosku ze dziecko na te chwile to nie za dobry pomysl. Wpadki sie zdarzaja owszem, czesto mlodzi rodzice nawet swietnie sobie radza, koncza studia, pracuja itd itd ale nikt nikogo nie zapewni ze gdyby zycie sie potoczylo inaczej byloby lepiej/gorzej
Nie porzucaj planow o dziecku, tylko wraz z chlopakiem zapewnijscie sobie najpierw wlasne utrzymanie zeby tego i wychowania maluszka nie przekladac na dziadkow, bo nie od tego są. Wlasne dzieci mieli, wychowali i jeszcze z gniazda nie wylecialy, kolejne dziecko pod dachem napewno byloby pociechą ale i rowniez obciazeniem na ktore nie zaslugują raczej.
Nie porzucaj planow o dziecku, tylko wraz z chlopakiem zapewnijscie sobie najpierw wlasne utrzymanie zeby tego i wychowania maluszka nie przekladac na dziadkow, bo nie od tego są. Wlasne dzieci mieli, wychowali i jeszcze z gniazda nie wylecialy, kolejne dziecko pod dachem napewno byloby pociechą ale i rowniez obciazeniem na ktore nie zaslugują raczej.