odnośnie parcia- to tak mi się przypomniało ,że położna powiedziała całkiem serio, że według najnowszych badań okazuje się ,że wcale nie trzeba przeć, dziecko i tak samo wyjdzie skurczami
no ale ta szkoła ma jeszcze niewielu zwolenników...

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Kamcia hahah wlasnie ja sie boje najbardziej okresu po porodzie, zanim dupsko sie zetnie i zagoi to wrrr...mnie przeraza pozniejsza toaleta, podmywanie sie, jak tu z tymi szwami, krwawieniem i wymiana podpasek se poradzic zeby nie bolalo. Ale juz sama mysl o widoku synka jakos odgania te wszystkie schizy ;-)
ja też pod prysznic.. najpierw umyłam sie tam gddzie trzeba a później brałam prysznic całkowity , też w sumie za każdym razem bo zawsze nogi całe juz upaćkaneMatko Kamcia jak kąpiel zakazana!!! nie kumam![]()
Ja wręcz przy każdym siku latałam od razu pod prysznic , ogólnie szwy mnie nie bolały przy myciu , jedynie pierwsza doba przy siadaniu a potem już było OKno w miarę ;-) jedyne co bolało to ściąganie szwów ale to tylko przez sekundkę a ja uciekałam babce z fotela kilka razy aż zacisnęłam zęby bo widziałam że już się wkurza i wtedy ona raz ciach pach i po bólu ;-)
:-)
a sam poród to też mnie nie bolał mówię o skurczach partych a bolą natomiast cholernie skurcze krzyżowe ojjjj
ja też pod prysznic.. najpierw umyłam sie tam gddzie trzeba a później brałam prysznic całkowity , też w sumie za każdym razem bo zawsze nogi całe juz upaćkane
ale ja mówię o kąpieli w wannie , ze nie można żeby się rana nie rozeszła i zeby się szybciej ggoiła
u mnie na szczęście dają szwy rozpuszczalne:-)
bo oni nie lubią "tam" zaglądachehe
nawet nie ma wizyty sprawdzającej po porodzie czy wszystko ok..
trzeba do pl gina isc a oni to nie chodza wcale chyba ze coś się komplikuje![]()
U mnie w szpitalu też rozpuszczalne i nie zaglądają od porodu już wcale chyba, że coś się dzieje. Jak nic to potem można się położnej "pokazać" na wizycie patronażowej a jak nic się nie dzieje to po 8 tyg u gina na kontroli czy macica się obkurczyła. Mi po CC oglądał lekarz raz bliznę jeszcze w szpitalu ale to co innego.
A co do kąpieli to jedna moja znajoma jak ją ze szpitala wypisali to się tak chciała zrelaksować że w wannie posiedziała i jej szwy puściłyI potem musiała się moczyć w odkażających preparatach a lekarz miał z niej ubaw. A druga przeżyła szok jak jej szwy rozpuszczalne zaczęły wyłazić (to co poza skórą) a ona przy podmywaniu się w pierwszej chwili pomyślała że to robaki
![]()