reklama
marzena9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2005
- Postów
- 2 976
My byliśmy na darmowej szkole rodzenia w pierwszej ciąży. Nie żałujemy ale na 5 spotkań 2 odpuściliśmy, bo nam się nie chciało. Myślę, że co szkoła to inny plan zajęć i prowadzący, więc jeśli za darmo to bym się nie zastanawiała. Jak płatna to warto byłoby się dowiedzieć czy jest fajny program. Może jest możliwość wpaść na kilka minut np. na zasadzie zajęć otwartych? Warto zapytać czy można popatrzeć przed decyzją czy chcemy się zapisać.
Moim zdanie wszystko co podniesie naszą wiarę w siebie jako rodzica jest dobre! Tym bardziej nie odmówiłabym partnerowi, bo my, kobiety mamy niejako wrodzone pewne zachowania odnośnie dzieci a mężczyźni większości muszą się uczyć. Wystarczy popatrzeć na kilkuletnie dziewczynki - one wiedzą jak trzymać lalę i dawać jej butelkę...
Moim zdanie wszystko co podniesie naszą wiarę w siebie jako rodzica jest dobre! Tym bardziej nie odmówiłabym partnerowi, bo my, kobiety mamy niejako wrodzone pewne zachowania odnośnie dzieci a mężczyźni większości muszą się uczyć. Wystarczy popatrzeć na kilkuletnie dziewczynki - one wiedzą jak trzymać lalę i dawać jej butelkę...
gag
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2010
- Postów
- 907
To szczegółowy program szkoły do której zamierzamy się zapisać...wydaje się, że może być ciekawie...co o tym sądzicie?
każde spotkanie trwa 2,5 godz.
SPOTKANIE 1 - CUD ŻYCIA
każde spotkanie trwa 2,5 godz.
SPOTKANIE 1 - CUD ŻYCIA
- zapoznanie - organizacja zajęć;
- emocje w ciąży - czy można im zaufać?
- poznanie potrzeb dziecka;
- „Malowanie” na brzuszku.
- jak przygotować się do porodu (szykujemy wyprawkę dla całej trójki);
- pierwsze objawy porodu;
- rola bólu porodowego;
- GIMNASTYKA - ćwiczenia ogólnorozwojowe.
- przebieg poszczególnych faz porodu;
- polecane pozycje w pierwszym i drugim okresie porodu;
- farmakologiczne i pozafarmakologiczne formy łagodzenia bólu porodowego;
- porody zabiegowe;
- GIMNASTYKA - ćwiczenia ogólnorozwojowe.
- ćwiczenia oddechowe, relaks;
- fizjologia i higiena połogu;
- sytuacje trudne po porodzie;
- powrót płodności.
- rola emocjonalnego przygotowania do porodu;
- emocje po porodzie - Baby Blues i stres młodego rodzica.
- fizjologia karmienia piersią, sposoby radzenia sobie w trudnych sytuacjach;
- ćwiczenia praktyczne- pozycje do karmienia.
- opieka i pielęgnacja noworodka - zajęcia praktyczne z lalkami.
- o noworodku słów kilka - spotkanie z pediatrą;
- dieta młodej mamy - spotkanie z dietetykiem.
- stymulowanie rozwoju dziecka, masaż niemowląt, noszenie w chuście;
- GIMNASTYKA - ćwiczenia w połogu.
- spotkanie z instruktorem ruchu drogowego - fakty i mity na temat podróżowania z dzieckiem;
- obalamy mity na temat pielęgnacji i rozwoju dziecka oraz wszelkie nasze niepokoje;
- podstawowe potrzeby dziecka i sposoby ich zaspakajania, język - płacz dziecka, jak go rozumieć?
- propozycje zabaw na 1 rok;
- PODSUMOWANIE ZAJĘĆ.
Hope
podwójna mama :-)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2010
- Postów
- 5 041
Strasznie mnie bawią te opisy i propozycje panowania nad bólem, różnych pozycji w pierwszej i drugiej fazie porodu, skupienia się na funkcji skurczy, możliwości wyboru środków znieczulających itp. :-):-):-)
Mając szeroką wiedzę, w efekcie bujałam się w amoku 4 godziny na fotelu i nie dałam się dotknąć, położyć, podpiąć
Jak to mówią: w piz...u z teorią
Jak górę weźmie instynkt a ból odetnie rozumowanie, pozostaje robić to, co nam dyktuje natura. Szczególnie gdy ma się kapitalne bóle brzuszno-krzyżowe co minutę 
Mając szeroką wiedzę, w efekcie bujałam się w amoku 4 godziny na fotelu i nie dałam się dotknąć, położyć, podpiąć



marzena9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2005
- Postów
- 2 976
No tak. Ale porody są różne i nie zawsze tak boli, że ma się odjazd
Ja korzystałam ze wszystkiego co było na sali a sama wiedza przed porodem, że nie tylko leżeć na plecach można dawała mi poczucie bezpieczeństwa. Za to oddychanie... hmm 


