Cześć poratujcie mnie bo nie wiem co mam robić .Może któraś z was jest albo była w takiej sytuacji. To moja trzecia ciąża. W pierwszej poroniłam w 13 tyg ciąży i miałam zabieg. W drugiej nie dotrwałam nawet do 4 tyg . i teraz jestem w trzeciej ciąży. Zrobiłam test i wyszły dwie kreski tydzień później miałam wizytę u ginekologa potwierdził 5 tydzień ciąży ale na usg nic nie widać nawet pęcherzyka. Powiedział że zapłodnienie doszło z lewego jajnika i prawdopodobnie tam zagnieździł się zarodek czyli ciąża pozamaciczna. Nie przepisał mi żadnych leków. Czy to dobrze? Czy jestem skazana na porażkę z góry ? Czytałam że w 5 tyg zarodek może jeszcze nie wpaść do macicy . wczoraj zrobiłam bhcg i wyszło zaledwie 80 a jutro idę na kolejną. Nie wiem co mam robić. Dodam że nie krwawie ani nie plamie i dobrze się czuję.