reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

ciąża w wieku 21 lat , pomocy!!!

madeleinecurly

Początkująca w BB
Dołączył(a)
13 Luty 2019
Postów
15
Cześć dziewczyny !! ;)
Mam 21 lat i jestem w 5 tyg ciąży. Ciąża jest już potwierdzona przez lekarza. Nie było to planowane no ale cóż.. Na razie wie o tym mój chłopak i moja przyjaciółka. Chcemy oboje o tym powiedzieć naszym rodzicom.. Z tym że moi rodzice są po rozwodzie i nie mieszkają razem, więc trzeba będzie przez to przechodzić 3 razy :o I strasznie strasznie się tego boję, jak na razie chyba tego najbardziej jak im to powiedzieć... Codziennie siedzę i płaczę bo boję się że się odwrócą i że zostanę z tym sama. Bez pomocy. Wiem jacy są moi rodzice i naprawdę mogą źle na to zareagować. :( Dziewczyny pomóżcie mi, jak im to powiedzieć aby było w miarę ok.. Także boję się tego co będzie mówić rodzina, znajomi, przyjaciele...
A co do mojego chłopaka. Jest ode mnie rok młodszy. Jesteśmy ze sobą ok. 2 miesiące. TYLKO. Kochamy się, naprawdę. Mimo że jest to krótki okres. Zdziwienie wielkie mnie ogarnęło kiedy mu powiedziałam i on zareagował na to bardzo pozytywnie. Powiedział że się cieszy, no ale trochę wcześnie ale mimo wszystko mam to dziecko zostawić, bo on będzie ze mną i ze mną je wychowa. Cały czas się pyta jak się czuje, niestety ma pracę wyjazdową że ciągle go nie ma, ale powiedział że zmieni to do końca ciąży. Całymi dniami ze sobą rozmawiamy, ja ciągle płacze a on powtarza że mam przestać bo nie ma co już płakać tylko się cieszyć. Planujemy zamieszkać ze sobą tak ok. 2 miesiące przed porodem. Odkąd się dowiedział powiedział że zaczyna więcej pracować, abyśmy mieli jak najwięcej na start. Mi każe nadal się uczyć i odpoczywać a do pracy mam nie iść. Mam w nim wsparcie, widzę to. Cały czas mnie wspiera, nie było chwili zwątpienia w jego słowach. Mówi ciągle że w sumie to fajnie że będziemy mieli dzidziusia. Ale obawiam się że to tylko taki początek że może z czasem mnie zostawi.. Ciągle powtarza że mnie mocno kocha, że przysięga mi że damy rade mimo wszystko. Czy była z Was kiedyś w podobnej sytuacji? Jak sobie radziłyście? Dodam że jestem na 2 roku studiów i chyba na 3 będę musiała wziąć dziekanke...
Proszę Was o rady, o pomoc, co robić i przede wszystkim jak powiedzieć rodzicom? I jak uwierzyć w szczere chęci i miłość mojego chłopaka?
Dodam jeszcze że ciągle uważa że przejdzie mi to i w końcu będę z tego szczęśliwa a rodzice z czasem się pogodzą z tą informacją i przyjdą do nas z pomocą, ale ja w to nie wierzę.. :(
 
reklama
Rozwiązanie
No trochę wcześnie, ale 21 lat to też nie jest jakoś strasznie mało.
Teraz pewnie jesteś przestraszona, ale pomyśl, że to też trochę przez hormony możesz się gorzej czuć. Najważniejsze, że chłopak zareagował dobrze, wspiera Cię, razem na pewno sobie poradzicie tylko trzeba wszystko dobrze zaplanować a nie liczyć na to, że jakoś to będzie.
będzie dobrze, masz wsparcie chłopaka i to wystarczy, dla dziecka najważniejsi są rodzice, czyli Wy, a nie "wtrancające sie" dziadki. Zapytaj na uczelni o zapomogę, należy Ci się Kosiniakowe, poradzicie sobie.
 