_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
a jak własnie korzysta się z tej wiedzy na sali jak lezy się na łóżku pod KTG i wogóle jest się popodłączanym do sprzętu??
to jak tu poskakać na piłce np??
u nas na szkole była tylko teoria..
i co najbardziej mnie śmieszyło że dopiero w 24tc mówili czego nie moze jeść ciężarna..
tylko jedna lekcja mi sie przydała... jak po angielsku nazywa się które znieczulenie
to jak tu poskakać na piłce np??
u nas na szkole była tylko teoria..
i co najbardziej mnie śmieszyło że dopiero w 24tc mówili czego nie moze jeść ciężarna..
tylko jedna lekcja mi sie przydała... jak po angielsku nazywa się które znieczulenie

marzena9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2005
- Postów
- 2 976
A ja nie leżałam pod ktg cały czas tylko na początku. Potem niestety łaziłam z pieskiem czyli kroplówką bo miałam poród wywoływany dla bezpieczeństwa dziecka w 38 tygodniu (przepływy w pępowinie były na granizy normy i bali się dłużej) a że nie chciałam od razu CC to wywoływali sztucznie. Tak więc maszerowałam z kroplówką po sali ale po to był mąż żeby mi stojak taszczyć
A ktg miałam na sali, żeby co jakiś czas przyłożyć głowicę i sprawdzić czy tętno u malucha ok. Przyjemność mi sprawiało wieszanie się na drabinkach przy skurczu, worki i piłki były do d... kucanie było, ok. Wanna z wodą jak dla mnie przereklamowana sprawa.
Hope
podwójna mama :-)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2010
- Postów
- 5 041
Chacha, oddychanie, człowiek z trudem łapał powietrze w trakcie skurczu, tak oddychałam, aż mi się w głowie kręciło 
Teraz chcę jak najpóźniej jechać do szpitala o ile wszystko przebiegnie prawidłowo. Zalecają jechać gdy skurcze są co 5 minut, ale dla mnie to za wcześnie. Będę hardcorem, poczekam dłużej. Im mniej czasu na szpitalnej sali, tym lepiej.
Raczej nie spodziewam się, że akcja rozpocznie się łagodnie, skoro to drugi poród, niby ma być krótszy.
U mnie o 3 w nocy odeszły wody, dopiero potem pojawiły się skurcze i bardzo szybko w 20 minut doszły do co 5 minut, zanim dojechaliśmy były co 3 i niemal od razu bardzo silne. Nie było mowy o piłkach, workach, spacerowaniu, za silny ból.
Postaram się rodzić w wodzie jak nie będzie przeciwwskazań. Woda działa cuda
Przynajmniej mi bardzo pomogła przy nerkach kiedyś i pomaga na bóle krzyża.

Teraz chcę jak najpóźniej jechać do szpitala o ile wszystko przebiegnie prawidłowo. Zalecają jechać gdy skurcze są co 5 minut, ale dla mnie to za wcześnie. Będę hardcorem, poczekam dłużej. Im mniej czasu na szpitalnej sali, tym lepiej.
Raczej nie spodziewam się, że akcja rozpocznie się łagodnie, skoro to drugi poród, niby ma być krótszy.
U mnie o 3 w nocy odeszły wody, dopiero potem pojawiły się skurcze i bardzo szybko w 20 minut doszły do co 5 minut, zanim dojechaliśmy były co 3 i niemal od razu bardzo silne. Nie było mowy o piłkach, workach, spacerowaniu, za silny ból.
Postaram się rodzić w wodzie jak nie będzie przeciwwskazań. Woda działa cuda

Ostatnia edycja:
reklama
marzena9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2005
- Postów
- 2 976
No to niby miałaś gorzej bo podobno, skurcze "na sucho" są bardziej bolesne. Mi też szybko wody odeszły i też szybko miałam skurcze co 2-3 minuty. I bolały jak diabli ale starałam się próbować różnych rzeczy bo miałam nadzieję, że coś mniej będzie boleć. Ale Hope - ten poród będzie inny!
Mój napewno bo mam mieć to przeklęte CC
Ale jakby tak w domu wyczekać, może nie bolałoby za bardzo a rozwarcie by się zrobiło, i męża histeryka by nie było... Jakby tak nie zdążyli mi zrobić CC... Głupia jestem, nie? Wiem, że jak mam w szpitalu znów na porodówce gnić i czekać tyle godzin na każdy milimetr rozwarcia to mam w d... i niech tną. Ale jakby w domu się zaczęło to wyczekam ile się da z nadzieją, że nie zdążą i pozwolą.
Podziel się: