marzena9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2005
- Postów
- 2 976
Nie ma co panikować! Do szpitala warto jechać jak wody odejdą i zapamiętać dokładną godzinę odejścia i kolor! Jak skurcze są częste i regularne. W domu jakby coś się zaczęło warto zrobić test ciepłej wody tzn. wpakować się do wanny do ciepłej wody (lub pod prysznic) i posiedzieć trochę, jak skurcze zelżeją znacznie albo przejdą to to jeszcze nie poród, a jak się zaczną rozkręcać to poród. Ja uważam, że im dłużej w domu tym lepiej (oczywiście w granicach rozsądku). Zdarza się, że po przyjeździe do szpitala z nerwów poród ustaje - adrenalina blokuje oksytocynę. Ja nie doczekałam rozpoczęcia w domu bo musiałam mieć wywoływany ale nawet położne mówiły, nie spieszyć się.