Chlopak super,mysle ze jakby juz sie przestraszyl i chcial cie zostawic to by to zrobil.nie ty pierwsza i ostatnia masz taka droge w zyciu,duzo znam takich historii z happy endem.juz mozesz sie zaczac cieszyc,bo nic plakanie nie da.rodzice pomoga,bedzie szok a poznien to przegryza i beda chcieli miec kontakt z wnukiem oczywiscie.powodzenia
 
Masz 21 lat, to jest normalny wiek na ciąże. Nie za wcześnie.. za wcześnie to 15 lat. Wtedy mogłabyś bać się rodziców.. mieszkasz z nimi? Masz chłopaka, który pracuje. Teraz stara się więcej pracować, żeby było więcej pieniędzy czyli wydaje się rozsądny, odpowiedzialny.. wspiera Cię. Naprawdę sytuacja według mnie jest wręcz fajna :) fajny wiek na ciąże, wczesne macierzyństwo jest fajne ma się dużo więcej siły, cierpliwości :) nie miałaś problemu z zajściem w ciąże a teraz to częsty problem wiec dodatkowy plus. Pewnie hormony buzują i dlatego Cię to wszystko przerosło ale strach ma wielkie oczy i ostatnie czego masz się bać to rodziców :) i jeszcze jedno, Gratuluje! :)
 
Też mam 21 lat i szczerze powiedziawszy zazdroszczę reakcji twojego chłopaka. :) moi rodzice źle nie zareagowali i tobie też tego życzę. Będzie dobrze. ;)
 
wszystko bedzie dobrze!:) Gratulacje! i glowa do góry, kogo jak kogo ale rodziców masz się nie bać, to Ty jesteś dla nich wszystkim, jesteś dzieckiem, chcą Twojego szczęścia, radości, zdrowia i wszystkiego co dla Ciebie najlepsze! W takiej sytuacji to tylko oni Ci pomogą i wesprą bezgranicznie, oczywiście chlopak Twój z tego co mowisz też bo stanął na wysokości zadania;) ale to rodzice całe życie pomagali Ci, wspierali, myślisz, że chcieliby Cie zranić, na pewno nie, to juz nie nauka i tlumaczenie błędów tylko życie;) Nie płaczemy nad rozlanym mlekiem! Ja zaszlam jak miałam 21lat i tez rozbeczałam sie przed mamą... a ona się usmiechnela i powiedziala, ze przeciez nic sie nie stalo teraz trzeba juz sie tylko cieszyć i dbać o siebie i dzidzia. A tata pierwsze co zrobil to poszedl opijac ze bedzie dziadkiem:) tez bylam na studiach, teraz mam mgr, ktorego bronilam po drugiej ciąży, pół roku mi nauczyciele pomagali zaliczać zdalnie bo lezalam w szpitalu;) Dodam, ze mam bardzo wymagających rodziców, nawet nie bylo mowy, ze zakoncze studia;) Wszystko bedzie ok zobaczysz, a i jeszcze jedno zrob to jak najszybciej, nawet juz! idz do mamy i jej powiedz, rozbecz sie ale idź, bedziesz mieć kamień z głowy:-) wierz mi idź;)
 
Czesc Kochana! Nie zazdroszcze Ci stresu i nerwow! Moze sytuacja nie jest wymarzona i wydaje mi sie czytajac Twoj post, ze masz milion obaw. Ale powiem Ci jedno bedzie DOBRZE. Nie bedzie latwo, ale bedzie dobrze! Wszystko sie jakos ulozy. Ktos przede mna poradzil, zebys powiedziala mamie. Nie znam Twojej mamy, ale mysle, ze to dobry pomysl. Kurcze pamietam jak to jest miec 20lat. I wiem jak bardzo mozna sie przejmowac roznymi rzeczami. Za kilka lat spojrzysz wstecz i pomyslisz, ze to glupie bylo. Nie Ty pierwsza i nie ostatnia jestes w takiej sytuacji. Rodzice moga Cie pozytywnie zaskoczyc. Chlopak super sie zachowuje wiec tez mega plus. Glowa do gory! A i jak powiesz rodzicom to daj im tez czas ochlonac przespac sie z nowa sytuacja. Tez beda na pewno zaskoczeni. Ale na pewno wraz z uplywem czasu odnajda sie w nowej sytuacji i wspolnie jakos dacie rade. Nie placz juz wiecej. I gdyby cos wal na forum tu zawsze ktos cos.chetnie doradzi wyslucha. Nikt Cie nie bedzie osadzal. Buziki glowa do.gory
 
No nie ukrywam, ze na poczatku bedziesz na pewno musiala wysluchac rodzicielskich moralow. Ale.nawet najbardziej zatwardziali rodzice pozniej dostaja fiola.na punkcie wnuczka/ i fakt naukowo potwierdzony bedzie dobrze, a babcie masz babcie??
 
reklama
reklama
Do góry